- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Kładka przez Motławę: atrakcja turystyczna z betonu?
Gdańsk potrzebuje kładki przez Motławę jak kania dżdżu, ale na pewno nie takiego brzydactwa, jakie zaprojektowano na zlecenie miasta.
Trudno powiedzieć, czy przeprawa przez Motławę zaprojektowana przez gdański Transprojekt zasługuje jeszcze na miano kładki. Ten betonowo-stalowy kolos w niczym nie przypomina lekkiej konstrukcji, której wybudowanie zapowiadano od lat.
W zależności od wariantu - na razie przedstawiono trzy różne - przeprawa łącząca Ołowiankę z Zamczyskiem jest długa na od 157 do nawet 253 metrów. Gros z tego stanowią długie wąsiska ramp, pociągnięte wzdłuż obu nabrzeży Motławy. Zarówno w wersji obrotowej, jak i ze zwodzonymi płytami przęsła, most ma opierać się na dwóch filarach, osadzonych w nurcie rzeki.
Przedstawiciele Zarządu Dróg i Zieleni, który będzie eksploatował kładkę, zgłosili zastrzeżenia do projektu. - Poprosiliśmy o przedstawienie wersji, w której środek przęsła wsuwałby się pod płytę kładki, umożliwiając przepłynięcie większym jednostkom - przyznaje dyrektor gdańskiego ZDiZ-etu, Romuald Nietupski. - Chcielibyśmy także kładki bez filarów w nurcie Motławy.
Jeszcze bardziej bezkompromisowy był konserwator zabytków: - Na budowę kładki w tym miejscu zgodziłem się jeszcze w 2005 roku. Zgodę obwarowałem jednak pewnymi wytycznymi, min. co do wysokości i "lekkości" konstrukcji. Wszystkie projekty, które do tej pory powstawały, m.in. na zlecenie dyrektora Filharmonii Bałtyckiej, uwzględniały te wskazówki. Ten je całkowicie ignoruje i dlatego jest dla mnie całkowicie nie do zaakceptowania - mówi pomorski konserwator zabytków Marian Kwapiński.
Oprócz ciężkiej konstrukcji, wątpliwości budzą także długie rampy, które w jednym z przedstawionych wariantów ciągną się po obu brzegach Motławy. Zaprojektowano je dla ułatwienia wejścia na kładkę osobom starszym, niepełnosprawnym ruchowo i rodzicom z dziecięcymi wózkami. Czy takiego samego celu nie można było osiągnąć dzięki windom, platformom bądź takiemu uformowaniu przęsła kładki, by schodziło bezpośrednio na nabrzeże? - Rampy nie są być może estetyczne, ale znacznie łatwiejsze w utrzymaniu niż windy, czy platformy - tłumaczy Romuald Nietupski.
Warto jednak zadać pytanie: skoro kładka przez Motławę ma być także atrakcją turystyczną, czy powinniśmy zbudować ją jak najtańszym kosztem, czy jednak zdecydować się na rozwiązanie nie tylko funkcjonalne, ale także po prostu ładne?
Trzeba także zaznaczyć, że jak dotąd na budowę kładki nie pozwala prawo miejscowe. Budowa przeprawy przez Motławę wymaga zmiany planów zagospodarowania przestrzennego, czego wciąż nie zrobiono.
Na początku tego roku koszt budowy kładki łączącej Ołowiankę z Zamczyskiem szacowano na ok. 12 mln zł. Głównym sponsorem budowy została firma Elektrociepłownie Wybrzeże, która zadeklarowała 7 mln zł, czyli ok. 60 proc. niezbędnej kwoty. Pozostałą część wezmą na siebie w połowie Województwo Pomorskie i miasto Gdańsk.
Choć kilka miesięcy temu informowaliśmy, ze kładka może powstać jeszcze latem 2008 roku, dziś nie podejmujemy się podać żadnej konkretnej daty jej oddania.
Opinie (190) 6 zablokowanych
-
2007-12-19 09:57
(2)
Czy wy naprawdę myślicie, że dyrektor Filharmonii lobbował za kładką po to, żeby ludzie mogli przychodzić na koncerty? pudło. Biznes będzie wtedy, kiedy Filharmonia na swoim terenie będzie mogła urządzić jak najwięcej ogródków kawiarnianych. A żeby tak było, wyspa musi być dostępna non stop - tego nie zapewni żaden prom, dlatego dyrektor Perucki lobbował (i wylobbował) pomysł budowy mostu. Ci, co zasiądą przy piwku na Ołowiance, będą mieli atrakcyjną panoramę... a że "przy okazji" zniszczonych zostanie kilka innych atrakcyjnych widoków Miasta? to już nie problem pana dyrektora :((((((((
- 0 0
-
2007-12-19 10:00
pijani turyści w Motławie, nowa atrakcja turystyczna
- 0 0
-
2007-12-19 10:05
powoli wszystko sie rozjaśnia, dzięki za wyjaśnienie
- 0 0
-
2007-12-19 09:59
konkurs to niedawno w Gdańsku był, miedzynarodowy.
Pocieszające jest to, ze nie ma terminu budowy tej kładki. Może kładka to bedzie kolejny projekt jak bilet metropolitarny, fontanny itp.
- 0 0
-
2007-12-19 10:08
Monster
proponuje choc raz skorzystac z uslug znanych, cenionych rzezbiarzy czy architektow. transprojekt, z calym szacunkiem, ale raczej nie ma lekkosci nawet w nazwie, i funkcja determinuje
forme az do bolu (aaaaaaałłłł).
milo by miec cos nowego w miescie co staloby sie znakiem szczegolnym, co pozwoliloby ludziom nieznajacym Gdanska zapamietac i sklonic do odwiedzin.
polecam np. Santiago Calatrave
http://whatisee.org/mt/archives/entries/000387.html
http://www.construir.com/Econsult/Construr/Nro63/document/puente.htm
ps. kladka jest obrotowa wiec przepuszcza wszelkie statki- 1 0
-
2007-12-19 10:22
brakuje nam jeszcze efektu Bilbao
- 0 0
-
2007-12-19 10:27
...
brzydki gdansk to i kladka brzydka.
- 0 0
-
2007-12-19 10:33
spacerek
... naprawdę strasznie daleko jest się dostać spacerkiem na Ołowiankę :)) Stągiewna, Szafarnia... PO CO TA KŁADKA?, jaka by ona nie była to oszpeci nabrzeże !!
- 0 0
-
2007-12-19 10:40
http://newcastlephotos.blogspot.com/2005/12/millenium-bridge.html (1)
Urzednicy UM i Adamowicz, skoro jestescie technokratami bez wizji i wyczucia estetyki i nie wiecie, co to porzadna architektura to jedzcie do Newcastle (niech nawet bedzie na koszt podatnikow) i zobaczcie jak moze wygladac zwodzony most:
http://newcastlephotos.blogspot.com/2005/12/millenium-bridge.html
Moze wtedy przestaniecie nam fundowac koszmarki w stylu city forum, ECS, itd.- 0 0
-
2007-12-19 14:14
Świetna!
Muszę przyznać, że kładka z Newcastle robi wrażenie. Moglibyśmy mieć podobną w Gdańsku...
- 0 0
-
2007-12-19 10:41
Jaka perspektywa Motławy?
Spróbujcie wrysować tą kładkę w perspektywę od stony zielonej bramy. Takiej nowej perspektywy będziemy się wstydzić na wieki. Żuraw będzie przytłoczony kładką. Jeżeli koniecznie, to za zakrętem i stacją paliw. A zresztą, żeby dwa razy w tygodniu dostało się na ołowiankę 1000 ludzi, to istniejącymi drogami jest możliwe.
- 0 0
-
2007-12-19 10:43
architektura przeterminowana
poraz kolejny UM jasno udowadnia, że na trendach współczesnej architektury i urbanistyki się po prostu nie zna. I trzeba wiele odwagi i klasy aby się do tego przyznać i zatrudnić młodych i prężnych doradców w tych sprrawach, a nie bazować na "doświadczonych inżynierach", którzy swe dokształcanie zakończyli w latach 70-tych i skok technologiczno-intelektualny Europy po prostu przegapili!I choć pomysł konkursu na kładkę wydaje się celny, to po ostatnich rozczarowujących doświadczeniach z ECS wydaje mi się drogą niedostosowaną do poziomu intelektualnego władz miasta. I gratulacje dla Generalnego Konserwatora -choć Jego decyzje są czasem kontrowersyjne, to akurat ta zyskała moje pełne poparcie.
- 0 0
-
2007-12-19 10:46
Kładka ale po co?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.