• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Klatka schodowa to nie piwnica lub śmietnik"

Kacper
29 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Pozastawiane sprzętami klatki schodowe to nadal częsty widok. Pozastawiane sprzętami klatki schodowe to nadal częsty widok.

- Ludzie myślą, że na klatce schodowej można trzymać wózki, rowery, hulajnogi, a bywa, że kartony, szafy albo śmieci bądź obuwie. Przypominam, że to nie piwnica, ale miejsce, gdzie powinno być swobodne przejście - pisze pan Kacper.



Czy na twojej klatce ludzie trzymają rzeczy?

Oto jego przemyślenia:



Na pewno wielu z nas pamięta, że kiedyś na klatkach schodowych królowały pawlacze, wystawiało się zimą buty, a niektórych drzwi wejściowych potrafił godzinami "strzec" worek ze śmieciami.

Pawlacze na korytarzach to spory oldschool, wystawianie butów przed klatkę to już obciach, ale pewnie nadal wielu z nas je widzi, odwiedzając rodzinę czy znajomych. Śmieci, z racji segregacji, też częściej znikają z naszych mieszkań, choć niektórzy wolą je mimo wszystko nadal trzymać na zewnątrz.

Śmieci na klatce w bloku na Dąbrowie. Śmieci na klatce w bloku na Dąbrowie.
Moja obserwacja pokazuje, że klatki schodowe nadal są zastawione, tylko innymi rzeczami.
Teraz dominują meble i różne pojazdy na kołach, w tym wózki, rowery i hulajnogi.

Zajmuję się transportem z jednego z wielkopowierzchniowych sklepów. Wnoszę sprzęty na piętra, bo nie zawsze mieszczą się do windy. Myślałem, że jeśli powstało tyle nowych budynków z dużymi mieszkaniami i dołączonymi do nich piwnicami, komórkami lokatorskimi, to przestanie istnieć problem zastawiania klatek schodowych. Nic podobnego. Ludzie nadal zastawiają przejścia wózkami rowerami czy hulajnogami i nie widzą w tym problemu.

Salon meblowy na klatce schodowej



Zdarza się, że trzeba prosić lokatorów o ich usunięcie, bo nie da się wnieść przesyłki. Nie tylko z własnego doświadczenia i opowieści znajomych wiem, że nie jedynie dostawcy, ale także zwykli lokatorzy borykają się z tym problemem. Mimo że mentalność ludzi teoretycznie przez lata powinna się zmienić - nadal istnieje przekonanie, że na klatce schodowej można stawiać praktycznie wszystko.

Buty przed wejściem do mieszkania w bloku na osiedlu Pięciu Wzgórz. Buty przed wejściem do mieszkania w bloku na osiedlu Pięciu Wzgórz.
Bywa, że nie tylko pojazdy na kołach, ale także meble, krzesła, a nawet szafy. I to w takich miejscach, które powinny być w pełni wolne dla przejścia. Niektórzy jakby tego nie widzieli, traktując części wspólne jako swoje poletko, starannie odgradzając je sprzętami.

Udrożnijmy klatki schodowe, zapewnijmy bezpieczeństwo



Problem ciężko rozwiązać. Administratorzy interweniują dopiero w ostateczności, osoby potrzebujące więcej miejsca do przejścia - starsi czy niepełnosprawni - tylko czasami potrafią przekonać innych do zmian, a straż pożarna nie przyjeżdża tak często, żeby nakazać udrożnienie przejścia.

Dlatego chciałbym zaapelować, by mieszkańcy nie traktowali klatek schodowych jak piwnicy, gdzie można trzymać sprzęty, które nie zmieściły się w mieszkaniu. Szanujmy wzajemnie swoje potrzeby oraz bezpieczeństwo. Bo gdy potrzebna będzie szybka ewakuacja, wózki i inne podobne sprzęty na klatkach mogą stać się przyczyną tragedii.
Kacper

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (1002) ponad 50 zablokowanych

  • (18)

    Buty, śmieci, papierochy i smażona cebula na niedzielną jajówę.
    Jak fornale i chłopy pańszczyźniane :)

    • 240 18

    • Słoiki z Giżycka Iławek Ostród i innych przyzwyczajone są do takich widoków więc stąd kultywują tradycję... (3)

      • 51 9

      • Eh... (1)

        Uwierz mi pochodzę z większej pipidówy niż Giżycko i takich akcji jak buty lub śmieci na klatce nie uświadczyłem. Drażni mnie to mocno szczególnie, że moja sąsiadka gdańszczanka robi to nagminnie. Jak nie wystawi śmieci w worku to składuje kartony po pizzy przy swoich drzwiach... Syfiarstwo nie ma pochodzenia.

        • 26 4

        • Jaka ona gdańszczanka?

          Dopóki w moim bloku mieszkali stali mieszkańcy było spokojnie. Syf zaczął się od czasu najazdu przyjezdnych podnajmujących mieszkania.

          • 10 0

      • ojej znowu ktoś z GLE albo CTU się żali na ngi, nos i NIL? :)

        • 1 0

    • (4)

      Jak myślisz, skąd przyjechać napływ do Gdańska po 45 r.?

      • 13 28

      • Czyli w przypadku Twojej rodziny potrzeba kolejnych 76 aby nauczyć się kultury?

        • 25 3

      • (1)

        Zza Buga. Kresowiaki ******.

        • 8 5

        • Odezwał się ten co jego dziadek na czołgu wjechał

          • 11 3

      • Przeważnie wyznawcy Milka to syfiarze

        • 1 2

    • (2)

      nie zapominajmy o aromacie bigosu unoszącym sie już od wejścia do klatki. Wyciąg czy pochłaniacz zamontowany w okapie to nadal dla niektórych tabu.

      • 17 7

      • (1)

        Bogu dzięki, ze dozylismy czasow kiedy zapach bigosu albo buty przed drzwiami sa problemem. Znaczy to, ze prawdziwych jest już niewiele.

        • 20 7

        • Pokazałeś jak niską kulturę reprezentujesz i że nie rozumiesz czym jest przestrzeń wspólna.

          • 0 3

    • ale przepraszam czy szlachta nie jada jajecznicy i jak to jest z cebulką i pomidorkiem

      to już nie wali tak samo?

      • 16 13

    • (4)

      Smażone śledzie w piątek na obiad u sąsiadów i cała klatka pachnie przez weekend

      • 13 8

      • A to nie ryby, ale spalony olej tak smierdzi. (3)

        • 11 3

        • (2)

          Bo używany wielokrotnie (żeby się nie zmarnował).

          • 10 5

          • silnikowy, bo taniej (1)

            • 7 4

            • taniej? 30 zł za litr? :)

              • 0 0

  • zależy co (37)

    śmieci i butów się nie trzyma. Wózek dziecięcy mi nie przeszkadza, a jest to dużym ułatwieniem dla rodziców dzieci.

    • 163 217

    • Zwłaszcza w przypadku pożaru i konieczności ucieczki z płonącego bloku. (12)

      Z pewnością rodzice, dzieci i sąsiedzi będą nim zachwyceni.

      • 118 18

      • Przede wszystkim ubezpieczyciel (3)

        Odmówi wypłaty odszkodowania.
        Ale kto by tam czytał warunki ubezpieczenia, przecież tu tylko wynajmuję

        • 26 3

        • co ma ubezpieczyciel (2)

          do czyjegoś wózka. To się nazywa zniewolony umysł.

          • 5 25

          • To się nazywa dekiel niepotrafiący przeczytać warunków ubezpieczenia (1)

            Spróbuj, nie boli

            • 25 4

            • nikt ci nie każe wybierać

              takiego ubezpieczenia. Poza tym gamonie musieliby wykazać, związek ze sprawą.

              • 1 14

      • będziesz miał może kiedyś dzieci (7)

        zobaczysz jak fajnie się znosi wózek i dziecko np z drugiego piętra. Gdyby wózek tarasował przejście, to mógłby być problem, ale każdy się stara żeby tak nie było.

        • 13 40

        • (1)

          Twoje dzieci, twoja odpowiedzialność, dzwigaj!
          Nie targasz dziesięciu wózków tylko jeden.
          Dopasuj jego wagę do swoich możliwości jak jesteś niepełnosprawny zamiast do mody i nie płacz jak dzieciak że ci cieżko.

          • 25 6

          • Wnosisz szafę na czwarte piętro a tu wózek stoi

            Idziesz z siatami zakupów a tu wózek tarasuje przejście, niesiesz teściową na plecach... dobra, tu mnie poniosło. W kazdym razie trzymaj wózek w domu. Skoro nie tarasuje przejścia, to nie będzie ci przeszkadzał

            • 9 1

        • (3)

          Było nie robić dzieci. Ale powiedział: on ma dzieci więc mu ciężko znosić wózek.

          • 16 4

          • Posprzątaj po kundlu (2)

            Millenialsie, potem dopiero komentuj czyjeś rodzicielstwo.

            • 6 16

            • (1)

              uuu, tatełek się z***rał :D

              • 9 2

              • Napisał ktoś na utrzymaniu takiego tatelka xD

                • 1 4

        • Nie raz dźwigałam wózek z dzieckiem lub rower na 9 piętro, gdy winda się zepsuła (a psuła się dosyć często) i do głowy mi nie przyszło, żeby zostawiać go na dole lub przed drzwiami mieszkania.

          • 21 3

    • (4)

      a mi przeszkadza wózek bo potem problem jak schodzę z rowerem

      • 105 9

      • Tak samo jak mi przeszkadzają rowery (3)

        Z wózkiem nie można przejść

        • 20 22

        • Ale jak trzyma w domu to jego problem (2)

          • 21 1

          • a jak znosi ten swój rower (1)

            To wszystkie ściany na klatce są poorane.

            • 14 13

            • Poorane to masz myslenie

              Mózg niestety nadal bez bruzd.

              • 4 2

    • Kolejny bombelkowy terrorysta 500+ mówi że mu to nie przeszkadza.... (2)

      • 74 14

      • No proszę nawet wypowiedź budzi agresję (1)

        Każdy ma prawo do swojego zdania, nawet jeżeli się z tym nie zgadzasz, to powinieneś umieć wyrazić to kulturalnie. To bardzo pomaga jeżeli chcesz kogoś przekonać i się nazywa umiejętność dyskutowania.

        • 6 9

        • To zemsta.

          Jego adoptowany pupilek ma laksę po wegańskiej karmie, a ten myśli, że to przez dziecko, które czasem płacze za ścianą.

          • 2 10

    • (3)

      Tobie ułatwia innym utrudnia. Nauczcie się patrzeć dalej niż czubek własnego nosa.

      • 73 3

      • To co proponujesz? (2)

        • 2 3

        • Twój problem. Klatka schodowa to droga ewakuacji i ma być pusta.

          • 19 1

        • Proponuję trzymać swoje sprzęty u siebie.

          • 9 0

    • (8)

      Zmienisz zdanie kiedy wnosząc np. jaki mebel napotkasz ustawiony na półpiętrze wózek.

      • 48 3

      • wcześniej go nie widziałeś? (7)

        wystarczy zadzwonić do sąsiadów i poprosić o zabranie. Lepiej wywalić bzdury na forum trójmiasto?

        • 2 40

        • (6)

          A sąsiad wcześniej pytał czy może trzymać wózek na części wspólnej? Czy może uznał, że klatka schodowa to jego folwark?

          • 28 1

          • A pytałeś sąsiada (5)

            jak anektowałeś wózkownię, bo Ci kolega w spółdzielni załatwił?

            • 2 14

            • (4)

              Nie, bo mam komórkę lokatorską, za którą zapłaciłam. Niczego nie anektowałam, więc nie oceniaj wszystkich swoją miarą

              • 12 2

              • Oceniam realia (3)

                Zero przestrzeni wspólnej na rowery, polikwidowane wózkownie. Ale przecież o dzietność dbamy i co drugi do pracy ma jeździć rowerem... . No to macie (mamy).

                • 1 6

              • (1)

                skoro zero przestrzeni wspólnej na rowery czy wózki, to się je trzyma w przestrzeni prywatnej. takie są realia

                • 8 1

              • Realia w Polsce zapomniałeś dodać. Np. w Szwecji każde nowe osiedle i nie tylko ma wyznaczone miejsce aby właśnie trzymać czy to rower czy to wózek. No ale deweloperowi w Polsce szkoda tych paru M2 aby na to przeznaczyć lepiej 2miejsca parkingowe po 30k sprzedać :)

                • 3 0

              • Nikt ci nie każe tam mieszkać.

                • 0 1

    • Obuwie, to dobry pojemnik na mocz i kau. Worek ze śmieciami można delikatnie uszkodzić. (2)

      A wózek właściciel musiał zabrać do mieszkania (często lądowały w nim jego śmieci). Na szafę dwu drzwiową pomogły siekiery i rachunek wystawiony przez kolegium na kwotę 2200 zł w roku 1979.

      • 38 7

      • (1)

        Życzliwość i empatia to jak widać "mocne" strony Polaków. Współczuję ci.

        • 1 7

        • Wystawianie śmieci i śmierdzących butów są tego dobrym przykładem.

          • 4 0

  • (8)

    wózek to jeszcze zrozumiem, ale śmieci czy buty? Słoma wychodzi jak nic...

    • 269 62

    • Buty (6)

      Jakos w Niemczech ludziom nie przeszkadzaja buty na klatkach schodowych. Kazdy trzyma je na gumowych wycieraczkach szczegolnie zima.

      • 7 42

      • Chyba w ex ddr w hamburgu nie ma czegos takiego chyba ze na slamsowych osiedlach (1)

        • 28 3

        • slumsowych, nie "slamsowych".

          • 3 3

      • Dlaczego wózek "zrozumiem"? Bo akurat ty parkujesz go na klatce? (2)

        Na klatce schodowej nie zostawiamy żadnych prywatnych przedmiotów. To przestrzeń wspólna, za której sprzątanie płacą wszyscy i która służy wszystkim.

        • 45 4

        • (1)

          parkowałem, jakiś czas temu, dlatego bo żona będąc kobietą nie mogła go wtaszczyć z zakupami jak mnie nie było

          • 2 23

          • Można wnieść po kolei, nie trzeba razem.

            • 18 2

      • to nie w Niemczech a u Turków w Niemczech albo innych emigrantów

        • 31 2

    • sąsiadka wystawia rano śmieci na klatkę

      mieszka na parterze, ma ogródek, rano o 7 wystawia wory ze śmieciami, o 9 rano już w moim mieszkaniu tak śmierdzi że nie da się wytrzymać
      czeka az mąż wróci z pracy i wyniesie,
      jak następnym razem zostawi wód na klatce to natnę worek

      • 3 0

  • Widzicie wózki czy rowery na klatce -> zgłoszenie do administracji i straży pożarnej, niech usuwają na koszt właściciela. (5)

    Worki ze śmieciami pod drzwiami sąsiada -> najlepiej dostawić tam swoje odpaki.
    Buty -> złapać przez rękawiczkę i odstawić pod śmietnik.
    Rośliny -> podlać jak trzeba.

    Macie krótki poradnik, jak sobie radzić z mieszkańcami bloku.

    • 295 55

    • (4)

      Nie znoszę donosicieli, wymiotowac się chce

      • 11 96

      • Kolejny czub...

        A jak ktoś ci wybije szybę, uszkodzi samochód na parkingu, nagle ci się optyka zmieni i sam będziesz prosił w "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Krótkowzroczny bezmózg.

        • 80 11

      • (2)

        Nie znoszę prostaków od pługa na siłę oderwanych.

        • 18 1

        • (1)

          Bo chłopa ze wsi zabierzesz ale wsi z chłopa nie.

          • 10 2

          • Wykształcony z dużego miasta xD i ta bijącą pogarda dla wsi tylko pamiętaj gdyby nie wieś to do gara byś nie miał co włożyć

            • 2 5

  • (5)

    Moi sąsiedzi to nawet dzieci na klatkę wystawiają, żeby im w domu się nie darły xD jedno wystawiali w nosidełku.

    • 215 8

    • Jaka patola oO

      • 75 0

    • Wykałaczka we wciśnięty dzwonek od drzwi, zareagują l-)

      • 38 0

    • Zdarzyło się raz, że sąsiad wystawił żonę na... balkon (1)

      Podobno też darła mu się w domu ;)

      • 11 4

      • To była sexidoll

        • 2 8

    • Wow

      Myślałam że tylko w moim bloku takie numery....jak dziecko zaczyna krzyczeć/płakać to go rodzice za drzwi wystawiają....czyli to jednak jakaś metoda wychowawcza?

      • 10 0

  • Wieś (3)

    • 193 13

    • ... (2)

      Pochodzę ze wsi i u nas nie trzyma się butów czy śmieci przed drzwiami domu. proszę sobie darować takie generalizowanie.

      • 22 16

      • Chodziło o przysłowiowa wieś, a nie o rzeczywista wieś :)

        • 34 2

      • Widocznie jesteś ze wsi która została już ucywilizowana.

        • 2 0

  • Mam to samo. (28)

    Osiedle wybudowane niecale 5 lat temu, a na klatkach i w hali garazowej syf: wozki, buty, rowery, worki ze smieciami, sloiki, szafeczki, deski, parasole itp. Masakra. Mam wrazenie ze wiele osob z Nidzic, Braniewa i tego typu miejscowosci, "przywoza" ze soba takie obyczaje i zachowanie :/ A potem sie dziwia ze sa kradzieże ehhh

    • 379 34

    • Przejdź (4)

      się po kamienicach gdzie sami "rdzenni" mieszkańcy.

      • 38 46

      • rdzennych to od '45 tutaj nie ma (3)

        • 38 15

        • (2)

          Oprócz Ciebie, zz, sądząc po wpisach?

          • 3 9

          • Widzę odruch alergiczny na fakty historyczne. (1)

            Nie muszę być rdzennym Gdańszczaninem, aby przedstawiać prawdę na temat historii miasta i jego mieszkańców.

            • 13 5

            • Historia wskazuje, że tworzenie podziałów (my i ci obcy), przy czym ci obcy są odczłowieczani ("słoiki") i ostro krytykowani, do niczego dobrego nie prowadzi.

              • 3 1

    • warmia w natarciu;)

      • 59 9

    • Nie obrażałabym przyjezdnych (6)

      Mieszkam od 20 lata na Jasieniu, stare osiedle- WSM Jasień, Damroki/Stolema. Od kiedy zamieszkaliśmy, sąsiedzi pod nami wystawiali buty całej rodziny przed drzwiami, nic tylko kraść :D Chyba oboje pochodzą z Zaspy, jak najbardziej miejscowi. Ponieważ mieliśmy wszyscy małe dzieci, na dole, za wiatrołapem, stały tylko złozone wózki, bo zabrakłoby miejsca. Plusem osiedla są piwnice i suszarnie, ale te ostatnie też często sa zagracane przez sąsiadów, szczególnie tych z parteru, którzy je często zawłaszczają. Jeden z sąsiadów, mimo interwencji spółdzielni, nadal ma w części suszarni (odgrodzonej) swoje El Dorado;)
      PS. Wszyscy mieszkańcy klatki są rdzennymi Gdańszcanami

      • 29 14

      • "pochodza z Zaspy" (4)

        Idę o grubszy zakład, że nikt tam nie jest "rdzennym" mieszkańcem. Zaspa przed '70-tymi latami była podmokłą łąką, więc z tym pochodzeniem z Zaspy to bym polemizował. Ktoś kto w najlepszym wypadku jest pierwszym pokoleniem żyjącym w mieście a zwyczaje, przejęte od rodziców, dalej skądś przywiezione.

        • 45 5

        • Ale jednak urodzony tutaj (3)

          Idąc tym tokiem rozumowania, pewnie 70-80% to przyjezdni.
          Moi rodzice też ze sciany wschodniej

          • 20 6

          • blizej 98-99% (1)

            • 14 3

            • 109%

              • 3 1

          • Idąc tym tokiem

            To jak ktoś ma rozumek to ma.
            W przeciwnym razie nie ;)

            • 0 4

      • Zaspa to było lotnisko i łąki.Zorientuj się w temacie

        • 7 2

    • gdańska rdzenna specyfika (4)

      Często bywam na Mazurach, ale nigdzie tam tego zjawiska nie widziałem. W Warszawie, gdzie mieszka dużo ludzi z Mazur też tego nie ma.

      • 13 32

      • może kaszebszczi (1)

        • 7 11

        • raczej kujawsco-pomorscy jak prezydent co akumulatory kradł

          • 0 0

      • bo wszystko przywiezli do Gdańska,stąd braki tam

        • 6 1

      • Warmiako-biedaccu wszyscy już w Trójmieście

        • 2 2

    • Gfh

      Jestem z Nidzicy ale nigdy na klatce żadnych rzeczy nie trzymam. Gorzej z rodowitymi gdańszczanami

      • 9 16

    • (1)

      Niestety u mnie w bloku wielki właściciel bmw też ma buty na klatce

      • 14 1

      • Nie garnitur czyni człowieka.

        • 15 0

    • (6)

      jaki miałeś wpływ na to, że urodziłeś się w trójmieście? Jaka w tym twoja zasługa?

      • 7 8

      • Moja żadna (3)

        To zasługa moich Rodziców.

        • 1 4

        • (2)

          czyli nie powinieneś się wymądrzać skoro nie miałeś na coś wpływu ani żadnej w tym zasługi. W ogóle ociera się to o śmieszność. Arystoteles powiedział kiedyś, że nieważne skąd pochodzisz, ale ważne jak reprezentujesz swoją ojczyznę. Teraz odpowiedz sobie sam czy ty dobrze reprezentujesz swoje miasto pogardzając ludźmi ze względu na miejsce urodzenia?

          • 4 1

          • Wystawiający śmieci i brudne buty na klatkę mogliby uczyć Arystotelesa (1)

            • 0 1

            • Oni nie,ale zapewne ty tak.

              • 0 0

      • (1)

        Niektórzy dowartościowują się byciem "tutejszym", nie-słoikiem, bo po prostu innych osiągnięć brak.

        • 4 4

        • czy urodzisz sie inteligentny czy w Gdańsku to nie jest twoja zasluga - osobowość to tez geny plus wychowanie - tez nie twoja zasługa - równie dobrze moge sie "dowartosciowywac" byciem Gdańszczaninem jak np. profesurą itp. - wsio ryba

          • 0 0

  • co komu przeszkadza meblościanka na klatce? (8)

    • 49 300

    • Strażaków zapytaj albo ratowników medycznych.

      • 102 6

    • W razie pożaru nie przejdziesz (3)

      Po prostu się usmażysz... ale jak ci to nie przeszkadza.

      • 87 3

      • (2)

        Bez pożaru przechodzisz a jak pożar to już nie? Rozumie że pożar zmniejszy ci przejście xD (sam fakt trzymania gratow na klatce już pomijam)

        • 0 11

        • meble się palą, deklu ;)

          • 8 0

        • W razie pożaru będziesz miał z tej meblościanki fajnego firewalla :)

          • 9 0

    • Mi !!!!

      • 28 1

    • Jak gustowna,

      Kryształy, serwetki i wysoki połysk, to mi nie.

      • 26 4

    • Jesteś d**ilem, czy tylko udajesz?

      • 16 6

  • Woeki problem

    Wystarczy wyegzekwować przepisy na mieszkańcach co leży w obowiązku zarządcy. Jak nie, to mamdaty od SM za stwarzanie zagrożenie ppoż. Wszystko by się dało w tym kraju, kwestianodpowoedniego zarządzania

    • 141 10

  • W mieszkanku nie pasuje. (5)

    U mnie na ostatnim piętrze to nawet mop z wiadrem stoi. Do tego regał na buty itd. Buraki bo inaczej określić takich sąsiadów się nie da.

    • 233 28

    • Może trzeba ...zajumać? (1)

      I problem się skończy...

      • 29 0

      • Wyższych pięter nie ma więc będzie na nią :-((

        • 10 1

    • eeee (2)

      A Tobie to wszystko tak przeszkadza nie masz kobieto innych problemów roszczeniowi ludzie

      • 3 37

      • Bo

        Bo to części wspólne a nie Twoje buraku, nie masz w akcie notarialnym własności na klatkę schodową.

        • 36 1

      • To ty jesteś rosczeniowy skoro zajmowanie przestrzeni wspólnej to dla Ciebie nie problem. I już wiadomo kto wystawia buty na klatkę.

        • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane