- Ludzie myślą, że na klatce schodowej można trzymać wózki, rowery, hulajnogi, a bywa, że kartony, szafy albo śmieci bądź obuwie. Przypominam, że to nie piwnica, ale miejsce, gdzie powinno być swobodne przejście - pisze pan Kacper.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2021-05-29 16:58
Ostatnio zyletka od spodu smieci podcialem gdy jakis nowy sasiad zaczal je pozostawiac pod drzwiami..poskutkowalo..
2021-05-29 17:06
Wózki dziecięce nie przeszkadzają. Ale wystawianie śmieci na klatkę schodową to już przegięcie!!!!!
2021-05-29 17:15
2021-05-29 17:06
2021-05-29 17:10
Oczywiście nikomu nie ujmując, ale wynika to z nieprzystosowania kulturowego. Po prostu na wschodzie i we wiejskich domach normalnością są przedsionki, sienia, które służą właśnie do zostawiania butów, rowerów, siatek itp. Duża liczba przyjezdnych z mniejszych miejscowości uznaje klatkę schodową za dokładny odpowiednik tego typu pomieszczeń. Na mojej klatce gdy wprowadzili się ludzie o wschodnich korzeniach, buty pod drzwiami to normalka. Nawet kiedyś ktoś przyszedł do nich w gości i kurtkę przez poręcz przewiesił. Byli też tacy co mieli 24h/ dobę otwarte na oścież drzwi od mieszkania żeby "się wierzyło" i zupełnie nie zwracali uwagi na to że obcy ludzie idący po schodach widzą ich mieszkanie jak na dłoni.
2021-05-29 18:45
Toc to dobry materiał na komedie
2021-05-30 11:00
Co to jest "sienia"?
2021-05-30 11:27
U nas był taki jeden, co wychodził na klatkę sobie zapalić papierosa, żeby nie robić sobie smrodu w mieszkaniu, robił smród na klatce z której smród rozchodził się po wszystkich mieszkaniach. Trzeba zwracać uwagę takim delikwentom i pouczać. Innego wyjścia nie ma.
2021-05-29 17:16
Niemniej jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkim teraz wszystko przeszkadza. Rowery na jezdni, samochody w centrum miasta, za dużo chodników, za mało chodników, wózki na klatkach schodowych, dzieci dokazujące pod blokiem, psy, koty itd itp. Kompletny brak tolerancji i wyrozumiałości. Nie wiem czy to stres, czy tak zmienia się obraz społeczeństwa, jednak dawniej pojęcie życia sąsiedzkiego było znacznie szersze niż mieszkanie drzwi obok.
Rozumiem problemy Pana tragarza, ale właściciele wózków nie ustawiają ich tam na przekór tylko z powodów pragmatycznych.
2021-05-29 17:25
kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
2021-05-29 17:20
Czy macie jakieś podobne patenty na ludzi którzy mnie próbują rozjechać na chodniku jak ide a oni wal na mnie rowerem albo hulajnoga? Wiadomo że nie można tym jeździć po chodniku ale jak im to utrudnić?
2021-05-29 17:22
Klatka jak i korytarze to część wspólna ! Zatem nie wolno pozostawiać żadnych rzeczy ! Wózki , rowery , hulajnogi , buty i śmieci ! Wszystko powinno być pochowane w mieszkaniach prywatnych .Po zatem przepisy p/ pożarowe mówią wyraźnie , że klatka schodowa i korytarze mają być puste .Nieprzestrzeganie przepisów p/ pożarowych grozi mandatem do 1500 zł .
2021-05-29 17:25
Też były z takimi rzeczami problemy, ale jeżeli ktoś zamawia przesyłkę dużo gabarytową, powinien uprzedzić wcześniej o tym sąsiadów, aby nie było problemu, sam mam malutkie dziecko, a mieszkam na 4 piętrze, bez windy, proszę spojrzeć obiektywnie, z wózkiem, zakupami, małym dzieckiem, do piwnicy, a później na do mieszkania. Uważam że to trochę wyolbzymione.
2021-05-30 11:01
A ja uważam, że musisz wrócić do podstawówki- "wylbżymione"?
2021-05-29 17:26
Śmieci, buty i rowery ok, powinny zniknąć, bo można je bez problemu zanieść do piwnicy, ale co do wózków dziecięcych to ciężko sobie wyobrazić, żeby mama znosiła naraz z drugiego piętra (bez windy) zarówno wózek jak i dziecko. Może trochę empatii trzeba wykazać w takim przypadku. Jest jedna bladź na Hallera, która do wózków wezwała straż pożarną (klatka jest bardzo szeroka szczególnie tam gdzie stały wózki), a oni zakazali zarówno wózków, wycieraczek jak i wieszania prania na strychu, bo jak robią kontrolę to zwracają uwagę na wszystko.
2021-05-29 18:00
Wnosiłam gondolę z dzieckiem i wracalam po resztę wózka. I sobie radziłam. Było to dawno. Teraz są tak najróżniejsze wózki, że można dopasować do swoich potrzeb. Można też powiedzieć, że na Hallera mieszka bladź, która wózkiem tarasuje klatkę schodową. Wszystko zależy od punktu widzenia.
2021-05-29 17:27
wczoraj patroszyl swiniaka ze szwagrem na polu pod trąbkami wielkimi i zostawial uwalone gnojem i swinskimi flakami gumofilce przed domem, a dzis zostawia w miescie na klatce lacosty z ktorych wystaje sloma zeby sasiedzi widzieli ze je poprostu ma i ze go na nie stać.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
