• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolor krzesełek wybiorą z czterystu odcieni

Michał Brancewicz
12 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Wizualizacja ma przekonać, że przy wypełnionym po brzegi stadionie kolor krzesełek nie ma znaczenia. Wizualizacja ma przekonać, że przy wypełnionym po brzegi stadionie kolor krzesełek nie ma znaczenia.

W sprawie wagi państwowej, dotyczącej koloru krzesełek na gdańskim stadionie szykuje się kompromis. Pomocny ma się okazać bursztyn, z którego 400 odcieni projektanci wybiorą taki, by zadowolił zarówno estetów jak i kibiców.



Cała sprawa wydaje się przesadnie rozdmuchana, ale jak tu nie dmuchać w ten bursztynowy balon, skoro głos zabrał sam premier Donald Tusk. Powiedział, że popiera kibiców, którym marzą się krzesełka biało-zielone w barwach Lechii Gdańsk - i się zaczęło. Rozmowy, debaty, spotkania i zapewnienia, że dyskusja jest "wartościowa i potrzebna", a przecież wykonawca w imieniu miasta już prawie zamówił 44 tys. siedzisk w kolorach od żółtego przez pomarańczowy i czerwony aż po bordo.

Projektanci zlekceważyli fakt, że w ankiecie dotyczącej stadionu, którą mieszkańcy wypełniali, gdy obiekt był jeszcze w fazie projektu, zwyciężyły kolory biało-zielone. No, ale skoro teraz odezwał się Donald Tusk... - Wtedy mówiło się, że Polska straci organizację Euro, a teraz stadion powstaje i przestaje być wirtualny – tłumaczy Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - A jeśli dodatkowo w dyskusji głos zabiera tak ważna osoba, jak pan premier, powoduje to zainteresowanie.

Po ostatnim spotkaniu przedstawiciel spółki BIEG i Lwów Północy (stowarzyszenia kibiców Lechii Gdańsk) doszło do pewnego porozumienia. W ciągu najbliższych dni ma powstać dodatkowa wizualizacja, przedstawiająca kompromisową koncepcję w odcieniu bursztynu zielonego, oliwkowego.

Problem w tym, że odpowiedni odcień niekoniecznie musi się udać znaleźć, a obecna sytuacja jest patowa. Kibicie chcą biało-zielonego, który - powiedzmy sobie szczerze - na wizualizacji nie prezentuje się najlepiej. Choć barwy bursztynowe też nie wyglądają rewelacyjnie.

Pozostaje jeszcze jednak kwestia. Obecnie na mecze Lechii w ekstraklasie przychodzi maksymalnie 12 tys. kibiców. By zapełnić Baltic Arenę potrzeba ponad 30 tys. ludzi więcej. Jak prezentował się będzie stadion, gdy w połowie wypełni się kibicami, a reszta świecić będzie pomarańczowo-czerwoną pustką?

Pewne jest, że decyzji nie można odwelkać w nieskończoność. W końcu prezydent Paweł Adamowicz będzie musiał wziąć ją na swoje barki, bo terminy - choć jeszcze nie napięte maksymalnie - jednak gonią. -Krzesła musimy zamówić najpóźniej za dwa miesiące – zdradza Ryszard Trykosko, prezes Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012. - 30 września mamy spotkanie z Lwami Północy, gdzie przedstawimy najnowszą koncepcję.

Prezydent Gdańska zadeklarował, że podejmie decyzję w przeciągu tygodnia lub dwóch. Nie jest tylko do końca jasne co będzie miało na nią największy wpływ: list od premiera, oczekiwania kibiców, ankieta na stronie miasta i sondaż telefoniczny, a może po prostu sami Gdańszczanie, którzy zdaniem Pawła Adamowicza są współwłaścicielami stadionu. - Stadion w dużej mierze budowany jest z pieniędzy Gdańska, a więc z pieniędzy gdańskich podatników, a wśród mieszkańców nie ma samych kibiców Lechii - mówi prezydent. - Musimy uszanować także decyzje tych, którzy teraz nie chodzą na Traugutta i nie będą chodzili na Uczniowską.

Mimo, że stadion jest nasz wspólny, to zyski z niego czerpać będzie głównie miasto, prywatny operator stadionu i klub. Szacunki mówią o tym, że roczne koszty utrzymania obiektu to 10-12 mln zł. Jeśli się uda, to dużą część tej kwoty pokryje sponsor, który wykupi nazwę stadionu, za co zapłaci kilka mln euro. - Osobiście odwiedzam firmy, które byłoby stać wykupić nazwę – przyznaje Paweł Adamowicz. Na razie nie chce zdradzać konkretów. Wiadomo, że rozmawiał już z przedstawicielami Lotosu i Hestii.

Jeśli uda się znaleźć firmę, która zapłaci za to, by stadion przybrał jej nazwę, reszta zysków z meczów i innych imprez, a także powierzchni handlowych oraz wynajmowanych lóż dla vipów oraz reklam, trafi do kieszeni miasta, klubu i operatora.

- Biznesplan jest tak skonstruowany, że w dniu meczu wszystkie zyski począwszy od biletów, a skończywszy na kioskach i restauracjach trafią do klubowej kasy Lechii – mówi Ryszard Trykosko.

Opinie (404) ponad 20 zablokowanych

  • BURSZTYNOWE!!!

    I to tyle na ten temat.
    Żałosne jest to, że kilku kibiców będzie decydowało o wyglądzie stadionu.
    Jest projekt, jest pewien zamysł i tego trzeba się trzymać.
    A już poza tym wszystkim, to bursztynowe wyglądają zdecydowanie lepiej niż zielone.

    • 6 2

  • Dla wszytskich

    To jest stadion dla wszystkich, zarówno gdańszczan jak i kibiców z całej Polski i zagranicy, a nie tylko dla kilku lechitów. Niech sobie Lechia taki stadion zbuduje za własne pieniadze i wtedy moze mieć krzesełka chociazbt s****zkowate

    • 10 2

  • ...

    "lwy północy"? A koledzy się z was nie smieją za takie górnolotne hasełka?

    • 4 2

  • jeśli biało zielone to

    wpisać dług ad minus w księgę wieczystą w dział IV i kolejno od powstania niech spłaca Lechia jako akcyjna spółka sportowa za budowę, eksploatacje i utrzymanie całości w zarządzaniu.

    Gmina to inne zadania i obowiązki.

    • 4 2

  • Jakaś paranoja!!

    Pogratulować problemu, bo skoro rodzi się taki jak ten, to znak, że już innych w Gdańsku nie ma. Brawo! A co do meritum, i bez wizualizacji wiadomo, że pod dupskiem koloru nie widać, więc chyba tylko tumanom, którzy się o kolor siedzisk żrą trzeba to udowadniać naocznie.

    • 4 1

  • podzial na kluby, kibicow? po co?

    jak zwykle ze wszystkim w tym kraju musi byc wielki problem. moze wystarczyloby aby krzeselka byly w barwach polski bialo-czerwone? pewnie znowu jak ze wszystkim utopia mase kasy w spotkania, debaty i ankiety (a wszystko na koszt nas - zwyklych roboli-podatnikow).

    • 1 1

  • My zostajemy na T29 i czekamy na płacze wszystkich estetów i "kurturarnych" mieszkańców jak będą skamleć, że stadion stoi

    i trzeba bulić na jego utrzymanie z miejskiej kasy i z ich podatków!

    • 3 2

  • Czy ta ankieta ma sens?

    Po treści wpisów widać jak uaktywnili się wrogowie Lechii. I wynik tej ankiety już z góry jest przesądzony. Jak już wcześniej pisałem wizualizacja z kolorem biało zielonym robi na mnie bardzo dobre wrażenie . Pierwotny kolor bursztynu tworzył jakąś taką monotonię. I prawdę powiedziawszy, barwa krzesełek biało zielona wkomponowuje się w całość z barwą murawy bardzo ładnie. Jestem mile zaskoczony bo przed tą wizualizacją miałem mieszane uczucia i sądziłem że jest to burza w szklance wody o coś co jest nie ważne. Okazało się że jednak kibice Lechii mają rację. A to że macie tylu przeciwników to się zastanówcie po przeczytaniu większości postów skąd się to bierze? I kto dopuścił aby mniejszość jaką stanowią rozrabiacze mogła wam tak szkodzić ?

    • 1 3

  • stadion ma byc bursztynowy od zewnatrz , krzeselka sa w srodku i bardzo dobrze beda sie komponowac bialo -zielone (1)

    • 0 3

    • zapomialem dopisac ze zolto niebieskie mamy juz SKM ki i starczy

      lepiej nad kolorem krzeselek podyskutowac teraz niz pozniej martwic sie dlaczego ludzie nie chca przychodzic na stadion na mecze Lechi .zolty jest dobry do gdyni , niebieski dla poznania itd ....

      • 0 0

  • Kto zapłaci za wynajecie stadionu dla lechi? (1)

    przecież po pierwszym meczu stadion będzie do remontu jak zwali się banda lechistów!!!!. ja jako gdańszczanin nie życze sobie aby miasto dopłacało do tego klubu ,do puki porządny gdańszczanin nie będzie mógł iść na mecz z rodziną bez obawy!!!!!!!

    • 1 1

    • rafal

      Ja się uważam za porządnego Gdańszczanina i na mecze chodze bez najmniejszych obaw.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane