- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (128 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Kończy się okres kolęd. Zmiany widać co roku
Wizyta duszpasterska w domu, msza za parafian czy odwiedziny tylko na zaproszenia - kolęda to temat, który dla jednych jest naturalny, dla drugich neutralny, a dla trzecich to woda na młyn antyklerykalnych przekonań. Okres odwiedzin księży w domach właśnie się kończy, czas więc na małe podsumowanie.
Co jest celem takich odwiedzin? W Kościele katolickim określa to prawo kanoniczne.
- Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś nie domagają - roztropnie ich korygując - kan. 529 § 1.
Coraz mniej wiernych w kościołach
Ile do koperty i "dlaczego bez ślubu"
To, jak faktycznie wizyta duszpasterska wygląda, w wielu przypadkach odbiega od tego, o czym mówi kanon. O wizytach "po kolędzie" krążą już legendy, a opinii na ten temat jest tyle, ile osób biorących w nich udział.
Wśród najczęściej pojawiających się "zapalnych" kwestii jest składana do koperty ofiara i jej wysokość, a także zbytnia dociekliwość w pytaniach dotyczących życia domowników, np. na temat mieszkania bez ślubu, zwlekania z chrztem czy nieregularnym pojawianiem się w kościele.
Bywa, że księża życzą sobie dowożenia na wizyty duszpasterskie czy podejmowania na obiedzie czy kolacji. To ostatnie nie musi budzić obiekcji parafian, choć niektórych oburza.
(Nie)zapowiedziana wizyta w domu
Jeszcze kilka lat temu, a w wielu parafiach także i dzisiaj, wizyta duszpasterska pod konkretnymi adresami była wcześniej zapowiadana podczas mszy. O takich odwiedzinach wiedzieli z reguły ci, którzy uczestniczyli w nabożeństwie, słuchając ogłoszeń, śledząc zapowiedzi w internecie czy kościelnej gablocie. Czyli nie wszyscy.
W efekcie jedni o wizycie księdza wiedzieli, inni byli nią zaskoczeni.
Kolędy tylko na zaproszenia
Z tego powodu, od pewnego czasu, wiele parafii praktykuje wizyty duszpasterskie jedynie na zaproszenie chętnych. Zainteresowani wypełniają odpowiednie deklaracje i na ich podstawie tworzona jest lista adresów, pod którymi w wyznaczonym czasie stawia się duszpasterz. Dzięki temu wizyta jest zawsze spodziewana, a gospodarze przygotowani. Ksiądz ma pewność, że trafia w miejsce, w którym jest oczekiwany.
Parafie i kościoły rzymskokatolickie
Msza w intencji parafian
Jeszcze inną formą kolędy, upowszechnioną w okresie pandemii, jest odprawianie mszy w intencji parafian z poszczególnych ulic. Zamiast kolędy w domu - spotkanie w kościele. Taka forma kolędy w niektórych miejscach utrzymuje się i dzisiaj. Warto jednak zaznaczyć, że jest to spowodowane także innym czynnikiem - kurczącą się liczbą duszpasterzy.
Za mało księży, wizyty co dwa lata
Bo zmiana formy kolędowania wynika także z braku kadr kościelnych. Księży jest mniej niż jeszcze dekadę czy dwie temu, a to w niektórych obszarach przekłada się na zmiany w dotychczasowym funkcjonowaniu parafii. W niektórych parafiach, w których zainteresowanie kolędą jest duże, bywa, że duszpasterze odwiedzają wiernych co dwa lata. Właśnie z uwagi na to, że jest ich za mało.
Opinie (690) ponad 20 zablokowanych
-
2023-02-02 19:15
Po przeprowadzce nie miałem kolędy i zle się z tym czuję !Przez lata kościół Mariacki był moją parafią i bardzo lubiłem księży z tego kościoła choć pomocnicy też byli super .A teraz jest mi nieswojo bo z grafika duszpasterskiej posługi nie było mojej ulicy ,
- 0 0
-
2023-02-03 03:31
Dobijanie się do drzwi księdza to obraza moich uczuć religijnych
Nie życzę sobie żeby jakoś typ w sukience nachodził mnie w domu!
- 0 0
-
2023-02-03 22:55
Kosciół od panstwa musi być oddzielonywierni jako wspólnota dusz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.