• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kończy się okres kolęd. Zmiany widać co roku

Aleksandra Nietopiel
1 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (690)
Informacja o kolędzie wywieszona na klatce jednego z bloków w Gdyni. Informacja o kolędzie wywieszona na klatce jednego z bloków w Gdyni.

Wizyta duszpasterska w domu, msza za parafian czy odwiedziny tylko na zaproszenia - kolęda to temat, który dla jednych jest naturalny, dla drugich neutralny, a dla trzecich to woda na młyn antyklerykalnych przekonań. Okres odwiedzin księży w domach właśnie się kończy, czas więc na małe podsumowanie.



Czy przyjmujesz księdza po kolędzie?

Wizyta duszpasterska, nazywana kolędą, zwykle odbywa się w okresie po Bożym Narodzeniu i trwa do święta Objawienia Pańskiego, które przypada 2 lutego, czyli już jutro.

Co jest celem takich odwiedzin? W Kościele katolickim określa to prawo kanoniczne.

- Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również - jeśli w czymś nie domagają - roztropnie ich korygując - kan. 529 § 1.

Coraz mniej wiernych w kościołach



Ile do koperty i "dlaczego bez ślubu"



To, jak faktycznie wizyta duszpasterska wygląda, w wielu przypadkach odbiega od tego, o czym mówi kanon. O wizytach "po kolędzie" krążą już legendy, a opinii na ten temat jest tyle, ile osób biorących w nich udział.

Wśród najczęściej pojawiających się "zapalnych" kwestii jest składana do koperty ofiara i jej wysokość, a także zbytnia dociekliwość w pytaniach dotyczących życia domowników, np. na temat mieszkania bez ślubu, zwlekania z chrztem czy nieregularnym pojawianiem się w kościele.

Bywa, że księża życzą sobie dowożenia na wizyty duszpasterskie czy podejmowania na obiedzie czy kolacji. To ostatnie nie musi budzić obiekcji parafian, choć niektórych oburza.

(Nie)zapowiedziana wizyta w domu



Jeszcze kilka lat temu, a w wielu parafiach także i dzisiaj, wizyta duszpasterska pod konkretnymi adresami była wcześniej zapowiadana podczas mszy. O takich odwiedzinach wiedzieli z reguły ci, którzy uczestniczyli w nabożeństwie, słuchając ogłoszeń, śledząc zapowiedzi w internecie czy kościelnej gablocie. Czyli nie wszyscy.

W efekcie jedni o wizycie księdza wiedzieli, inni byli nią zaskoczeni.

Biały obrus, krzyż, świeca powinny znaleźć się na stole podczas wizyty duszpasterskiej. Biały obrus, krzyż, świeca powinny znaleźć się na stole podczas wizyty duszpasterskiej.

Kolędy tylko na zaproszenia



Z tego powodu, od pewnego czasu, wiele parafii praktykuje wizyty duszpasterskie jedynie na zaproszenie chętnych. Zainteresowani wypełniają odpowiednie deklaracje i na ich podstawie tworzona jest lista adresów, pod którymi w wyznaczonym czasie stawia się duszpasterz. Dzięki temu wizyta jest zawsze spodziewana, a gospodarze przygotowani. Ksiądz ma pewność, że trafia w miejsce, w którym jest oczekiwany.

Parafie i kościoły rzymskokatolickie



Msza w intencji parafian



Jeszcze inną formą kolędy, upowszechnioną w  okresie pandemii, jest odprawianie mszy w intencji parafian z poszczególnych ulic. Zamiast kolędy w domu - spotkanie w kościele. Taka forma kolędy w niektórych miejscach utrzymuje się i dzisiaj. Warto jednak zaznaczyć, że jest to spowodowane także innym czynnikiem - kurczącą się liczbą duszpasterzy.

O tym, jaką formę będzie miała wizyta duszpasterska, decyduje proboszcz danej parafii. O tym, jaką formę będzie miała wizyta duszpasterska, decyduje proboszcz danej parafii.

Za mało księży, wizyty co dwa lata



Bo zmiana formy kolędowania wynika także z braku kadr kościelnych. Księży jest mniej niż jeszcze dekadę czy dwie temu, a to w niektórych obszarach przekłada się na zmiany w dotychczasowym funkcjonowaniu parafii. W niektórych parafiach, w których zainteresowanie kolędą jest duże, bywa, że duszpasterze odwiedzają wiernych co dwa lata. Właśnie z uwagi na to, że jest ich za mało.

Opinie (690) ponad 20 zablokowanych

  • trójmiasto - dziwne że jeszcze nie ogłosiliście że Boga nie ma! (22)

    • 12 8

    • Ogłaszam- nie ma. Może kiedyś sam do tego dojdziesz... (5)

      A jak jest, to jest największym skur******* na świecie.

      • 6 3

      • I to jest mowa nienawiści. Stop hejterom i rasistom! (4)

        • 2 7

        • Czemu?

          • 2 3

        • W TVP? (1)

          • 0 1

          • Nie

            • 0 0

        • A skąd z rasizmem wyskakujesz?

          W kościele zatrudniają ufoludków czy co?

          • 0 1

    • A jest? (8)

      Poza tym trzeba odróżnić wiarę od instytucji czy tam organizacji kościoła.
      W boga można wierzyć za darmo.
      Naprawdę

      • 7 2

      • No ale kto ci wtedy tego boga wmówi? Tzn. w jakiego boga będziesz wtedy wierzył...? (7)

        Przypadkiem w tego którego ten właśnie kościół katolicki pcha? Dokładnie tego samego? No patrz co za przypadek! Patrz jaki odważny jesteś, taki oryginalny. Mówię to jako niewierzący, tzn. wierzę w złotą rybkę orbitującą naokoło saturna, oświetlającą nam umysły. Wszyscy wyznawać mi tu złotą rybkę!

        • 0 3

        • Jako niewierny nie masz prawa głosu w sprawach kościoła. Wypowiadaj się w sprawach latającego potwora spaghetti (6)

          • 1 2

          • Ma prawo głosu, bo ta mafia jest utrzymywana i z jego podatków. (5)

            • 1 1

            • Nie z jego pieniędzy, tylko z pieniędzy państwa geniuszu (4)

              • 0 3

              • Państwo nie ma swoich pieniędzy, "geniuszu". (3)

                Każda państwowa złotówka, to złotówka z podatków płaconych przez wszystkich Polaków.

                • 1 1

              • Wracaj do szkoly ekonomii uczyc sie. Państwo ma drukarki, nie ludzie (2)

                • 0 1

              • To po co podatki? (1)

                Niech sobie wydrukują

                • 1 1

              • Nie, bo będzie inflacja

                • 0 1

    • A jest? (4)

      Jeden dowód poproszę.
      Jeden wystarczy.

      • 2 3

      • A nie ma? (3)

        Jeden dowód poproszę.
        Jeden wystarczy.

        • 2 2

        • Zgodnie z naukową zasadą dowodową, nie przeprowadza się dowodu negatywnego. (2)

          Jest to nielogiczne. Jedyną drogą jest dowodzenie pozytywne - jeśli nie można udowodnić istnienia, to nie istnieje. Koniec, kropka. Ale to trzeba mieć jakieś blade pojęcie o logice, fizyce i matematyce.

          • 1 1

          • O musztardzie i kiełbasie ta metafizyka? (1)

            • 0 1

            • Nie. O próbie udowodnienia nieistnienia istoty której definicji nikt nie zna

              I która to definicja jest przez wierzących momentalnie dopasowywana tak żeby akurat była poza możliwością obalenia. Na ten przykład jak odróżnić wszechmogącego boga który nie chce być znaleziony od jakiegokolwiek boga który zwyczajnie nie istnieje?
              Oczywiście łatwiej udowodnić nieistnienie boga który ma zwyczaj czynić cuda, objawiać się na górach czy przeprowadzać modyfikacje genetyczne na owcach za pomocą odpowiednio skrobanych gałęzi, ale katolicy przyparci do muru zwykle zasłaniają się tą nowomodną definicją że "on nie chce być znaleziony" i nie bardzo da się coś z tym zrobić.

              • 0 0

    • Bo jest motór

      • 0 1

    • A jest? Dowód poproszę.

      • 0 0

  • Powinno się wprowadzić państwo wyznianowe i nie było by problemów! (1)

    • 7 6

    • Mokry sen kleru i ministranta edukacji

      • 3 2

  • Tylko Polska Katolicka (2)

    • 11 14

    • Efekty fanatyzmu widac (1)

      • 4 3

      • Raczej laicyzmu, im większe parcie na laicyzm tym większy odzew będzie fanatyków

        • 4 2

  • Obcych do domu nie wpuszczam.

    • 10 8

  • Witam. (3)

    Od 03.02 będę chodził z odwiedzinami po domach, nic nie wniosę tą wizytą, ale pieniądze pozbierać mogę. Coś na podobę kolędy. Liczę też na zimną płytę i podwózkę pod wskazane miejsce. Nie mam zamiaru wysłuchiwać o problemach bo i tak realnie nie pomogę. Proszę pozakładać obrączki kto w małżeństwie, aby nie było głupio. Okien myć nie trzeba, dzieci mogą darować sobie pokaz zeszytów. Wspólnych śpiewów nie przewiduję. Chodzę sam więc drobne dla przybocznych nie będą potrzebne. Proszę teraz usiąśc i oddać się refleksji czy, aby na pewno macie kredę aby napisać na drzwiach po wizycie odpowiednie inicjały.

    • 10 8

    • Myślenie nie ma w tym kraju przyszłości (2)

      • 3 1

      • Ponieważ, (1)

        w kraju nad Wisłą myślenie dawno zastąpiono sterowaniem...

        • 4 3

        • Według pierwotnego założenia religii

          • 2 0

  • Ktoś tu wcześniej napisał:

    "A ile tu nienawiści od ateistów, tych co domagają się tolerancji."
    No więc my, ateiści, zostaliśmy siłą, społeczną presją, głupią tradycją- jak zwał tak zwał- wciągnięci w macki tej waszej kościelnej organizacji, a nikt nas o zdanie nie pytał. Zmielono nam mózgi na czasem długie lata. A wiesz ile jest "nienawiści" do nas gdy ośmielimy się stwierdzić że nie chcemy w tej waszej organizacji dłużej być, i kontynuować tych bzdur które wtłaczacie innym do głów? Ile osób -czasem z rodziną włącznie- się nagle odwraca plecami? Więc kiedy cieszymy się że coraz mniej kolęd, to dla nas dobrze, bo to oznacza mniej następnych osób wciągniętych w ten wasz system. A że nazywacie te cieszenie się "nienawiścią" to już tylko wasz problem, i o was świadczący...

    • 9 4

  • (1)

    Religia zaczyna się tam gdzie kończy rozum . Spotkał cwany głupca i na nim jeździ. Amen

    • 9 7

    • starożytni już to wiedzieli

      cytat: "Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna." Lucius Annaeus Seneca

      • 4 2

  • Nie jesteśmy bydłem, nie potrzeba nam pasterzy.

    • 9 5

  • Prawo kanoniczne (a propos kan. 529 § 1. )

    nie dotyczy obywatela RP, tylko pracowników KK
    konstytucja dotyczy każdego obywatela RP.
    To są tylko obrządki a kto jest miłującym innego ten sam prywatnie wie.

    • 3 1

  • Gdyby chodziły kobiety, to może bym i wpuścił, ugościł kawą, pogadał itp.

    Ale do facetów w czarnych sukienkach jakoś nie mam zaufania.

    • 5 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane