• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konkurs na kładkę przez Motławę. Przeprawa otworzy się i zamknie w 2 minuty

16 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?
Kładka ma być na tyle niska (jej wysokość zaplanowano na 2,5 m nad lustrem wody), by nie zakłócała panoramy gdańska oglądanej od strony ujścia Motławy do Martwej Wisły. Kładka ma być na tyle niska (jej wysokość zaplanowano na 2,5 m nad lustrem wody), by nie zakłócała panoramy gdańska oglądanej od strony ujścia Motławy do Martwej Wisły.

Potwierdziły się nasze informacje sprzed tygodnia: Gdańsk właśnie ogłosił międzynarodowy konkurs na koncepcję architektoniczno-techniczną zwodzonej kładki na Ołowiankę.



W jaki sposób powinna sie otwierać kładka?

Kładka, poprowadzona w okolicy ul. Grodzkiej 9 zobacz na mapie Gdańska, ma połączyć Główne Miasto z Ołowianką, zapewnić łatwiejszy dostęp do instytucji kultury, dać możliwość łączenia oferty kulturalnej powstającego Muzeum II Wojny Światowej, Filharmonii Bałtyckiej i Centralnego Muzeum Morskiego. Dzięki niej powstać ma nowa trasa spacerowa, która zwiększy dostępność okolic ul. Szafarnia.

- Wyspa Spichrzów połączona jest z Głównym Miastem aż trzema mostami. Teraz chcemy połączyć z miastem Ołowiankę. Przybliżymy do miasta mieszkańców rejonu Angielskiej Grobli i Długich Ogrodów, ułatwimy dostęp do Filharmonii i Muzeum Morskiego, zaktywizujemy rejon dawnych zakładów mięsnych. Nawet dla żeglarzy otwierane mosty są atrakcją. Ten projekt jest dla wszystkich - przekonuje prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.

Rzeczywiście, na kładce zależy bardzo wielu gdańszczanom. Jej wielkim orędownikiem jest m.in. dyrektor Filharmonii Bałtyckiej, prof. Roman Perucki, ale także zwykli mieszkańcy i turyści, którzy by dostać się na Ołowiankę muszą nadkładać drogi przez Zielony Most. Jej budowę wspierają także właściciele lokali gastronomicznych mieszczących się na Ołowiance (hotel, hostel, trzy restauracje) oraz za Mostem Kamieniarskim (dwa hotele, dwie restauracje).

Przeciwko budowie kładki protestują natomiast żeglarze, którzy uważają, że konstrukcja utrudni im poruszanie się po Motławie. Żeby uspokoić ich obawy, zwycięski projekt kładki powinien być wyposażony w mechanizm zapewniający jak najszybsze otwieranie i zamykanie przeprawy. Nadzieję na to daje zapis wymagań konkursowych, w których czytamy m.in., że kładka ma "otwierać i zamykać się w czasie krótszym niż dwie minuty".

Czego jeszcze oczekuje miasto, które jest organizatorem konkursu?

Zastosowana technologia ma umożliwić wykonanie konstrukcji o najmniejszych wymaganych przekrojach i masie, tak by uzyskała ona wrażenie lekkości. Kładka, która ma się znaleźć na wysokości 2,5 m nad taflą rzeki, powinna tworzyć jak najmniejszą barierę wizualną w korytarzu widokowym rzeki Motławy. Musi utrzymywać rangę miejsca przez walory stylowe noszące cechy najwyższej klasy i jakości. Przeprawa ma zapewniać wygodę i ułatwiać dostęp, ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych.

Maksymalny planowany łączny koszt wykonania zwodzonej kładki pieszej przez Motławę na Wyspę (wraz z budynkiem do obsługi kładki i zagospodarowaniem terenu przyległego) wynosi 13 mln zł.

Wyniki konkursu poznamy w październiku tego roku. Autor zwycięskiej koncepcji niezależnie od nagród pieniężnych otrzyma nagrodę w postaci zaproszenia do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na wykonanie dokumentacji projektowej kładki.

Skład sądu konkursowego, który będzie oceniał nadesłane projekty

inż. arch. Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska,
inż. arch. Ryszard Comber, Prezes Pomorskiej Izby Architektów,
dr inż. arch. Wiesław Czabański, Wydział Architektury, Politechnika Gdańska
inż. arch. Andrzej Duch, dyrektor wydziału architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku,
dr Marian Kwapiński, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków,
dr hab. Beata Szymańska, Akademia Sztuk Pięknych,
inż. mech. Józef Chrostowski, ekspert od maszyn dźwigowych,
prof. dr hab. inż. Jacek Chróścielewski, Wydział Inżynierii Lądowej i Środowiska, Politechnika Gdańska,
prof. dr hab. inż. Edmund Wittbrodt, Politechnika Gdańska, senator RP prof. dr hab. inż. Henryk Zobel, Wydział Inżynierii Lądowej, Politechnika Warszawska

Opinie (160) ponad 10 zablokowanych

  • Półprawdy (2)

    "na kładce zależy bardzo wielu gdańszczanom" - serio?
    "Jej wielkim orędownikiem jest m.in. dyrektor Filharmonii Bałtyckiej, prof. Roman Perucki" - no właśnie!
    "Nawet dla żeglarzy otwierane mosty są atrakcją. Ten projekt jest dla wszystkich - przekonuje prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz". - teraz toś pan bzdurę powiedział. A dla kierowców niezłą atrakcją są czerwone światła na drodze?
    Znowu półprawdy i amatorskie teorie.
    Jakby kładka była tak potrzebna, to już niemcy by ją zbudowali 100 lat temu.
    Ciekawe jest to,że najbardziej naciskają na ten projekt prezydent i dyrektor państwowej instytucji. A skorzystają "właściciele lokali gastronomicznych mieszczących się na Ołowiance (hotel, hostel, trzy restauracje) oraz za Mostem Kamieniarskim (dwa hotele, dwie restauracje)".
    Nie jestem przeciw-chodzi o rozważne wydawanie milionów. Są pilniejsze potrzeby w mieście, prawda?

    • 19 6

    • fred

      Człowieku do tych hoteli i restauracji na Ołowiance nie chodza turyści.
      Te hotele są dla ludzi bogatych a nie lodojadów i hoddogożerców spacerujacych nad Motławą. Natomiast żeglarze a szczególnie motorowodniacy zostawiaja tam sporo kasy w sezonie. Sam to robię bo mnie stać. Ale zacznę swoja motorówką chodzić do Sopotu

      • 0 2

    • Za Niemca to tam byla elektrownia, wiec kladki nie zbudowali

      • 0 0

  • Panie prezydencie Adamowicz

    Amigo ma rację. Gdańsk nic nie robi aby powrócić do lat świetności. Dlaczego w składzie sądu konkursowego brak prof. Januszajtisa?. Dlatego że jest przeciwnikiem budowy kładki. W roku 1997 na konferencji w NOT obiecywał pan wraz z dyr. ZDiZ panem Nietupskim, że wciągu 5 lat doprowadzimy do odbudowy mostu zwodzonego Zielonego, Stągiewnego, i na Stępce. Mam zapiski z tej konferencji. Minęło 5 lat, potem 10 i nic z tych obiecanek nie wyszło. Po wybudowaniu tej kładki, myślę że żaden z tych obiecanych mostów nigdy nie będzie zrealizowany. Tak zresztą jak innych wiele obiektów na Starym Mieście. Po prostu kompromitacja. Proponuję pojechać do Wrocławia i zobaczyć jak wygląda Stare Miasto.

    • 22 3

  • fred

    Gratulujemy panu Adamowiczowi weny twórczej. Trzeba coś po sobie zostawić, a najlepiej kładkę. :-)
    Ludzie czy wy nie widzicie co się dzieje. Przetarg wygra firma znajomego pana prezydenta i następna kaska do kieszeni.

    • 10 4

  • fred

    Bez słów

    • 2 1

  • wiele pytań

    kto bedzie odpowiedzialny za eksploatację kładki , kto będzie kierował i nadzorował ruch na Motławie , gdzie miejsca postojowe dla statków oczekujących na otwarcie kładki ,jaka szerokość przęsła żeglownego ( toru wodnego) ,jaki ruch jednostek- jedno/dwukierunkowy zalezny od szerokości statków - jakiej , itd.itd a poza tym czy Gdańsk nie ma innych potrzeb - koszt 13 mln + koczty obsługi ,remotów itp

    • 9 4

  • ta kladka to Miś dla Gdańszczan

    • 9 5

  • fred

    Tak patrząc na zdjęcie projektu, to przede wszystkim nie wyobrażam sobie jak ona w takiej postaci będzie sie otwierała. Nie jest podparta w zadnym miejscu.
    A jako zeglarzowi podoba mis ię widok starowki bez niej. Piesi pedałujący na własnych kopytach nad Motławą nie będa mieli nic z tego widoku. Lody sprzedaja tylko na targu rybnym, ale wystapię o mozliwośc otwarcia lodziarni dla lodożerców na ołowiance przy kładce. A może wezme ja w dzierżawę i bede kasował po 5 zeta za przejście.

    • 4 6

  • postawić tam most pontonowy

    z Sobieszewa to go szybciej wyremontują.

    • 2 6

  • Precz z Budyniem

    największym wstydem naszego miasta !!!!!!!

    • 11 7

  • A gdzie opcja w ankiecie "kładka nie powinna powstać" ?

    • 10 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane