- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (206 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (749 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (102 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (18 opinii)
Niepełnosprawny nie wjedzie do mieszkania, bo "tu nigdy nie było drzwi balkonowych"
Kobieta opiekująca się dorosłym, niepełnosprawnym i niezdolnym do samodzielnego życia synem stara się o wykonanie dodatkowego wjazdu do swojego mieszkania, znajdującego się na parterze. Wspólnota mieszkaniowa się na to zgodziła, ale nie zgodził się konserwator zabytków. "Wykucie drzwi balkonowych byłoby niehistoryczne" - uzasadnił w jednym z pism.
- Niepełnosprawny dorosły pod opieką matki
- Dwa wnioski do konserwatora o wykucie drzwi, dwie odmowy
- Rzeczoznawca: klatka schodowa nieprzystosowana na podjazd
- Wspólnota się zgodziła na ułatwienie życia niepełnosprawnemu
- Interwencja w ministerstwie i u RPO
- Mieszkanie w programie telewizyjnym
Niepełnosprawny dorosły pod opieką matki
Do 2019 r. pan Łukasz był normalnym i zdrowym mężczyzną. Pewnego dnia nagle stracił przytomność na ulicy, a wskutek późniejszych komplikacji został osobą w pełni niepełnosprawną. Jego historię opisywaliśmy w Trojmiasto.pl dwa lata temu w artykule Terapia za 100 tys. zł szansą na zdrowie Łukasza.
Odkąd stracił samodzielność pozostaje pod opieką swojej mamy, pani Marioli. 45-metrowe mieszkanie na Chełmie z dwoma pokojami i kuchnią od tamtej pory zamieniło się w mini szpital, a życie rodziny zostało podporządkowane opiece nad Łukaszem.
By ułatwić funkcjonowanie i usprawnić rehabilitację mężczyzny, potrzebny jest swobodny wjazd i wyjazd wózkiem inwalidzkim z domu. To zapewniłyby drzwi balkonowe, których w mieszkaniu jednak nie ma. Po ich wykuciu zainstalowano by przy nich rampę, którą od najbliższego chodnika dzieliłyby tylko 3 metry.
- Gdy musimy wyjść, choćby na terapię, jestem całkowicie zależna od osób trzecich. Czasem przychodzi mój drugi syn (mieszka poza Gdańskiem - dop. red.), który wynosi Łukasza na rękach. W innych sytuacjach korzystamy z transportu medycznego, wówczas Łukasz wynoszony jest na noszach - relacjonuje pani Mariola. - Ale to wszystko działa na zasadzie czekania i zależności. Od czterech lat jesteśmy zamknięci w czterech ścianach, a po drugiej stronie ulicy mamy ładny park. Byłoby wspaniale móc tam spędzać czas wiosną czy latem. Łukasz nie musiałby patrzeć tylko na ściany czy w telewizor - mówi pani Mariola.
Dwa wnioski do konserwatora o wykucie drzwi, dwie odmowy
Mieszkanie pani Marioli i jej syna mieści się przy ul. Łużyckiej
Budynek wpisany jest do Gminnej Ewidencji Zabytków. Oznacza to, że wszelkie zmiany w jego bryle należy uzgodnić z konserwatorem zabytków - w przypadku Gdańska z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Z wnioskiem o zgodę na powiększenie okna do rozmiaru drzwi balkonowych pani Mariola występowała dwukrotnie. Dwukrotnie też otrzymała decyzję odmowną.
W uzasadnieniu decyzji i w uzasadnieniu podtrzymującym konserwator napisał m.in, że wybicie okna balkonowego w miejscu istniejącego okna kuchennego wpłynie negatywnie na bryłę budynku. Informował też "o niehistoryczności drzwi balkonowych w tym miejscu".
- Powołując się na zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania terenu Chełm II w mieście Gdańsku, numer 021 MW24, ochronie podlega bryła budynku, zachowanie historycznie wykształconej struktury przestrzennej zabudowy i zieleni. (...) Drzwi balkonowe w tym miejscu są niehistoryczne, co potwierdzają materiały ikonograficzne. Planowane działania mają spowodować rewaloryzację istniejących obiektów o wartościach kulturowych - napisano w decyzji z 15 września 2022 r.
PWKZ nie widzi jednak przeciwwskazań, by planowane udogodnienia mogły objąć klatkę schodową budynku, na której można zamontować przenośne rampy podjazdowe.
Rzeczoznawca: klatka schodowa nieprzystosowana na podjazd
Jednak rozwiązanie, na które wskazał konserwator, czyli montaż ramp lub platformy na klatce schodowej, nie może być brane pod uwagę. W opinii rzeczoznawcy, do którego zwróciła się pani Mariola, montaż takiej platformy w tym miejscu odpada.
- We wskazanym budynku wielorodzinnym, z uwagi na szerokość spocznika (podestu - przyp.red.) i biegu klatki schodowej, nie ma możliwości zamontowania podjazdu dla niepełnosprawnych, z uwagi na bezpieczeństwo innych użytkowników budynku - napisał rzeczoznawca w swojej opinii.
- Nachylenie tych schodów jest takie, że w sytuacji, w jakiej jest mój syn - czyli w niedowładzie czterech kończyn - nie ma możliwości, by chwycił się wózka czy czegokolwiek podczas zjazdu. Jeśli przechylę wózek, to najpierw poleci on, a potem ja. Poza tym klatka jest zbyt wąska - podkreśla pani Mariola.
Jedynym, sensownym rozwiązaniem wydaje się być wybicie okna balkonowego, a konkretnie "zmiana otworu okiennego na otwór drzwiowy, przy zachowaniu wymiarów istniejącego okna".
Wspólnota się zgodziła na ułatwienie życia niepełnosprawnemu
Sytuacja kobiety znana jest lokatorom jej budynku. Zanim zdecydowała się wystąpić o uzgodnienie do urzędu, zebrała podpisy lokatorów pod wnioskiem o taką przebudowę.
- Sąsiadom takie rozwiązanie nie przeszkadza. Musiałam mieć zgodę wspólnoty i mieszkańców, bo to mieszkania własnościowe. Wspólnota wyraziła zgodę, wszystko jest zatwierdzone. Przecież kawałek muru nie może być ważniejszy od życia ludzi - mówi pani Mariola.
Kobieta wspomina, że w latach 90., kiedy wprowadziła się do budynku przy Łużyckiej, w parterowych mieszkaniach w klatkach na końcu bloku znajdowały się drzwi balkonowe. Zwraca też uwagę, że w budynkach z podobnego okresu na ul. Lotników Polskich
Interwencja w ministerstwie i u RPO
Gdańszczanka w swoich staraniach o wybicie drzwi balkonowych jest zdeterminowana. Kontaktowała się także z Departamentem Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. RPO w listopadzie poinformował, że zwrócił się do konserwatora z żądaniem udzielenia wyjaśnień w tej sprawie.
Mieszkanie w programie telewizyjnym
Mimo braku zgody na wstawienie drzwi balkonowych, mieszkanie pani Marioli i jej syna ma szansę na zmiany, które choć trochę ułatwią im codzienne funkcjonowanie. Z pomocą przyjdzie ekipa remontowa działająca w ramach programu "Nasz nowy dom", emitowanego w telewizji Polsat. Trudną sytuację gdańszczanki do projektu zgłosiła jej koleżanka. Jak mówi pani Mariola, ekipa telewizyjna również próbowała interweniować u konserwatora, by w ramach remontu mieszkania można było wykonać wyjście balkonowe od stron kuchni, ale bezskutecznie.
- Zależy mi choć na remoncie łazienki, która jest bardzo wąska. Wejście do niej ma 60 cm, więc wózkiem tam nie wjadę. Zgodzę się na wszystkie propozycje. A o drzwi balkonowe będę dalej walczyć - dodaje pani Mariola.
Ekipa programu remontuje mieszkanie (29 opinii)
Miejsca
Opinie (297) ponad 10 zablokowanych
-
2023-03-04 12:43
Taka jest rola konserwatora, żeby wydawać decyzje czy można przebudowywać zabytek. (4)
Do niego należy ten wycinek a nie socjal.
A tutaj miasto próbuje dzięki dziennikarzom załatwiać swoje interesy patodeweloperkie oraz zrzucać na innych odpowiedzialność, odwracać uwagę od swoich obowiązków.
Dlaczego ten człowiek ma mieszkać w budynku o statusie nie tylko mieszkalnym? Dlaczego jeszcze nie dostał godnego mieszkania socjalnego?
Może ich nie ma?
Pamiętacie trzy artykuły z poprzednich lat o przewałach w sprawach takich lokali w Gdańsku?
Miasto trzyma rodzinę z dzieckiem, chociaż chodzi o lokal na który łożyli duże pieniądze, w tymże lokalu z dziurą do sąsiedniego i to sąsiedniego w części burzonej!
Miasto każe człowiekowi na wózku inwalidzkim mieszkać na wysokim piętrze i w lokalu tak dużym, że lokator-inwalida nie jest w stanie sięgnąć do sufitu, żeby usunąć grzyb.
I taka historyjka: z Łodzi przyjeżdża sobie para dwóch nieheteronormatywnych z ozdobnym a kosztownym pieskiem. Dwóch chłopów zdrowych, w wieku pracowniczym. Płaczą że ich w Łodzi nie lubiano, że subiektywnie czuli się źle odbierani, że to była homofobia (w innym, dużym, i niebiednym mieście, zauważcie). I oni na podstawie takiej deklaracji dostają za darmo lokal socjalny nad morzem, w Brzeźnie! Skandal, to mało powiedziane. Tym powinna się zająć prokuratura, także dalszymi losami lokalu.
Teraz więc mamy nagonkę na konserwatora, żeby niegospodarność władz miasta i pogarda do ludzi nie wyszła na jaw.
Zatem: nie, od socjalu jest miasto, tak jak od chronienia zabytków (chronienie, nie: palenie, nie: podkopywanie, nie: zalewanie, magistracie). Konserwator jest od samych zabytków, nie całości kontekstu i spraw innych urzędów.
Dziennikarzom proponuję korzystanie ze szczątków rzetelności w przedstawianiu faktów.- 12 15
-
2023-03-04 12:53
O jakich ty miejskich interesach piszesz, skoro pani meszka w mieszkaniu własnościowym, a nie komunalnym? (1)
Miasto nie ma tu nic do rzeczy, to konserwator utrudnia życie tej pani, a nie miasto
- 4 2
-
2023-03-04 14:43
Po kiego uskuteczniasz dysputy z PiSim trollem?
- 0 0
-
2023-03-04 14:42
Idź sobie, bo nikt cię tu nie lubi.
- 1 0
-
2023-03-07 23:52
ale to nie jest zabytek
Budynek jest tylko ujęty w gminnej ewidencji zabytków.
- 0 0
-
2023-03-04 13:07
(1)
Konserwator zabytków w Gdańsku to jeden wielki absurd.
- 9 3
-
2023-03-04 14:44
To nie jest konserwator zabytków w Gdańsku tylko wojewódzki konserwator zabytków.
To tak, żeby było wiadomo, o jakiego jegomościa chodzi.
- 2 0
-
2023-03-04 13:20
Skoro niektórzy mają to robić i nawet nie pytać (1)
Jak przyjdzie konserwator to albo oleje albo będzie się musiał czepiać wszystkich. Czemu nie zostały podane publicznie dane konserwatora?
- 6 4
-
2023-03-05 09:00
Bo wszyscy
je znamy.
- 1 0
-
2023-03-04 13:25
(2)
Moze dac inne mieszkanie z przystosowanymi pomieszczeniami dla inwalidy, bo z i**otami sie w zasadzie nie wygrywa, chyba byloby szybciej !!!!
- 12 4
-
2023-03-04 16:19
To mieszkanie własnościowe tej pani. (1)
Nikt nie da jej nowego mieszkania, skoro ma swoje
- 3 2
-
2023-03-04 19:55
Ale to ona ma mieszkanie
A nie jej niepełnosprawny syn. To jemu powinno się przydzielić lokal socjalny z odp. udogodnieniami. Przydzielić a nie dać, czyli umożliwić jego użytkowanie dożywotnio, ale bez prawa własności itd.
- 3 0
-
2023-03-04 13:30
Skoro inni mieszkańcy tego domu zrobili
sobie sami wyjścia balkonowe, to chyba jednak wolno kuchnię przebudować. I ten kolor świeżo malowanego domu nie ma nic wspólnego z zabytkiem? Ale pan konserwator się uparł. Weź pan się do roboty i nie dokuczaj ludzim , którzy potrzebują pomocy. Człowiek jest ważniejszy niż te wasze twardogłowe przepisy.
- 11 4
-
2023-03-04 13:33
Konserwator zabytków
Za bardzo wczuł się w rolę, ja rozumiem że zabytek itd ale nie przesadzajmy. Kobieta ma ciężko i trzeba okazać trochę człowieczeństwa. Urzędnicy mają takie przekonanie że są najmądrzejsi i mają zawsze rację. Otóż nie to bardzo błędne myślenie bo w większości przypadków wychodzi że są w błędzie.
- 9 4
-
2023-03-04 13:40
Jak zwylke (1)
Czy ktoś wogole czyta artykuł czy tylko wyrywkowo? Dlaczego mają dostać mieszkanie socjalne? To własność tej Pani, konserwator powinien da sobie spokój i wyrazić zgodę na wyjście.Poprostu być człowiekiem .
- 16 3
-
2023-03-04 22:33
Dokladnie!
- 1 0
-
2023-03-04 13:49
rozumiemi (3)
że pan konserwator w poniedziałek dostanie wypowiedzenie?
- 13 4
-
2023-03-04 14:52
Nie, bo jest z nadania PiS i ma za zadanie niszczyć Pomorze Gdańskie! (2)
- 3 2
-
2023-03-04 17:55
Ty chyba jesteś zakłamanym urzędnikiem, co? (1)
Póki nie było tego konserwatora zabytków, władze niszczyły obiekty zabytkowe, doprowadzały celowo do ruiny, przebudowywały, nawet podtapiały i podpalały. Dopiero teraz przyhamowano wandalizm i wyprzedaż zgliszczy.
- 1 2
-
2023-03-05 00:17
tak, szczegolnie dba o panstwowe. Jak złota brama naleząca do SARP. Juz widze co by wyczyniał gdyby była własnoscia miasta
- 0 0
-
2023-03-04 14:13
Życie jest takie krótkie i nieprzewidywalne, a my sami sobie robimy je jeszcze gorszym.
- 8 3
-
2023-03-04 14:18
Aldony (2)
Na Aldony 6 od strony ronda też nie było drzwi. Budynek jest przedwojenny, też zabytkowy. Jednak właściciel , aby zrobić lokale użytkowe na wynajem taką zgodę dostał. Trzeba mieć dar przekonywania chyba.
- 18 0
-
2023-03-04 21:43
Mig
Albo grubą kopertę
- 1 0
-
2023-03-05 00:17
dostał bo Igorek nie lubi takiej zabudowy. Woli takie jak na Kosciuszki i tu nic nie zrobisz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.