- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Konserwator w szklanej wieży
Nowy budynek mieszczący, poza częścią wydziałów urzędu, salę konferencyjną i salę przyjęć interesantów ma powstać na działce sąsiadującej z urzędem od strony Motławy. W zamian za teren w centrum Gdańska samorząd dostanie od wojewódzkiego konserwatora budynek obecnej składnicy zabytków w Parku Oliwskim.
- To magazyn nie mających właściciela, niekonserwowanych obiektów zabytkowych - mówi Marian Kwapiński, pomorski konserwator zabytków. - Będzie lepiej, jeżeli wejdzie w strukturę muzeum narodowego, który przeznaczy go przykładowo na kawiarnię.
Prace są na bardzo wstępnym etapie, jednak mimo to już wiadomo, że aby nie przysłaniać średniowiecznych murów baszty, łącznik pomiędzy starą i nową siedzibą konserwatora będzie szklany.
- Budynek będzie nowoczesnym dopełnieniem baszty, podkreślającym jej zabytkowe walory - mówi Jolanta Barton, inspektor w urzędzie konserwatora.
Środki na rozbudowę będą pochodziły zarówno z budżetu wojewody, jak i ministerstwa kultury i ochrony zabytków.
Dzisiejsza Baszta Kotwiczników od XIV w. pełniła rolę warownej wieży broniącej stoczniowych terenów Lastadii. Obecny kształt obiekt zyskał dzięki Pawłowi van der Horne, który w 1575 r. podwyższył dach baszty, wzbogacając całość ozdobnym kominem. Co prawda wieża była w tym czasie pozbawiona już znaczenia militarnego, jednak doskonale się sprawdzała w roli więzienia dla groźnych przestępców. Podczas II wojny światowej zabytek uległ poważnym zniszczeniom. Dawny wygląd baszcie przywrócono w latach 1968-1969, a sześć lat później przeznaczono ją na siedzibę służb konserwatorskich.
Opinie (45) 2 zablokowane
-
2007-10-11 20:28
przenieść konserwatora !
Jeśli tak bardzo ciasno konserwatorowi i jego ekipie mam dal niego siedzibę. Znajduje się ona naprzeciwko baszty. Stoją tam 2 nie wykorzystane budynki - stare spichlerze,znajdują się obok ZUS-u. Ktoś kiedyś próbował coś w nich i z nimi zrobić. Stoją niewykorzystane, kilku piętrowe. Niech sobie tam gniazdko konserwator uwije, będzie miał dużo miejsca i na przeprowadzce zaoszczędzi, ma jedynie 75 metrów do przejścia.
- 0 0
-
2007-10-11 23:39
Ciąg dalszy o szklanej baszcie i nowoczesności Gdańska
Szanowna Pani Gdanska (przepraszam za ewentualne zniekrztałcenie Pseudonimu), ja mam zwyczaj podpisywać się pełnym imieniem i nazwiskiem, jak każdy człowiek który chce i umie bronić swoich racji! Dziękuję za informację jak wygląda port i zbiornikowce, ponieważ tymi sprawami param się zawodowo dopiero od 56 - ciu lat plus lata spędzone w szkole o profilu morskim. Gratuluję Pani uwagi pod adresem Pana profesora Januszajtisa, choć jak sądzę trudno znaleźć kogoś o takiej znajomości spraw Gdańska, myślę że nie schowa Pani swojej wiedzy pod korcem i będę mógł poołać się na Jej autorytet!
Miast i "starówek" w świecie widziałem wiele, nasza jest wyjątkowa, stąd te ilości turystów i stąd moja obawa, że nieodpowiedzialni ludzie, miłośnicy pudełkowej "achitektury" i małpowania zachodum ogą poważnie zagrozić naszemu miastu. proponuję zwiedzenie Brugii, Gandawy, Kolonii, Antwerpii (to też zachód tylko ucywilizowany), żeby zrozumieć co to Gdańsk i posiadane przez nas skarby. Ratujmy się przed kolejkami "Górskimi" i wycinaniem drzew i zabudową skwerów przez wandali spod znaku "nowoczesności". Ta południowa pierzeja Stągiewnej, południowa pierzeja Długich Ogrodów, to też skutek dziłania tych naszych mistrzów od urządznia Gdańska obecnie młościwie nam panujących.- 0 0
-
2007-10-12 00:06
gg alin - nie pisże o stojących budach bo wiem doskonale że takowych nie brakowało
szczególnie pod koniec XIX wieku. Slady ich mozna zobaczyć także na budowlach przedbramia. Pisże o pseudo basztach. Jesli tak bardzo ważne sa wczesniejsze fundamenty to zlikwidujmy jutro Podwale Staromiejskie - tam wszędzie stały budynki....
nie o to chodzi - chodzi o precedens. Do tej ory szczęśliwie udawało się nie doprowadzać do takich sytuacji. Jak teraz konserwator będzie argumentować swoje zakazy.
Dobrze Adamowicz napisał kiedyś w liscie otwartym - decyzje konserwatora są nieuzasadnione. NIe bo nie ! Ale jak dla mnie to Tak i koniec !- 0 0
-
2007-10-15 17:59
Jedno jest pewne. Nie będzie problemów z pozwoleniem konserwatora na budowe.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.