2005-09-05 09:24
Problem można rozwiązać błyskawicznie poprzez usunięcie3 ze społeczności gdańskiej elementów patologicznych. Należy takich osobników pozbawić zameldowania w mieście, w którym inni je utrzymuja płacąc podatki i dbając o otoczenie.Dodatkowo można wprowadzic zakaz przebywania takich osobników na terenie miasta. Niech się wyniosą do koszar byłej armii czerwonej albo pojadą na wycieczkę do dożywotniego sanatorium za Ural.
Dana
2005-09-05 09:25
Myślała pewnie, że to o rzut kamieniem od Gdańska Gł., więc wszystko w porządku... Że też jej dreszcz nie przeszedł po plecach, kiedy zobaczyła te puste zaśmiecone ulice i ponure miny niektórych.
2005-09-05 09:32
... i nic wiecej...
jakby tak jednego z drugim zamiast do kryminalu na wywczasy na ciezkie roboty (przy okazji koszty budowy autostrad by zmalały) to sie skonczylo chuliganstwo - ale coz, mozna tylko pomarzyc....
2005-09-05 09:36
Nóż się w kieszeni otwiera, jak czyta się niektóre komentarze.
Ludzie, o ile się nie mylę, Gdańsk jest miastem europejskim, czyli nie ma tu zamkniętych stref i każdy może się poruszać gdzie tylko chce.
Jak możecie mówić, że została napadnięta na własne życzenie? Czy godzicie się z tym, żeby tamtą dzielnice omijać z powodu bandy nierobów i śmieci co zamiast potyrać przy śmieciarce, okrada niewinnych ludzi?
Nie, moi drodzy z bandytyzmem trzeba walczyć, a Policja w Polsce, w większych miastach zupełnie ten problem olewa.
Jedynie Warszawa zobiła ostatnio akcję "Zero Tolerancji dla najmniejszych przestępstw" i ponoć liczba rozbojów zmalała.
Niestety jedynie w Stolicy pomyśleli, bo reszta największych miast - Kraków, Gdańsk, Łódź, Wrocław, Katowice w nocy to horror.
I to jest żenada, że nic z tym nie robią. Żenadą jest również to jak większość piszę, że to sprawka "wschodu". Puknijcie się w łepetyny! Napadają i kradna POLACY. Ale ci Polacy to zwykli śmiecie hańbiący nasz naród w oczach zagranicznych trurystów.
Niestety Policja nic nie robi i tym samym pozwala im na takie bezczelne rozboje. I to jest też praranoja o której trzeba głośno mówić. System prawa w Polsce to po prostu komedia!
Opinię w której autor pisał, że dobrze jej tak, bo Niemcy w 1939 r. napadli na Polaków zostawiam bez komentarza.
2005-09-05 09:37
jak Polkę z mężem napadną, to jedna z wielu
jak Konsul - to zaraz sprowadzą brygadę antyterrorystyczną
2005-09-05 09:47
Zgadzam się z tobą, że można by co niektórych do ciężkiej pracy kierować na rzecz miasta, ale jako mieszkanka przedmieścia obawiam się ,że po wyrzuceniu z centrum "elementu" sprowadzi się on za miasto , a tu już koń z kulawą nogą nie zagląda. Można nas okradać, bić a policji ani widu ani słychu. Narazie mamy niewielu bandziorów, ale gdyby dojechali do nich "miastowi" kolesie to przepadliśmy.
2005-09-05 10:00
W Sopocie byłoby to nie do pomyślenia? Stary nie dalej jak w poprzedni weekend pilnowałem ogródka przy Euforii na Monciaku. Widziałem bijatykę 10 - 11 typów. W ruch poszedł nóż i mosiężne krzesła z mojego ogródka (niestety:(), które 5 typów zabrało i zaczęło nimi rzucać. Jednym oberwał koleś w głowe (dziwne że nawet przytomności nie stracił). A wszystko działo się w zasięgu kamer. Przyjechał 1 radiowóz z którego wyskoczyło 2 policjantów. Zatrzymali ok 5-6 osobników. Policjanci mieli wszystko gdzieś i najchętniej pojechaliby sobie. Namawiali bijących się do ugody. Kiedy 1 oznajmił że z ich strony jeden dostał nożem w ręke policjant stwierdził że jeśli go tu nie ma to sprawy nie było. Po opatrzeniu głowy jednego z debili policja wszystkich póściła. Jedna grupa odeszła i wróciła po 20 min. A 2 z ich przeciwników szukało wyrzuconego noża w trawie na skwerku. Policja nie zabytała mnie czy coś zniszczyli nic. A wszystko działo się w niedziele między ok. 6 40 - 7.20. Z tego wniosek: Jeśli tak będzie działała policja to żaden monitoring nie będzie skuteczny. Chociaż jestem za zainstalowaniem kamer i pomownym otwarciu komisariatu na Dolnym Mieście. Jak widać nie taki Sopot bezpieczny i wcale nie daleko mu pod tym względem do Gdańska.
2005-09-05 10:05
Jestem turysta od 5 lat spaedzam 2 mies. wakacje w Gdansku>
Gdansk to najbardziej niebezpieczne miasto w Polsce. Bo brak tu zwyklego oswietlenia, brak patroli na ulicach, a policja jest malo zaradna i chetna do pracy..
Sam zostalem ciezko pobity i okradziony ze starej komorki w Parku Oliwskim. O tych bandach grasujacych słysze juz od lat...przestalem juz jezdzic SKM zeby nie wyspasc w czasie jazdy...
Sopot wacle nie jest lepszy dojscie do pubow ktore sa na tyłach Elei to pułapka, na wychadzacych ktorzy musza przejsc przez ciemne podworko napada 3 kolesi w dresie, systematycznie...i nic...bogate miasto Sopot nie ma na zarowke,a wszystko to 30 metrow od drogi łączącej Sopot z Gdanskiem i gdynia...
2005-09-05 10:14
Bandyci są wszędzie. A czy w NY gdzie osławiony R.Guliani prowadził akcję zero tolerancji zniknął problem przestępczosci?? Bzdura, Bronx pozostał Bronxem, a Queen Queensem. I żadne śpiewki o europejskich miastach tu nie pomogą. Proszę sprobujcie się przejść warszawskim Powiślem, albo Czerwonym Prądnikiem w Krakowie. Dolne Miasto to oaza spokoju.
PS Pamietacie jak parę lat temu napadnieto ambasador H.Suchocką w papieskim Rzymie?
2005-09-05 10:15
Ponieważ niewiadomo dyplomata czy dziecko dyplomaty jakiego państwa będzie następną ofiarą polskich bohaterskich bandziorów. Nie zdziwie śię gdy jutro anonsują pobicie polskich dyplomatów w RFNie.
Mamy jeszcze duuuuuużo zagranicznych placówek dyplomatycznych, więc dresiarze mają co nieco do popisu. Zreszty proponuję tluć nie rosjan i niemców bo to moze źlie śię skończyć, lecz może dyplomatów Zimbabwe czy Botswany. W razie wypowiedzenia nam wojny mamy szanse ją wygrać, z resztą państw chyba nie.
Dresiarze, naprzód. Macie okazję skłócić Polskę z resztą cywilizowanego światu. A teraz powstaaje pytanko – kto jest w tym zainteresowany?!?!?!?!?!?!?.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
