- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (516 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (209 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (93 opinie)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (156 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (98 opinii)
- 6 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (72 opinie)
Kontrowersyjny wyrok sądu w sprawie Hansa G. i Natalii Nitek-Płażyńskiej
Natalia Nitek-Płażyńska musi zapłacić 10 tys. zł zadośćuczynienia za potajemne nagrywanie swojego byłego pracodawcy - Hansa G. Niemiecki biznesmen, który na nagraniach przyznaje, że "jest hitlerowcem" i chciałby "zabić wszystkich Polaków", ma zapłacić również 10 tys. zł zadośćuczynienia za te słowa. Nie milkną echa kontrowersyjnego wyroku gdańskiego sądu.
Niemniej wyrok wydany w środę przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku jest tak kontrowersyjny, że uznaliśmy, iż warto przypomnieć i opisać całą historię.
Potajemne nagrania obciążają przedsiębiorcę
Warto jednak pamiętać, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dotyczy nie postępowania karnego, a cywilnego pozwu złożonego przez Natalię Nitek-Płażyńską przeciwko swojemu byłemu pracodawcy.
Kilka lat temu była ona pracownicą działającej w Dębogórzu firmy należącej do Hansa G.. Wówczas też zdecydowała się na potajemne nagrywanie swoich rozmów z szefem. Dlaczego? Niemiecki biznesmen miał regularnie w ostrych słowach wypowiadać się o Polakach.
Treść nagrań zarejestrowanych przez Natalię Nitek-Płażyńską może szokować. Słychać na nich, jak G. mówi, że "nienawidzi Polaków", że "oni wszyscy są cwelami i idiotami" oraz retorycznie pyta: "Powinienem ich zabić? [...] Powinienem postawić ich pod ścianą?". Co więcej, na nagraniach G. przyznaje też, że "zabiłby wszystkich Polaków". Mówi także wprost: "jestem hitlerowcem".
O sprawie zrobiło się głośno w 2016 roku, kiedy nagrania zarejestrowane przez Nitek-Płażyńską upubliczniono w odcinku programu "Otwartym tekstem" na antenie TV Republiki.
Wygrana Nitek-Płażyńskiej przed sądem pierwszej instancji
Nitek-Płażyńska złożyła też pozew cywilny przeciwko Hansowi G., w którym domagała się wpłaty przez niemieckiego przedsiębiorcę 150 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz muzeum Stutthof w lesie Piaśnickim oraz przeprosin dla siebie i innych pracowników firmy G.
Jej żądania w dużej mierze uwzględnił sąd pierwszej instancji, w tym przypadku Sąd Okręgowy w Gdańsku, choć zmniejszył kwotę zadośćuczynienia do 50 tys. zł. Oddalił za to tzw. pozew wzajemny Hansa G. w którym ten domagał się uznania Nitek-Płażyńskiej winną nagrywania go bez zgody. G. domagał się od żony posła PiS zapłaty 10 tys. złotych na konto WOŚP.
Kontrowersyjny wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku
Niemiecki biznesem, który nigdy nie kwestionował treści samych nagrań, a jedynie tłumaczył przed sądem, że "bywa cholerykiem", odwołał się od tego rozstrzygnięcia, a sąd wyższej instancji zajął się sprawą w środę, 4 marca 2020 roku.
Wyrok - już prawomocny - może zaskakiwać.
Po pierwsze Hans G. nie musi płacić 50 tys. zł zadośćuczynienia, a jedynie 10 tys. zł. Po drugie sąd zmienił też treść przeprosin, które przedsiębiorca musi złożyć.
Po wyroku sądu pierwszej instancji musiał on napisać:
"Wyrażam głęboki żal za zastosowaną przeze mnie retorykę nienawiści do narodu polskiego, która jest niedopuszczalna. [...] Mam świadomość, iż losy naszych narodów opierają się na trudnej historii i dlatego relacje polsko-niemieckie wymagają odpowiedniej delikatności i poczucia odpowiedzialności".
Teraz G. ma przeprosić w następujący sposób:
"Ja, Hans G., przepraszam Natalię N.-P. za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci godności i poczucia tożsamości narodowej, wyrażam żal z tego powodu oraz oświadczam, że wypowiedziane przeze mnie słowa, poniżające Naród Polski w okresie zatrudnienia powódki w POS S. spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w D., nie odzwierciedlają moich poglądów".
Nitek-Płażyńska też musi zapłacić
Co więcej, Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał też, że Nitek-Płażyńska musi zapłacić za potajemne nagrywanie swojego pracodawcy i wpłacić 10 tys. zł na rzecz fundacji organizującej WOŚP, a także przeprosić G.:
"Ja, Natalia N.-P., przepraszam Hansa G. za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci prawa do prywatności poprzez nagrywanie i upublicznienie rozmów bez jego zgody".
Po wydanym w środę wyroku oburzenia nie kryła sama Natalia Nitek-Płażyńska.
- W Gdańsku, polskim mieście, sąd wycenia niżej godność Polaka, opluwanego przez Niemca zwącego się hitlerowcem aniżeli poczucie prywatności tego Niemca - napisała w mediach społecznościowych.
Nieprawomocny wyrok także w procesie karnym
Warto pamiętać, że przeciwko niemieckiemu przedsiębiorcy toczyła się także sprawa karna. Ją rozpatrywał Sąd Rejonowy w Wejherowie. Pod koniec zeszłego roku skazał on Hansa G. na karę ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata za znieważenie swoich pracowników.
Wyrok ten nie jest jednak prawomocny, a G. odwołał się od niego.
Opinie (1061) ponad 200 zablokowanych
-
2020-03-05 15:13
Zachowanie niemca jest ohydne,skandaliczne ,nie dopuszczalne. (1)
- 39 1
-
2020-03-05 15:39
niedopuszczalne - łącznie
i brawo za H w pierwszym przymiotniku! Niemiec - od wielkiej litery.
- 2 5
-
2020-03-05 15:15
(1)
10 000zł kary?? Hahahahahaha a co to przepraszam bardzo jest dla zwykłego Niemca, a co dopiero dla biznesmena??
- 28 2
-
2020-03-06 14:43
To tak samo jak mandat 500 zł za prędkość dla kierowcy, którego stać np na Porsche...
Takie kary to nie kary...- 2 0
-
2020-03-05 15:15
Przecież sądy są (3)
Teraz pisowskie to kto tu za wyrok odpowiada ?
- 7 34
-
2020-03-05 18:50
(2)
Takie "info" lykasz z TVNazi, GWna?
Cały czas sądy to niezależna od sprawiedliwości nadzwyczajna kasta!- niestety!- 8 3
-
2020-03-05 19:15
Wyczytales to na paskach falszu w kurkizji? (1)
- 2 7
-
2020-03-05 19:31
Takie "wyroki"tylko w tym utwierdzają
- 3 2
-
2020-03-05 15:16
mam nadzieję na interwencję p . Ziobry
- 24 1
-
2020-03-05 15:17
Hańba (1)
Co to za sąd orzekający po myśli hitlerowca ?
- 34 1
-
2020-03-07 18:56
Ten Niemiec powinien dostać karę 50000 Euro i zostać wydalony z kraju
- 0 0
-
2020-03-05 15:19
takie wyroki wydają sądy pod rządami Pis (1)
- 4 32
-
2020-03-05 16:11
O takie sądy walczą bojówki PO pod sądami
- 13 0
-
2020-03-05 15:21
Jeśli on dostał 10000 zł kary, to pani powinna dostać
góra 500 zł
- 24 2
-
2020-03-05 15:21
Siedlisko folksdojczy to Gdańsk!!!!!!!! (1)
- 32 3
-
2020-03-05 20:11
To wypad na podkarpacie kmiocie
- 2 4
-
2020-03-05 15:22
Czy omawiana sprawa znana jest w Niemczech? Czy ją tam omówiono?
Mamy kilku polskojęzycznych sympatycznych Niemców, w tym dziennikarzy, to może by się zajęli sprawą, bo dla nich to pewnie też jest skandal.
- 31 1
-
2020-03-05 15:24
tylko co ma do tego WOŚP
Tylko co ma do tego WOŚP??? Pieniądze powinny pójść na rzecz Skarbu Państwa a nie prywatną organizację ... Sądy do zaorania...
- 35 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.