• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korek totalny

9 września 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dzień w korkach spędzili wczoraj zmotoryzowani mieszkańcy Trójmiasta. Część winy za to ponoszą kolarze, którzy w południe na dłuższą chwilę zdezorganizowali ruch w Gdańsku, by wieczorem podobnie doświadczyć gdynian, i nie tylko. Podróż z Gdyni do Gdańska, niezależnie od trasy, trwała około dwóch godzin.

Jednak nawet u celu podróży, wymęczeni żółwim tempem jazdy kierowcy nie znajdowali ukojenia. W Gdańsku przez cały dzień trwał bowiem monstrualny zator, który zawdzięczaliśmy drogowcom. Zabrali się oni za remont wiaduktu nad torami kolejowymi w okolicach Zaroślaka. Mimo że wczoraj nie działo się tam jeszcze zbyt wiele - kilka drewnianych barierek, ograniczających przestrzeń ruchu wystarczyło do sprokurowania komunikacyjnej katastrofy. Co będzie jutro i przez kolejne dni - aż do końca listopada? Strach pomyśleć!
Głos Wybrzeża

Opinie (191)

  • Zgadzam się w zupełności z Pawłem

    Musze często dojeżdżać do pracy w Elblągu i od niedawna samochód zostawiam całkowicie na parkingu, bo gdybym miał nim jechać przez ten tragiczny zastępczy most w Kiezmarku to straciłbym o wiele więcej czasu i nerwów. Wsiadam sobie w pociąg i bez problemu w godzinke i 20 minut dojeżdżam do celu. Szanowni zdenerwowani kierowcy, od czego mamy pociagi? Chyba nie od tego, zeby woziły powietrze?

    • 0 0

  • Artykul bez podpisu no bo i jak pod takim dnem mozna byloby sie podpisac
    lepiej niech bedzie anonimowo to sie wstydu nie naje ten ktosik. Za korki wine ale tylko czesciowa ponosza kolarze hahahahahahahahahaha a co maja fruwac!
    Skoro jest impreza i biora w niej udzial to jaka maja oni czesc winy. Och biedni kierowcy wiedzieli ze odbedzie sie wyscig kolarski chyba byl wczesniej ogloszony a wiec zadnej niespodzianki nikomu nie zrobiono i kierowcy musieli sie liczyc z zablokowanymi trasami przejazdu.
    A skoro jest remont wiaduktu to takze wiedza kierowcy o tym i wybieraja te trase wtedy gdy to jest naprawde konieczne. Kiedys trzeba most wyremontowac a ze teraz nie ma to znaczenia. Zawsze jakikolwiek remont powoduje zaklocenia w ruchu pojazdow i nigdy nie bedzie odpowiedniej pory na jego wykonanie.
    Strach pomyslec jak to sie autor tego artykulu wysilil:(

    • 0 0

  • oredownikom komunikacji publicznej

    nie mowie nie, ale... system komunikacji publicznej, zeby byl necacy dla przecietnego posiadacza samochodu, musi spelniac pewne warunki. niektore z nich:
    - czestotliwosc na tyle duza, zeby nie bylo scisku w srodku (w samochodzie nie mam scisku);
    - bilety miesieczne dostepne w kazdym kiosku i pizzerii (metafora, ale mam nadzieje zrozumiala dla wszystkich poza jagdtigerem) wazne na wszystkie srodki komunikacji - skm, autobusy, tramwaje, trolejbusy w calym 3miescie.
    - wydzielone pasy dla autobusow, sprawiajace, ze nie tkwia w korkach - miasta europejskie znaja takie rozwiazania, poludniowoamerykanskie tez.
    A poki co - drogi panie Pawle - bede nade wszystko cenil prywatna przestrzen wokol mnie w moim samochodzie i nie dam sie namowic na komunikacje publiczna. I Pan, i ja dobrze wiemy, ze bule za to, ale ja wiem, za co place. Pozdrawiam. Mysle, ze zna Pan Skandynawie, obaj pewnie znamy Sztokholm - jak bedzie tak, jak tam, zastanowie sie i przestane myslec w ciasnych okowach motocentryzmu. A moje auto z pewnoscia wydziela znacznie mniej swinstwa do atmosfery niz tabot zkm.

    • 0 0

  • tabor mialo byc; )

    • 0 0

  • Właśnie miałem zj...ć gościa, który zezwolił na zablokowanie jednego pasa jezdni w Sopocie...

    ... (w okolicach Haffnera przed Aquaparkiem), a panowie robotnicy zerwali nawierzchnię i poszli sobie do domu, co zaowocowało gigantycznym korkiem ciągnącym się przez cały Sopot, ale chyba sobie daruję, bo usłyszę od Pawła K., że mogłem przecież jechać kolejką SKM do Gdyni...

    Nie wiem, z jakiego powodu niektórzy mają (mimo ich zapewnień, że wcale tak nie jest) jakiś uraz na punkcie samochodów i ich użytkowników, którzy sobie nim dojeżdżają do pracy... dla odmiany nie będę polemizował z nikim w tym temacie, powiem tylko, że każdy wybiera to, co jest dla niego wygodniejsze i chyba nie ma powodu, żeby przekonywać pozostałych, że błądzą? Chyba nie po to, żeby sobie polepszyć samopoczucie :P

    A problem nie leży w ilości samochodów, tylko w kretyńskich decyzjach urzędników... Nie wierzę, że nie można sprawniej przeprowadzać remontów dróg! Najwyraźniej decyzje u nas wciąż podejmują ludzie, których kiedyś S. Tym (odnosząc się do jakiegoś remontu ulicy w W-wie zresztą) określił słowami: 'jak taki chce usiąść, to za każdym razem niechcący przygniata sobie głowę'...

    • 0 0

  • Drogi savi

    Odpowiem tak:
    Faktem jest to, ze tabor w Polsce nie jest najlepszy, ale powiedz mi czy pociagi PKP sa az takie złe, że nie nadają się w ogóle do jeżdżenia nimi? Według mnie jednak da się jeździć PKP, ale faktem jest, że przydaloby się trochę więcej w nich komfortu. Ale teraz powiedz mi, czy nie lepiej jest jechać pociągiem do Elbląga zamiast sterczeć w korku na moście w Kiezmarku? Po prostu, chyba większość tych "przypadkowych" kierowców myśli, że pociąg gryzie.

    • 0 0

  • to jest kpina

    W Niemczech taki remont drogi trwa najwyżej kilka dni. Tam pracują 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu.

    • 0 0

  • Piotrek

    Zgadzam sie z Toba. Pociagi nie gryza - czesto dokonuje wyboru, czy jechac do W-wy pociagiem (taniej, szybciej i mozna pokimac), czy samochodem (smierc na drodze nr 7 wlasciwie prawie pewna, ale odwrot moze byc o porze, ktora ja zaplanuje, a nie rozklad jazdy pkp, bo w koncu ile donutow - paczkow? - mozna zjesc na centralnym). W poscie odnosilem sie do kwestii komunikacji miejskiej. Kiedys byl taki satyryk-nie-satyryk-Ross Tadeusz i on powiedzial cos, co mnie tez sie przydarzylo w codziennym wyborze preferencji. Nawet jak stoje w korku (nie narzekam, nie trabie) to mam poczucie tej mojej przestrzeni i sobie to cenie. Ale jasne - masz absolutna racje, kazdy wybor niesie konsekwencje, a umiar i zdrowy rozsadek nikomu jeszcze nie zaszkodzily. Pozdrawiam i nie dajmy sie "zjesc"

    • 0 0

  • No cóż Savi

    Zgadzam się absolutnie tylko ubolewam nad jedną rzeczą. Mianowicie nad tym, że w 3mieście jest tak mało alternatywnej kolei. Fakt, faktem, że jest jedna linia SKM, ale Gdańsk i Gdynia mają pełno nowych osiedli na które ona nie dociera :( Kiedyś były plany, żeby zrobić jeszcze kilka linii, ale skończyło się na planach :( Tak samo jest z tramwajem na Chełm, którego budowa się cały czas opóźnia. Jednak nie mogę zgodzić się z Darkiem, że zakorkowanie to wcale nie wina kierowców. Jak rano wychodze do sklepu to aż mnie dziwi, że co 2 napotkany samochód ma tablice GSP. I tego właśnie nie rozumiem. Dlaczego tylu ludzi z Sopotu, którzy mają doskonały dojazd pociągiem do Gdyni jedzie samochodem i potem piekli się w korku. Ale to jest juz chyba kwestia przyzwyczajenia, a szkoda, bo wystarczy popatrzeć na Londyn i to jak do tego problemu podchodzą Anglicy. Oni nie cackają się z żadnym korkiem, tylko od razu wsiadają w metro lub pociąg podmiejski. Szkoda, że u nas nie ma takiego myślenia :(

    • 0 0

  • Gallux gallux@turbo.net

    Duży to ty ćwoku wrzód jesteś,

    a na usta to można ci n****ć

    PROSTAKU!!!

    EOT

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane