2003-09-10 10:08
trochę przesadzasz
bardzo często jeżdzę SKMką w garniturze i pod krawatem i nic mi się nie stało
oczywiście standard jest (i zawsze będzie) nizszy niż standard dobrego samochodu osobowego, ale ktoś już tu napisał - coś za coś
albo jedziesz luksusowo, ale w korku, albo godzisz się z pewnym dyskomfortem (na pewno nie az tak wielkim jak to opisujesz) ale za to szybciej docierasz w poblize celu
2003-09-10 10:25
Możliwe, że nie jest aż tak wielki, ale nie o to chodzi nawet. Wystarczy, że ludzie myslą, że tak jest. Ostatnio miałem przyjemność przez przypadek wracać SKM ką z Rumii do Gdańska. Nie powiem, żeby to była miła podróż. Spotkałem kanara- chama, i 2 żuli z kartkami i czerwonymi nosami. Być może to długa trasa i dlatego aż tylu.
2003-09-10 10:59
zapraszamy wszystkich do komunikacji publicznej!
szczegolnie tych, ktorzy lubia sobie w wagonie tramwaju lub pociagu wyjac nieopatrznie komorke i pogadac przez nia...
...ostatni raz.
szczegolnie tych, ktorzy lubia sobie skonsumowac buleczke wdychajac odor kloszarda stojacego obok.
szczegolnie tych, ktorzy lubia prosto po pracy zrobic wieksze zakupy w markecie i wracac z siatami do domu.
szczegolnie tych, ktorzy zima lubia sobie potupac w podloge w nieogrzewanym autobusie.
szczegolnie tych, ktorzy, tak jak my, ufaja w swietosc rozkladow jazdy, w ich synchronizacje z innymi kursami.
pominelismy kogos?
2003-09-10 11:00
Jest grupka posiadaczy samochodów, która myśli że świat kręci się wokół nich.
Mają pretensje do wszystkich, remonty mają być ale takie by im nie przeszkadzały.
Postoją w korku to wielki krzyk a to jest prosta alternatywa albo ciepełko w samochodzie w korku
albo mniejszy dyskomfort np w SKM
a korki będą się tylko zwiększać a nie zmniejszać
proszę popatrzeć na zachód do ich korków nam jeszcze daleko.
2003-09-10 11:11
chyba nie pominąłeś, ale nie dodałeś, że wtedy będzie można wreszcie spokojnie zacząć wszystkie remonty drogowe, ciągnąć je w nieskończoność,zablokować całkowicie te główniejsze kichowate Grunwaldzkie, Tr.Św.Wojtka...A prace mogą trwać i trwać niczym słodkości Wedla. A ponadto iluż usatysfakcjonowanych, że oto nie ma podziału, wszyscy równi, upchani w śmierdzących środkach ZKM, jednakowo tupią na przystankach, jednakowo ćwiczą dźwiganie ciężarów (kobitki z siatkami) no i jednakowo długo przemieszczają się do/z pracy. Powszechna sielanka. A jak się skończy jakiś remoncik, to można go zaczynać od początku, bo już tyle czasu upłynęło....tym sposobem dobrniesz do emerytury, a i potem też jakiś półetacik może się trafi, w końcu z socjalizmu nie można wyrosnąć w 12 lat, skoro budowny był przez 2-3 pokolenia...
2003-09-10 11:13
"(...)bilety miesieczne dostepne w kazdym kiosku i pizzerii (metafora, ale mam nadzieje zrozumiala dla wszystkich poza jagdtigerem) wazne na wszystkie srodki komunikacji - skm, autobusy, tramwaje, trolejbusy w calym 3miescie.(...)"
Uważasz, że nie potrafię zrozumieć metafory? Proszę jakieś osobiste wycieczki czynić na prv. Ja podaję swojego maila publicznie w przeciwieństwie do ciebie.
2003-09-10 11:18
nikt nie napisał, że wszyscy mają się przesiąść do środków transportu publicznego
jest po prostu wolnosc wyboru
w państwach zachodnich też chcac uniknac korków ludzie przesiadają się do tych własnie środków
a jadac samochodem trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami takimi jak korki
skm czy zkm też ma pewne niedogodności (demonizowane tu przez niektórych rozmówców) i kwestią naszego wyboru jest wybór środka transportu
2003-09-10 11:39
To chyba od szczytu twojej glupoty.
Ten bełkotliwy i bzdurny słowotok działa chyba tylko na tobie podobnych.
W lato nie bo turyści, wiosna i jesień nie bo szkoła,
zima odpada z wiadomych względów.
Pewnie w nocy a mieszk. którzy nie będa mogli spać to ich olać ja mam samochód, którym muszę wszędzie koniecznie jeździć a resztę mam gdzieś.
Mają być dobre drogi, ale bez remontów.
2003-09-10 11:49
Niedawno drogowcy postawili zakaz wyprzedzania + ograniczenie do 40. Efekt? korek od dworca w Rumi aż do Gdyni....
2003-09-10 11:54
wiem, widziałem
ale może drogowcy mieli swoje powody?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
