- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (128 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (61 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (172 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (71 opinii)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (103 opinie)
Krwawiła pod szpitalem
- Około jedenastej jechałam ul. Legionów. Przed bramą Szpitala Morskiego w Gdyni zobaczyłam młodą kobietę w kałuży krwi - opowiada Dorota Sobieniecka. - Zatrzymałam się. Przechodnie opowiadali, że spadła z roweru i uderzyła się w głowę. Leżała zalana krwią, nogi wplątane w rower, jęczała z bólu. Koło niej stali ludzie w białych fartuchach, wracający z zakupów w sąsiednim sklepiku. Kiedy prosiłam o pomoc, powiedzieli, że mam dzwonić po pogotowie.
Dorota Sobieniecka podbiegła do bramy szpitala prosząc ochroniarzy, by wezwali lekarza. Uznali, że trzeba zawiadomić pogotowie. Ale w środę - z powodu przebiegającej przez Gdynię trasy Maratonu Solidarności - miasto było zakorkowane, jadąca ze śródmieścia karetka miała trudności z przejazdem.
- W tym czasie panie w fartuchach przyglądały się leżącej - oburza się czytelniczka. - Inaczej zachowali się przechodnie: ktoś zawiadomił chłopaka rowerzystki, ja pobiegłam do auta po wodę, ktoś osłaniał ją przed słońcem, bo był straszny skwar.
Po ponad dwudziestu minutach na miejsce dotarła erka i zabrała kobietę na oddział ratunkowy Szpitala Miejskiego.
- Pacjentka ma złamaną kość skroniową, przebywa na chirurgii. Jej stan jest dobry - mówi Roman Abramowicz, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego.
Dlaczego nikt z redłowskiego szpitala nie udzielił pierwszej pomocy rannej? Irena Erecińska-Siwy, dyrektor Szpitala Morskiego w Redłowie, o zdarzeniu dowiedziała się od "Gazety".
- Z jednej strony nie jesteśmy szpitalem o profilu ratunkowym, a wypadek miał miejsce poza naszym terenem. Wezwanie karetki było jak najbardziej właściwe. Z drugiej strony od personelu medycznego można wymagać większej wrażliwości - mówi dyrektor.
Tego dnia naczelnym lekarzem w szpitalu była sama dyr. Erecińska-Siwy.
- Zauważyłam karetkę czekającą przy bramie. Zadzwoniłam do ochrony. Powiedzieli, że pogotowie zabiera kobietę, która krwawi po upadku z roweru. Kilka osób z naszego szpitala, prawdopodobnie niższy personel, nie potrafiło się zachować - dodaje dyrektor szpitala. - Będę rozmawiać z ludźmi i uwrażliwiać na takie sytuacje. To dla nas nauczka, bo przecież wystarczyło zawiadomić lekarza.
Opinie (345) ponad 50 zablokowanych
-
2007-08-17 07:45
powinien być obowiązek..
jazdy na rowerze w KASKU. Sporo ludzi już korzysta z tego ale widocznie musi to być obligatoryjnie jeżeli nie wszyscy jednak używają ich.
- 0 0
-
2007-08-17 07:47
niech takimi sprawami zajmuje się Prokurator Ziobro!!!
- 0 0
-
2007-08-17 07:47
wy konowały lepiej
jeźdźcie tam na zachód... może do nas przyjadą ukraińcy i araby, dla których życie ludzkie jest warte więcej niż wasza marna pensja.
- 0 0
-
2007-08-17 07:56
Pani dyrektor spycha wine na nizszy personel tak jakby miał czas na robienie zakupów w godzinach pracy
- 0 0
-
2007-08-17 07:57
Dać tym sk...om po 5 000! Albo nie, 10 000zł. Niech dalej siedzą na d... i nic nie robią
- 0 0
-
2007-08-17 07:57
:(
to jest niedopomuyslenia co Oni robia!!!!Kobieta mogla umrzec!!!znieczulica!!Moj syn mial twarz pocieta i strasznie spuchl powszlam do Szpiatala na Zaspe bo zle sie czul a tam mnie nie przyjeto bo jak stwierdzili:STRAJKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!NIEZLER CO???
- 0 0
-
2007-08-17 07:58
SKANDAL !!!!!
I jeszcze żądają podwyżek - pytam się : za co???
- 0 0
-
2007-08-17 08:05
to skandal!!!szpital na miejscu, lekarz przy pacjencie a każą dzwonić po pogotowie!!Dlaczego? I bardzo głupie i naiwne tłumaczenie dyrektora szpitala.Pani dyrektor, ja panią bym zwolnila za taką wypowiedz i brak kompetencji! A tych , którzy nie udzielili pomocy będąc w pracy w szpitalu ukarała naganną by pamiętali do konca swoich dni, że życie jest najważniejsze i po to Oni są żeby ratować w każdym miejscu. Lekarzu, nie licz na poparcie w strajku!
- 0 0
-
2007-08-17 08:05
ciekawe jak by sie zachowali jakby jeden z nich tam lezal i krwawil
- 0 0
-
2007-08-17 08:11
Z jednej strony nie jesteśmy szpitalem o profilu ratunkowym, a wypadek miał miejsce poza naszym terenem.
no nie wierze w te slowa!!!...o ranyyy...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.