• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Krwawiła pod szpitalem

Katarzyna Fryc
17 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Kobieta wykrwawiała się pod bramą szpitala. Koło niej przechodził personel w białych fartuchach i nikt nie reagował - opowiada czytelniczka "Gazety Wyborczej" z Gdyni.

- Około jedenastej jechałam ul. Legionów. Przed bramą Szpitala Morskiego w Gdyni zobaczyłam młodą kobietę w kałuży krwi - opowiada Dorota Sobieniecka. - Zatrzymałam się. Przechodnie opowiadali, że spadła z roweru i uderzyła się w głowę. Leżała zalana krwią, nogi wplątane w rower, jęczała z bólu. Koło niej stali ludzie w białych fartuchach, wracający z zakupów w sąsiednim sklepiku. Kiedy prosiłam o pomoc, powiedzieli, że mam dzwonić po pogotowie.

Dorota Sobieniecka podbiegła do bramy szpitala prosząc ochroniarzy, by wezwali lekarza. Uznali, że trzeba zawiadomić pogotowie. Ale w środę - z powodu przebiegającej przez Gdynię trasy Maratonu Solidarności - miasto było zakorkowane, jadąca ze śródmieścia karetka miała trudności z przejazdem.

- W tym czasie panie w fartuchach przyglądały się leżącej - oburza się czytelniczka. - Inaczej zachowali się przechodnie: ktoś zawiadomił chłopaka rowerzystki, ja pobiegłam do auta po wodę, ktoś osłaniał ją przed słońcem, bo był straszny skwar.

Po ponad dwudziestu minutach na miejsce dotarła erka i zabrała kobietę na oddział ratunkowy Szpitala Miejskiego.

- Pacjentka ma złamaną kość skroniową, przebywa na chirurgii. Jej stan jest dobry - mówi Roman Abramowicz, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego.

Dlaczego nikt z redłowskiego szpitala nie udzielił pierwszej pomocy rannej? Irena Erecińska-Siwy, dyrektor Szpitala Morskiego w Redłowie, o zdarzeniu dowiedziała się od "Gazety".

- Z jednej strony nie jesteśmy szpitalem o profilu ratunkowym, a wypadek miał miejsce poza naszym terenem. Wezwanie karetki było jak najbardziej właściwe. Z drugiej strony od personelu medycznego można wymagać większej wrażliwości - mówi dyrektor.

Tego dnia naczelnym lekarzem w szpitalu była sama dyr. Erecińska-Siwy.

- Zauważyłam karetkę czekającą przy bramie. Zadzwoniłam do ochrony. Powiedzieli, że pogotowie zabiera kobietę, która krwawi po upadku z roweru. Kilka osób z naszego szpitala, prawdopodobnie niższy personel, nie potrafiło się zachować - dodaje dyrektor szpitala. - Będę rozmawiać z ludźmi i uwrażliwiać na takie sytuacje. To dla nas nauczka, bo przecież wystarczyło zawiadomić lekarza.
Gazeta WyborczaKatarzyna Fryc

Opinie (345) ponad 50 zablokowanych

  • Ręce opadają.....

    "- Z jednej strony nie jesteśmy szpitalem o profilu ratunkowym, a wypadek miał miejsce poza naszym terenem. (...)– mówi dyrektor" - Oto jak wygląda u nas w rzeczywistości wypełnianie przysięgi Hipokratesa. ŻENADA !!! Do przerzucania gnoju, a nie leczyć ludzi !!!

    • 0 0

  • proponuje ,aby ktoś z czytelników zgłosił te sprawe do prokuratury , bo nie wiadomo czy to trafi tam gdzie powinno ,
    pozdrawiam ,

    • 0 0

  • to jest poniżej krytyki, lekarzom z tej placówki zabrać po połowę pensji na jakiś dobroczynny cel. Ich postawa jest żałosna. To nie lekarze tylko konowały!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Im chodzi tylko o kasę, a nie o pomoc innym, ktoś ładnie to ujął gdyby z kieszeni wystawał jej plik banknotów pewnie pełno byłoby "lekarzy" sępów.

    • 0 0

  • przysiega hipokratesa to pewnie tylko taki psikus studencki dla tych konowałów...........trzeba powiadomic prokuraturę i izbę lekarską, każdy lekarz na z****ny obowiązek ratować ludzkie zycie wszędzie i zawsze!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • na takie zachowanie jest paragraf

    na takie zachowanie jest paragraf, "nieudzielenie pomocy osobie poszkodowanej.....", tylko żę nikt zdrowy umysłowo nie myśli o tym tylko sam podejmuje akcję ratowniczą. a po za tym kto miał by skazać lekarza? przecież sędzia też może być pacjętem......

    • 0 0

  • oni potrafią tylko czyhać na czyjaś kasę, pomoc jest tylko wtedy gdy koperta jest gruba.

    • 0 0

  • Boże Ty to widzisz i nie grzmisz?

    Ale strajkować to potrafią! O C H Y D A!!!!
    Brak słów

    • 0 0

  • tak tak, strajkujcie

    czy wobec takiej sytuacji, która przecież nie jest jednostkowa "biały personel" ma prawo do strajkowania i upominania się o jakiekolwiek podwyżki? NIGDY W ŻYCIU!

    • 0 0

  • heh

    nawet dokladnie nie wiecie o co chodzi.
    rzucono wam jakas tania sensacyjke, a juz
    klapiecie dziobami "konowaly wypierniczac
    za granice ! "

    spoko, to juz sie powoli dzieje i TO jest
    tego przykladem. ile to razy juz galluxy i
    jemu podobne niedorozwoje furczaly o zbednosci
    polowy personelu medycznego, ich nieprzydatnosci
    do czegokolwiek .

    s'ilvous plait !

    lekarze powoli zaczynaja miec w dupie takie
    spoleczenstwo jak wy. zero poparcia i
    wieczne narzekanie. robcie tak dalej, a bedziecie
    sami zdychac pod plotami. ci ludzie naprawde nie maja
    latwo, a kazdy kto pisze, ze to praca jak kazda inna
    niech sie puknie w leb, tak ze 3 razy.

    z tego co pamietam p. gallux pisal nawet ze on
    to sie moze sam leczyc, polecam wszystkim to
    rozwiazanie !

    • 0 0

  • Świetnie, jak zobaczę w takim razie panią dyrektor (czego nie życzę) ranną, to też przejdę obok, bo przecież nie jestem "człowiekiem o profilu ratunkowym"... żenada

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane