- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (138 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (89 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (183 opinie)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (72 opinie)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (105 opinii)
Krwawiła pod szpitalem
- Około jedenastej jechałam ul. Legionów. Przed bramą Szpitala Morskiego w Gdyni zobaczyłam młodą kobietę w kałuży krwi - opowiada Dorota Sobieniecka. - Zatrzymałam się. Przechodnie opowiadali, że spadła z roweru i uderzyła się w głowę. Leżała zalana krwią, nogi wplątane w rower, jęczała z bólu. Koło niej stali ludzie w białych fartuchach, wracający z zakupów w sąsiednim sklepiku. Kiedy prosiłam o pomoc, powiedzieli, że mam dzwonić po pogotowie.
Dorota Sobieniecka podbiegła do bramy szpitala prosząc ochroniarzy, by wezwali lekarza. Uznali, że trzeba zawiadomić pogotowie. Ale w środę - z powodu przebiegającej przez Gdynię trasy Maratonu Solidarności - miasto było zakorkowane, jadąca ze śródmieścia karetka miała trudności z przejazdem.
- W tym czasie panie w fartuchach przyglądały się leżącej - oburza się czytelniczka. - Inaczej zachowali się przechodnie: ktoś zawiadomił chłopaka rowerzystki, ja pobiegłam do auta po wodę, ktoś osłaniał ją przed słońcem, bo był straszny skwar.
Po ponad dwudziestu minutach na miejsce dotarła erka i zabrała kobietę na oddział ratunkowy Szpitala Miejskiego.
- Pacjentka ma złamaną kość skroniową, przebywa na chirurgii. Jej stan jest dobry - mówi Roman Abramowicz, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego.
Dlaczego nikt z redłowskiego szpitala nie udzielił pierwszej pomocy rannej? Irena Erecińska-Siwy, dyrektor Szpitala Morskiego w Redłowie, o zdarzeniu dowiedziała się od "Gazety".
- Z jednej strony nie jesteśmy szpitalem o profilu ratunkowym, a wypadek miał miejsce poza naszym terenem. Wezwanie karetki było jak najbardziej właściwe. Z drugiej strony od personelu medycznego można wymagać większej wrażliwości - mówi dyrektor.
Tego dnia naczelnym lekarzem w szpitalu była sama dyr. Erecińska-Siwy.
- Zauważyłam karetkę czekającą przy bramie. Zadzwoniłam do ochrony. Powiedzieli, że pogotowie zabiera kobietę, która krwawi po upadku z roweru. Kilka osób z naszego szpitala, prawdopodobnie niższy personel, nie potrafiło się zachować - dodaje dyrektor szpitala. - Będę rozmawiać z ludźmi i uwrażliwiać na takie sytuacje. To dla nas nauczka, bo przecież wystarczyło zawiadomić lekarza.
Opinie (345) ponad 50 zablokowanych
-
2007-08-17 09:17
do Doc
moze i masz racje ludziom sie nic nie podoba zawsze marudza,
ale do jasnej cholery lekarze nie sa po to aby ich ubostwiac i chwalic bo tylko po takim warunkiem beda ludzi leczyc... eh szkoda nerwow... dobrze ze ta rowezystka jest juz pod wlasciwa opieka...- 0 0
-
2007-08-17 09:25
skandal
no bo kto im by za to zapłacił....
przysięga Hipokratesa czy hipokryty....
rozpiep... NFZ - to wylęgarnia najniższych instynktów, korupcji i czego jeszcze, nie wiem, bynajmniej niczego dobrego- 0 0
-
2007-08-17 09:25
Doc
wieczne narzekanie. robcie tak dalej, a bedziecie
sami zdychac pod plotami....
TEZ KIEDYS ZDECHNIESZ BARANIE!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2007-08-17 09:31
do Doc
Lekarze mieli poparcie zdecydowanej większości społeczeństwa, ale zaprzepaścili swoją szanse, ponieważ swoje frustracje wyładowują właśnie na swoim "elektoracie". Zachowanie personelu i pani dyrektor jest niedopuszczalne. Jeżeli lekarze robią łaskę że leczą, to niech oddadzą za studia i wyjadą. Lekarze będą w Polsce dobrze zarabiać, a wielu tych, co naprawde coś potrafi już świetnie zarabia. Dla konowałów jednak miejsca nie ma. Znajdą się lepsi, naprawdę.
- 0 0
-
2007-08-17 09:36
Wstyd.
Tlumaczenie, ze poza ich terenem, ze brak funduszy, ze personel nizszego szczebla jest haniebne.
Zwykly czlowiek z ulicy sie pochyli, pomoze i nie patrzy na swoj czas i koszty. I o ile takie zachowanie nie jest zadnym bohaterstwem, tylko zwyklym ludzkim odruchem, o tyle zachowanie pracowanikow sluzby zdrowia jest naprawde niewytlumaczalne.
Nawet jesli byly to sprzataczki.
Argumenty pani dyrektor tylko pogarszaja obraz.- 0 0
-
2007-08-17 09:38
lek
OK. masz racje. lekarze nie sa po to
any ich ubostwiac. sa z powolania, ale
chyba do cholery jakies wsparcie i pomoc
od spoleczenstwa im sie naleza ?!
zobacz sobie jak spoleczenstwo zareagowalo
na strajk lekarzy... "w dupach im sie
poprzewracalo", samochody, wille i bajery
na resorach.
nagle okazalo sie, ze to tylko lapownicy,
nieuki i mordercy, a rzad jeszcze im caly
czas dosrywal ku nieklamanej uciesze
prostaczkow. jak ty bys sie czul ?
zapierdzielajac bez przerwy nocki, bez
czasu dla rodziny, a porownuja cie do
Zdzicha co macha lopata, w koncu praca
jak kazda inna.
ja nie pisze, ze dobrze zrobili tamci ludzie
pozostawiajac te kobiete. to bylo karygodne i
ohydne, ale nie wiemy dokladnie jak bylo,
a ze znieczulica powoli "konowalow" bierze
sie nie dziwie. zobacz jakie wpisy przy kazdej
okazji wyplyniecia tematu lekarzy sie pojawiaja...
no ale juz niedlugo. niebawem bedziecie miec
swoj wspanialy personel z Chin i Rosji, wiec
to im sie pozalcie na polskich nierobow.
po chinsku i rusku...- 0 0
-
2007-08-17 09:38
Pracuje niedaleko AM
Panie w fartuszkach,uniformach lekarskich i w obuwiu szpitalnym przewracaja w ciuchach na straganach przed bramie AM.A pancjenci maja zakladac obuwie ochronne.Kolejna paranoja.
- 0 0
-
2007-08-17 09:42
czytajcie chociaz ze zrozumieniem
Wszystko wskazuje na to ze lekarze wcale nie wiedzieli o tej kobiecie, dlaczego ochroniarz albo np te salowe nie powiadomily lekarza z tego szpitala? Zreszta wezwanie karetki i tak byloby najlepszym rozwiazaniem. Co za durny narod, czytac ze zrozumieniem nawet nie potrafi ale zeby pluc i oskarzac innych (oczywiscie lekarzy) to pierwszy.
- 0 0
-
2007-08-17 09:46
Przecież szpital w redłowie a szczególnie porodówka to największy
syf z możliwych. wiem o czym mówię, a te piguły co tam pracują powinny opiekować się krowami a nie ludźmi.
także mnie nie dziwi to co jest napisane powyżej.- 0 0
-
2007-08-17 09:52
Szpital Morski
pokazał po prostu swoje prawdziwe oblicze. Dyrektor do dymisji!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.