Katarzyna Włodkowska
2007-08-29 18:16
Widzisz ksiądz picie i zataczanie ma wpisane w chorobe zawodowa, mało nawet sa domy odwykowe dla księży. Poważne pertraktacje handl., dyplomatyczne, rokowania, negocjacje, rozmowy przygotowujące zawarcie układów i umów zazwyczaj są podejmowane toastami. Kiedys u ministra łączności w Tybilisi było tyle tego(a juz nie miałem mozliwosci dyskretnego wylewania), ze padłem a słuzba zawiazła mnie do apartamentu. bo widzisz galluxie umiejetnosc pertraktowania to umiejetnosc przekonywania innych, a trudno sobie wyobrazic kogos kto nie potrzebuje przynajmniej od czasu doczasu wplynac na czyjas opinie lub decyzje. Więc prawie za kazdym razem kiedy cos chcesz od kogos, albo kiedy ktos chce cos od ciebie - zaczynasz pertraktowac(są różne szkoły - kiedyś w solidarności obowiazywała tzw, szkoła szwecka,/kursy mediacji,.../. Negocjujesz wiec na kazdym kroku i im wiecej wiesz na temat zasad negocjowania, tym latwiejsze twoje zycie wszędzie, nawet w domu z kotem. Tylko ci, ktorzy zdaja sobie z tego sprawe, naprawde wygrywaja w zawieranych codziennie ukladach, ale dla ciebie jako prostaka wazne jest to, ze potykał sie przy grobach. Ja juz nie pamietam, ale też mi sie wydaje, że aby tam sie dostać do KAtynia to w Smolensku musielismy wychylic nie jednego stakana, ponieważ po prost by nas tam nie zawieziono. Ty swoim móżdżkiem nie jestes oczywiscie tego wszystkiego pojać, tak samo jak elektorat PiS, ze Polska nie rządzą układy.
Niemal już wszystko, co chcialbys miec gdzies istnieje - jest w posiadaniu albo kontrolowane jest przez innych: dobra materialne, pozycia spoleczna, kobieta twojego zycia, wymarzone wakacje na teneryfie, odpowiednie stanowisko w pracy... Jesli zglebisz tajemnice ukladow z 1udzmi i potrafisz ich przekonac do siebie albo do tego, co chcesz im zaoferowac, swiat stoi dla ciebie otworem! Ale to nie tajemnica układów tylko kompetencji, wiedzy, doświadczenia, sprawności, itd.
2007-08-29 18:22
cnót:-) no po prostu supermen ha ha ha ha ha
2007-08-29 18:27
i niech tak już pozostanie.
Pozdrawiam i miłego wieczoru życze.
A moze nawet wakacji na KANARACH z ksiedzem Jankowskim, tylko nie szpitala bo dzis strajk goni starjk a Relga ma pierwsze miejsce w rankingu.
Czy to nie paradoks, a drugi Ziobro.
A jakie mamy prawo:-(( Czy odbył sie choc jeden sad 24-godzinny, za to tysiace konferencji.
Jeszcze raz pozdrawiam
2007-08-29 18:33
uuu coś kiepawo kiedy piszesz o pseudo zlotach dla dziadków z oddziału geriatrycznego cenzura czuwa lol
2007-08-29 19:02
"a też musiałem wziąć, ponieważ babcie płakały, że wnusia ma już piec lat miała i ksiądz nie chce ja ochrzcić bo brak sakramentu małżeńskiego a one schorowane i przez to zestresowane. TAki kraj i przykre jest tym bardziej to, ze do takiego plebsu muszą równać inni."
nie musiałes.ślub kościelny to pewnego rodzaju zobowiązanie wobec małzonki(ka) i wobec boga. ale chrzest którego nie chciano ci udzielić to podwójne zobowiązanie., chrzcisz dziecko w, i dla, kościoła w którym to robisz. masz tam taka zagwostkę: że zobowiązujesz sie wychowac je zgodnie z nauka kościoła , wiara etyka it. dokładnie nie pamietam.
i tu brak konsekwekcji. jestes agnostykiem czyli nie wierzysz w tego jedynego boga. ale babcie w religii wychowane. zrobiłes to dla babci, czyli swietego spokoju, swojego babc i pewnie zony.
ALE PO CO?
co za tym idzie?
twoje słowa:
TAki kraj i przykre jest tym bardziej to, ze do takiego plebsu muszą równać inni.
dla jakiego plebsu? znaczy tych babc?
bo oprócz babc nikt na ciebie nie naciskał, ani kościól, ani panstwo ani nikt.
wolna wola jest człowiecza.
zrobiłes to bo konwenanse, bo hgwc. ja bym nie wierzac nie ochrzciła swojego dziecka, nie obrzezała itp itd.
ja do swojego slubu kościelnego dorosłam po 9 latach małżeństwa.
dojrzałam ale jestem konsekwentna,
pierwsze dziecko bez problemu ochrzczono mi bez slubu,a ty?
ochrziłes bo babcie chciały czy " na wszelki wypadek"?
jak by co, to drogie (dziecko) ma otwartą drogę , ma wybór.
ale tylko w zakresie jednej religii, a róznie być może.
moze jakies inne chrzty czy śluby zacząc by?
nie czepiam sie.
ale mam brata podobnego, buddysta od paru lat, ale " na wszelki wypadek" dzieci do komunii posłał.
pytam PO CO?
mnie to zwisa. dla mnie bóg jeden i miłosierny, ja problemów nie mam. a wy/oni?
pewnie tak, bo sie okreslic nie mozecie agnostyk czy katolik? buddysta czy katolik?
sobie i dzieciom w głowach robicie metlik.
a Bóg patrzy usmiecha sie i nie ma nic przeciwko bo madry dobry miłosierny, i ten i tamtem, tylko ludzie durni
2007-08-29 19:24
z tym sie akurat zgadzam.
Wiesz mi tam nie chodzi o wojujacy ateizm, ale widze też o zgrozo poczynania kleru.
Córka juz dorosła - jej sprawa, syn nie chce o religi słyszeć, a wrecz dostaje drgawek, bo przez nia miał obnizone sprawowanie przez cała podstawowke.
Osobiscie uwazam, że kazdy powinien podpisac pświadczenie do jakiegi i czy w ogóle należy do koscioła jesli tak to powinien płacic podatek lub dziesiecine na utrzymanie(tak jak robia organizacje pozarzadowe w formie składki członkowskiej).
Mam kolegów byłych zakonników czy ksiezy, i wolałbym nie pisac, co na ten temat wiem, ale wszedzie sie zdarzaja rózne rzeczy i tu ks. Jankowski nie jest wyjatkiem. Ważne, aby poządnie i przyzwoicie rozumiane było własciwie niestety ostatnio zaczynam miec watpliwosci.
2007-08-29 19:43
Osobiscie uwazam, że kazdy powinien podpisac pświadczenie do jakiegi i czy w ogóle należy do koscioła jesli tak to powinien płacic podatek lub dziesiecine na utrzymanie(tak jak robia organizacje pozarzadowe w formie składki członkowskiej).
swietnie, podpisuje sie obojgiem rak.
i co ty bys wtedy zrobił z tymi babciami?
do koscioła i podatków zes sie nie zapisał a chrzcic trzeba bo spokoj babc.
i co bys zrobił?
decyzja byłąby trudna, a kazda do kitu.
2007-08-29 19:44
"Córka juz dorosła - jej sprawa, syn nie chce o religi słyszeć, a wrecz dostaje drgawek, bo przez nia miał obnizone sprawowanie przez cała podstawowke."
hmmm
religia nie należy do zbytnio trudnych "przedmiotów" zwłaszcza w podstawówce:-) dostawanie drgawek, to raczej mu z tego powodu nie groziło:-)
chyba, że twój syn jest tak samo rozgarniety jak ty (czyli niezbyt rozgarniety) :-)
masz przynajmniej dowód, że jest twój:-)
2007-08-29 19:47
pomyśl jano jak weszka zgrzyta zeMbalami kiedy widzi swoje babcie, które ostatnie grosze zanoszą rydzykowi:-) zamiast dać jemu hi hi hi
2007-08-29 19:54
i stad moze ten ból , BARDZO EGZYSTENCJONALNY JAK WIDAC Z POPRZEDNICH ZAPISóW, wiec nie kładźmy wszystkiego w religie, powiedzmy sobie szczerze KASA MISU KASA.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
