- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (225 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (765 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (121 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (122 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Rekordzista dostał 5 mandatów (86 opinii)
Kuchnia orientalna na cenzurowanym
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/23/300x0/23916__kr.webp)
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przestrzega przed nieuczciwością właścicieli i pracowników barów z potrawami orientalnymi. Inspekcja Handlowa (podległa UOKiK) skontrolowała 259 placówek gastronomicznych w całym kraju, w których można zjeść potrawy kuchni chińskiej, wietnamskiej, tureckiej, greckiej, meksykańskiej, indyjskiej, japońskiej, arabskiej i afrykańskiej.
- Jest tragicznie - mówi Aleksandra Żemierowska z UOKiK. - W 90 proc. sprawdzonych barów i restauracji były uchybienia różnego kalibru. Klienci są oszukiwani, jest brudno i niehigienicznie.
Okazało się, że klienci dostawali mniejsze porcje, mniejszą ilość alkoholu lub mniej "kawy w kawie". Tak się działo w 50 proc. przypadków badanych laboratoryjnie gotowych produktów. Za to kasowano więcej niż wynikało z cennika.
W 4547 partiach towaru o łącznej wartości 250 tys. zł ze względu na przeterminowanie zakwestionowano 175 partii. Terminy przydatności do spożycia były przekroczone od 1 dnia do 19 miesięcy, natomiast daty minimalnej trwałości od 2 dni do 46 miesięcy. Przykłady to schab przeterminowany o 38 dni, polędwica wołowa - o 48 dni czy filety śledziowe - o 59 dni. Produkty nie miały jakichkolwiek oznaczeń handlowych, nazwy i adresu producenta oraz daty przydatności do spożycia. 21 proc. towarów importowanych, np. owoców morza, grzybków "Mun", podkładów ryżowych i bambusa nie miało wymaganego świadectwa o braku zastrzeżeń do jakości zdrowotnej.
45 proc. skontrolowanych placówek nie było właściwie oznaczonych - nie wymieniano nawet imienia i nazwiska właściciela. W 30 proc. posługiwano się nielegalnymi przyrządami pomiarowymi, np. wagami domowymi. W 12 proc. odmierzano składniki "na oko". 6 proc. zatrudnionych tam cudzoziemców pracowało nielegalnie. W 5 proc. alkohol sprzedawano bez zezwolenia, a w 18 proc. placówek pracowały osoby bez tzw. świadectwa zdrowia. W 17 proc. stwierdzono, że było zwyczajnie brudno - brak odzieży ochronnej, odpadki stały w otwartych pojemnikach, a poszczególne produkty mimo że powinny być przechowywane oddzielnie, były razem. Zdarzało się, że w kuchni brak było nawet ręcznika i mydła. W 13 proc. towary przechowywano w nieodpowiedniej temperaturze, w brudnych pojemnikach i urządzeniach.
O ustaleniach Inspekcja Handlowa poinformowała nadzór sanitarny, urzędy miejskie i wojewódzkie, urzędy pracy i urzędy skarbowe. Skierowano 36 wniosków o ukaranie do sądów rejonowych, a 10 spraw przekazano organom ścigania.
Liczby mówią same za siebie. Optymistyczny jest jedynie fakt, że na szczęście nie stwierdzono, by w kontrolowanych placówkach podawano np. mięso psa...
Opinie (224)
-
2003-02-06 11:54
Jurek
- 0 0
-
2003-02-06 11:55
Jurek
a w Krużewnikach Ty był??
- 0 0
-
2003-02-06 11:56
Jurku z Sopotu
Hm, Polska kuchnia istniała , istnieje i będzie istnieć. I Ty sam o tym wiesz, ze jak twoja mamcia zrobi Ci pierożki to je jesz aż Ci się uszy trzęsą a chińszczyzny to ja juz się objadłam siedząc 3 lata w USA, a tam jak wiesz chińszczynza jest górą. Ale i tak nie przekonasz mnie, my doskonale wiemy ze nasz bigosik to jest TO! A jak Ci podadzą w knajpie rosołek, to nie wiesz czy to woda z kranu przyprawiana vegetą, czy też inne specyfika. Także nie mów mi tego, co sam wiesz, że to nie prawda!
- 0 0
-
2003-02-06 12:04
Ja kurde nie mogę tego zrozumieć,
Mam objechany cały świat, moze za wyjątkiem Nowej Zelandii, ale cholipcia, nic mi tam tak nie smakowało jak tu w Polsce i nie wiem czym Ty Jurku się tak podniecasz? Zawsze twierdziłam, że Polak jak pojedzie za granicę to dopóki nie otworzy dobrze oczu,to mu tam wszystko smakuje i podoba się. Jak ja zrobiłam imprezkę i zaprosiłam kilku amerykańców, to kurde za nic się nie łapali tylko za bigos i pierogi z mięsem, które sama zrobiłam. A po tych ich pizzach i hamburgerach sami wiecie jak wyglądają.
- 0 0
-
2003-02-06 12:09
magda
oktopusy(osmiornice) szczegolnie z grilla
mniam
jurku z sopotu
to taki z ciebie "zwyczajny czlowiek" :P
znam jerdnego jurka z sopotu co sie po swiecie tak jak ty szwedal...;) i ma duzo wspolnego z lazienkami poludniowymi- 0 0
-
2003-02-06 12:10
Magda
Polska kuchnia zniknela dawno. Pomogla jej komuna i bieda. Istnieja potrawy tradycyjnie polskie, ktore (nie wszystkie oczywiscie) wcale polskimi nie byly. Teraz domowo-knajpowa kuchnia jest przedziwna mieszanka roznych wplywow, kultur i fantazji kucharzy. A co powiesz o czerninie? Bardzo tradycyjna zupa wielkopolska. Nie brzydzisz sie krwi kaczej?
A tatar (surowe miecho)? Porownaj z sushi przed ktorym sie bronisz (tez pycha, jak i tatar). Zreszta posluchaj Maklowicza i Bikonta, oni duzo wiedza.
Ja sam gotuje a pierogi polskie i chinskie bywaja podobne. Nie bronie chinszczyzny (ktora sama sie broni oryginalnoscia), ale zal mi umarlej kuchni polskiej.- 0 0
-
2003-02-06 12:18
jako kobieta pracująca :) doceniam takie jedzonko którego nie muszę zrobić sama
tylko przychodzę na gotowe- 0 0
-
2003-02-06 12:21
ales:)
ja znam jurka:) tego obieżyświata
co do jedzenia
niedawno znajoma zaprosiła mnie na szpinak swojej roboty i jak podkreśliła dla osób uwaga: szczególnych:)
no więc, cóż se myślę szpinak? dobra niech bedzie szpinak czego sie nie robi jak kobieta zaprasza:)
no ale to był szpinak:)
zapieczony czy zasmażony w cieście chrupkim mmmmmmmm
co wam bede mówił- 0 0
-
2003-02-06 12:22
Jurku z Sopotu,
Chińszczyzna to juz przeszłość, teraz Jurku nowością są nasze Polskie nowinki kucharskie. A czernina jak wiesz nadal króluje na stołach u poznaniaków i jest to ich rarytas. A ja osobiście pozostanę przy tych tradycyjnych potrwach polskich, bo do tych "innych" nie jestem przekonana. Po za tym "TERAZ POLSKA"
NIECH ŻYJE POLSKI BIGOS I PIEROGI- 0 0
-
2003-02-06 12:22
Wędlinki
Ale coby żarełka w Polsce bronić, musze powiedzieć, że w porównaniu z resztą Świata (szczególnie zachodniego) mamy bardzo dobre węddliny, nawet te w sklepie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.