- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (442 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (145 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (275 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24360__kr.webp)
W Gdańsku, Sopocie i Gdyni właściciele psów mają obowiązek niezwłocznego zebrania odchodów ich pupili z ulicy. Niestety, rzeczywistość jest inna. Przekonaliśmy się o tym, gdy stopniał śnieg.
Surowe czasy
W Trójmieście za pozostawienie odchodów pupila na ulicy grozi od 50 do 500 zł mandatu. - Skończyły się czasy litościwe, a zaczęły czasy restrykcyjne - mówi Mariusz Kowalik, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej, która wystawia ok. 300 mandatów rocznie.
W skrajnych przypadkach sprawa psiej kupy trafia do Sądu Grodzkiego. - Tak się dzieje wówczas, gdy osoba nie chce przyjąć mandatu - mówi Dariusz Wiśniewski, komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
Czy psie odchody na ulicy zagrażają zdrowiu, np. naszych dzieci? Andrzej Jagodziński, z wojewódzkiego sanepidu uważa, że nie. Jego zdaniem, psy bezwzględnie jednak nie powinny załatwiać się w piaskownicy.
Bartłomiej Szostakowski z towarzystwa, które zajmuje się identyfikacją psów, uważa, że pojawienie się nawyku zbierania odchodów po pupilu wymaga czasu. - O kagańcach, smyczach i sprzątaniu zaczęło się mówić dopiero w połowie lat 90. - mówi Szostakowski. - Zanim to wejdzie ludziom w nawyk, przeminie minimum jedno pokolenie. Jednak i tak jest lepiej niż było. W lecie na plaży śladów po psach nie widać. Najgorzej jest na wiosnę, gdy to, co zapadło się w śniegu, staje się widoczne.
Gdzie to robić?
Właściciele psów zwracają uwagę na fakt, że w mieście brakuje wyznaczonych miejsc, gdzie psy mogłyby się załatwiać. Mieszkanka Przymorza, właścicielka mieszańca, przyznaje, że kup nie zbiera. - Nie mam torebek, a poza tym nie wiedziałabym, gdzie to wyrzucić, bo przecież do normalnego śmietnika chyba nie - mówi pani Joanna. - Rażą mnie kupy na chodniku, szczególnie na Starym Mieście, sama chodzę ze swoim psem w krzaki.
|
Opinie (168) 1 zablokowana
-
2006-04-12 10:53
10.41
to jest cytat dnia!
brawo!
Do normal - i na taki psi cmentarz będą przyprowadzani "psi braciszkowie" i w hołdzie "zmarłym" obesrywali nagrobki!- 0 0
-
2006-04-12 10:53
Tu nic nie pomoże wydawanie nowych przepisow nakladających kary na właścicieli czworonogów, bo wiadomo, że większośc wychodzi z założenia, że "prawo jest po to, żeby je omijac". Uważam, że należy zlikwidowac martwe przepisy i wprowadzic solidne opłaty za posiadanie psa przeznaczone właśnie na utrzymanie ekip oczyszczających miasto z psich odchodów (walka z bezrobociem?). Wyszłoby to na zdrowie również zwierzakom, bo ludzie nie pozwalali by sobie na ofiarowanie pieska dziecku , ktore za miesiąc stwierdziłoby, że zwierzątko mu się znudziło, ani nie pozbywali się czworonoga gdzieś w lesie z powodu wyjazdu na urlop. Ludzie cenią tylko to za co muszą solidnie zapłacic, co łatwo przychodzi - szybko się nudzi. A o tym, że należy sprzątac po psie mówiono nie od połowy lat 90 ale w czasach kiedy chodziłam jeszcze do podstawówki, a była to 1. połowa lat 80. Jak widac trudno nauczyc się rzeczy niewygodnych, na to nie pomagają nawet nowe pokolenia...
- 0 0
-
2006-04-12 10:54
Bolo
Wreszcie jakiś pozytywny humanistyczny pomysł. Jeżeli czegoś nie da się zwalczyć trzeba nauczyć się z tym żyć. Dodałbym od siebie jaszcze muzeum psich g..... z podziałem na rasowe i pozostałe.
Może jeszcze jakaś komisja etyki ds sr..nia w terenach miejskich miałaby rację bytu. Ciepło się robi następny tego typu śmierdzący problem to plaże - już niebawem.
miłego dnia wszystkim- 0 0
-
2006-04-12 10:58
Locoski
może matka-natura lituje się nad nami i nie odpuszcza sobie zimna - bo jakby przyszło takie gwałtowne ocieplenie - to ręczę że znaczna część Trójmiasta zostałaby strefą skażoną.
O plażach to już boję się myśleć
A wszystkim właścicielom kundli życzę miłego wygrzewania się na "piaseczku"!- 0 0
-
2006-04-12 10:59
Normal czy ty jestes normalny?
Znajdź mi trawniki po których się nie chodzi, chyba że masz na myśli trawnik w środku ronda, albo pas odzielający dwie jezdnie. Już sobie wyobrażam rondo przy dworcu w gdyni i zamiast kolorowych kwiatków półmetrowa kupa gówna.
- 0 0
-
2006-04-12 11:03
Nie tylko za kupę
Ale za brak smyczy i kagańca też bym karał po 500. A kondle niech hycel wyłapie. Ot co.
- 0 0
-
2006-04-12 11:06
E tam karać, a może do "więźnia" z takimi,
co mają psy, a psy kupy walą.
NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ ludziska drogie. Ostatnio wszystko nas dzieli i byle psie g* wywołuje awanturę.
Jasne, że w miejscach, gdzie chodzą ludzie (chodniki), klatki schodowe - w blokowiskach i.t.p. właściciel czworonoga powinien poczuwać się do obowiązku sprzątnięcia, jeśli przytrafi się psie nieszczęście, ale do licha, nie wszyscy w blokach mieszkają i rzadko kto wychodzi z psem na spacer na ulicę. Ja nie mieszkam w bloku, wokół mam full terenów-nieużytków i nie widzę problemu. Nie pochodzę ze wsi, od urodzenia mieszkam w Gdańsku i LUBIĘ PSY, mam już drugiego. Większość sąsiadów ma psy i żaden nikomu nie przeszkadza. A te ataki świadczą, że niektórzy zwyczajnie psów nie lubią i MAJĄ DO TEGO PRAWO, nikt im nie nakazuje posiadania psa czy kota.
No i druga strona medalu: czy przypadkiem nie pomijamy sprawy ważniejszej, a tym jest sprzątanie miejsc publicznych przez służby porządkowe? Jeśli w domu nie rzucamy śmieci, nie robimy bałaganu, to nie oznacza, że można nie sprzątać, bo będzie czysto.- 0 0
-
2006-04-12 11:15
kupa kupie nierówna
Sama mam psa.Jeszcze do niedawna mieliśmy wyjście na ogród z wszystkimi lokatorami ,mieliśmy też wyznaczone miejsce dla naszych psów gdzie sie zalatwialy a wiadomo każdy po swoim sprzątał potem mogły sobie pobiegać bo wiadomo jak jest w mieście wszędzie chodniki i ulice i pies ciągle na smyczy w kagańcu,a na ogrodzie mogły się wybiegać.Leczkoniec wolności dla nas gdzie można było sobie posiedzieć pogadać a w lecie pogrilować.Właścicielka kamienicy uśpiła swego psa bo gryzł jej podobno meble no i zamknęła dostęp do ogrodu dla wszystkich.Doszła jeszcze jedna sprawa wywiesiła na klatce kartkę już po zamknięciu dla nas ogrodu PROSZĘ O SPRZĄTANIE KUP PO SWOICH PSACH bo niedawno od strony ulicy na schodach była kupa psa a już nieraz się zdażało że różne pieski właśnie na te schody załatwiały swe potrzeby.
- 0 0
-
2006-04-12 11:18
taa
No to w czym problem ? n****l ?To posprzatac! Miala racje z ta kartka.
- 0 0
-
2006-04-12 11:19
a skad wziasc torebki??
Niby trzeba sprzatac...a torebki to skad wziasc?? co mam chodzic z siatami zeby jakies torebki nosic ze soba?? Jak chca zeby wlasciciele psow sprzatali to niech postawia automaty z woreczkami, obok smietnik i napewno wiekszosc osob posprzata po swoim pupilu!! :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.