• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legalnie przejdziemy na czerwonym świetle?

Michał Sielski
7 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Skoro samochody mogą skręcać w prawo przy czerwonym świetle i zielonej strzałce, to dlaczego piesi nie mogliby wchodzić na puste przejście przy czerwonym świetle - pytają pomysłodawcy projektu. Skoro samochody mogą skręcać w prawo przy czerwonym świetle i zielonej strzałce, to dlaczego piesi nie mogliby wchodzić na puste przejście przy czerwonym świetle - pytają pomysłodawcy projektu.

Trwa zbieranie podpisów pod petycją o umożliwienie pieszym legalnego przechodzenia przez ulicę na przejściu dla pieszych przy czerwonym świetle, gdy żaden samochód nie przejeżdża przez drogę. Czy takie rozwiązanie sprawdziłoby się w Trójmieście?



Przechodzenie przy czerwonym świetle gdy nic nie jedzie powinno być dozwolone?

Dla części osób na pierwszy rzut oka brzmi to absurdalnie, ale takie prawo obowiązuje m.in. w Wielkiej Brytanii, Belgii i we Włoszech. W Paryżu niczym niezwykłym nie jest przechodzenie na czerwonym świetle nawet przy stojących obok policjantach. Warunek jest jeden - nie można w żaden sposób przeszkadzać w ruchu samochodów. Pomysł, by podobne przepisy wprowadzić w Polsce powstał w głowie Stefana Tompsona, londyńczyka z polskimi korzeniami, który przeprowadził się do Warszawy. I już na początku pobytu w Polsce dostał mandat za przechodzenie na czerwonym świetle.

Założył więc grupę na Facebooku, a na specjalnej stronie zamieścił petycję o zmianę prawa w Polsce. Poparło ją już ponad 6 tys. osób.

Jakie są argumenty? Nie tylko dostosowanie prawa do obowiązującego w większości państw Europy Zachodniej, ale też zrównanie praw pieszych z kierowcami. Popierający akcję twierdzą, że kierowcy mogą jechać na czerwonym świetle (przy zielonej strzałce do skrętu), upewniając się, że nikomu nie przeszkadzają. Piesi takiego prawa nie mają. Zwracają też uwagę, że przejście przez pasy przy czerwonym świetle jest zabronione, ale już 100 metrów dalej jezdnię można przekroczyć legalnie.

W naszym regionie wypadków najwięcej

Obecnie mandat za przechodzenie przy czerwonym świetle można dostać nawet przy niezbyt ruchliwej ulicy. Tu policjanci podczas interwencji w Śródmieściu Gdyni. Obecnie mandat za przechodzenie przy czerwonym świetle można dostać nawet przy niezbyt ruchliwej ulicy. Tu policjanci podczas interwencji w Śródmieściu Gdyni.
To jednak tylko jedna strona medalu. Wypadki z udziałem pieszych to w Polsce plaga. Już co trzeci pieszy zabity na drodze wszystkich krajów Unii Europejskiej, ginie w naszym kraju. Większość wypadków powodują jednak kierowcy. Statystyki za 2014 rok są jeszcze w opracowaniu, ale rok wcześniej w całej Polsce doszło 35 tys. 847 wypadków, w których śmierć poniosło 3357 osób, a 44 tys. 59 zostało rannych. W województwie pomorskim było 2641 wypadków z 174 ofiarami śmiertelnymi i 3405 rannymi. Fatalnie wypadamy jednak w statystyce przeliczającej liczbę wypadków na liczbę ludności. Na 100 tys. mieszkańców dochodzi u nas do 115 wypadków. Gorzej jest tylko w woj. łódzkim. Sprawcami znakomitej większości wypadków są jednak kierowcy, a nie piesi. Prowadzący samochody spowodowali 29 tys. 354 wypadki, podczas gdy piesi 3182. Zaledwie 9 proc. wypadków, w których winni byli piesi, miało miejsce na przejściach dla pieszych przy czerwonym świetle.

Jakie z tego wnioski? Na pewno zdecydowanie większą liczbę wypadków powodują kierowcy - zarówno w terenie zabudowanym, jak i niezabudowanym. Mają też większe prawo do decydowania o przejeździe na czerwonym świetle - przy teoretycznie warunkowej zielonej strzałce do skrętu. Napisać jednak, że policjanci nie są tym pomysłem zachwyceni, to nic nie napisać.

- Przechodzenie na czerwonym jak nic nie jedzie? To może jeszcze w terenie zabudowanym będzie można jechać 200 km/h jak nikt nie patrzy? - ironizuje Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Pomysł zainteresował już część posłów opozycji. Najprawdopodobniej pod obrady od razu nie trafi, ale na pewno rozpocznie to szeroką debatę społeczną.

Opinie (749) 9 zablokowanych

  • Z całej tej dyskusji jest jeden wniosek.Nie mają sensu żadne konsultacje bo i tak z nich nic nie wynika .Na 38 mln Polaków obojętnie na jaki temat byśmy dyskutowali będziemy mieli przynajmniej 1000 opinii.Każdy będzie chciał coś urwać dla siebie.Dlatego to tworzenia przepisów i prawa trzeba powoływać ludzi którzy się na tym znają a nie jak dotychczas ludzi z przypadku którzy głosują w sprawach o których nie maja zielonego pojęcia.Dlatego żadnych konsultacji tylko podejmowanie decyzji na podstawie opinii fachowców.

    • 1 0

  • (1)

    Przepis jest bez sensu. Jak nie ma swiatel czy przejscia, to pieszy po rozejrzeniu sie moze przejsc na druga strone ulicy. Wtedy ma rozum i umie ocenic. Jak za 100 m. beda swiatla to juz mu sie rozumu odmawia. Jesli ten sam czlowiek wsiadzie do samochodu to wowczas moze przejechac warunkowo na czerwonym, gdy na przejsciu nikt nie jedzie. Wtedy rowniez ma ten rozum? Jak widac, kierowcy raczej kieruja sie prawem silniejszego i po prostu przeganiaja pieszych z przejscia dla pieszych. Pieszy praktycznie nie ma mozliwosci bezpiecznego przejscia.
    W Polsce jest rzeznia pieszych i rzadzi lobby samochodowe. Poslowie sa tacy sami i boja sie tego lobby. Wygrywa prymitywne prawo silniejszego.

    • 2 1

    • Jak przemieszczają się posły?
      Jak się Biedroń RAZ przejechał się rowerem to było halo na cały kraj, jak by wyrosły mu niebieskie czułki...

      A jak się przemieszczają sędziowie?
      Jak jeden rozjechał na ścieżce rowerowej rowerzystę, to mimo nagłośnienia sprawy w TVN24, prątek nawet nie dostał mandatu..

      A jak się przemieszczają policjanci?
      Drogówka nawet nie zna NAZW rodzajów dróg w mieście, co dopiero szczegółów PoRD...

      Tu panuje caloroczny sezon łowiecki na niechronionych uczestników ruchu, pieszych i rowerzystów, tyle że rowerzyści się ostatnio samoorganizują i próbują bronić, a piesi są bezbronni i bezwolni, zaś bandyci zakuci w blachy są totalnie bezkarni, jak u Arabôw.

      Bravo Mr. Thompson!

      • 1 1

  • (2)

    Przejście dla pieszych po torowisku tramwajowym, światło czerwone tramwaja ani widu ani słychu a pieszy musi czekać na zielone. Paranoja.

    • 2 3

    • (1)

      to wracaj do siebie na wieś,tam nie ma świateł.

      • 2 2

      • masz w mieście swiatła na torowisku tramwajowym?
        ale czad...
        gdzie mieszkasz? w Hanoi?

        • 0 3

  • panie Macieju Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku

    Trafność i adekwatność pana ironii jest na poziomie Horatio Caine'a z CSI Miami. Gratuluje bystrości umysłu...

    • 8 0

  • myślenie ma przyszłość

    I jak tu dyskutować z ludźmi, którzy nigdy nie byli w żadnym innym cywilizowanym kraju ? Czerwone i zielone światła będą w dalszym ciągu się zapalać, i jeśli nie czujesz się na siłach żeby ocenić czy możesz bezpiecznie przejść na czerwonym - czekasz na zielone. Zapewne tak będą robić dzieci i, często tu wymieniani, emeryci.No może też ci, za których myśleć musi ktoś inny.

    • 0 2

  • Chodzi o kase z mandatow to jasne. Pamietam jak pierwszy raz bylem w UK i czekalem jak kolek bo bylo czerwone - nic nie jechalo a ludzie przechodzili patrzac na mnie jak na kosmite hehe. Slyszalem kiedys jak holendrzy testowali nawet skrzyzowania bez sygnalizacji - okazalo sie ze bylo mniej wypadkow niz na oznakowanych bo ludzie bardziej uwazali i patrzyli co sie dzieje dookola

    • 5 1

  • Zielone strzalki (5)

    Nie zlicze ile razy uratowalam sobie i dzieciom zycie, uciekajac przed samochodem, ktory jechal, bo mial zielona strzalke, albo mozliwosc zjechania ze skrzyzowania. Pomimo, ze MY-Piesi mielismy zielone. Zyje, bo to ja sie zatrzymalam, samochod jechal, kierowca nawet nie drgnal, zeby zahamowac. Tak nie powinno byc.
    Gdyby piesi nie mieli instynktu, ofiar byloby 20tys. a nie 4.

    • 4 1

    • (4)

      to samo można powiedzieć w drugą stronę, nie raz widziałam na przejściu dla pieszych bez świateł osobę która nawet nie zerknęła czy coś jedzie po prostu przeszła bez jakiegokolwiek rozglądania się

      • 2 1

      • Aha, czyli uratowalas SOBIE zycie bo ktos wszedl?

        • 0 2

      • (2)

        Pieszym jest kazdy, bo to nasz naturalny sposob przemieszczenia sie. Chory, niedowidzacy, niewyspany, roztargniony nastolatek. Do chodzenia nie musimy miec badan lekarskich, szkolen i egzaminow.
        Na kierowcy ciazy wieksza odpowiedzialnosc. Byl przebadany pod wzgledem wzroku, zdrowia, przeszkolony, przeszedl egzamin. Jest pelnoletni, dojrzaly emocjonalnie (??) Jedzie czyms szybkim i ciezkim i moze ta maszyna zabic. To nie jest normalne i naturalne. Nie zwalaj odpowiedzialnosci na kogos innego.

        • 2 2

        • (1)

          nie masz szans zahamować, jadąc nawet 20km/h jak Ci jakiś ktoś wbiega przed samochód

          • 1 1

          • Jeszcze nigdy mi nikt nagle nie wbiegl. Moze dlatego, ze oprocz obserwowania drogi, obserwuje tez pieszych i widze jak ktos biegnie? Wiec mam mnostwo czasu na hamowanie. A jezdze bardzo duzo. Moze masz cos z refleksem, albo spostrzegawczoscia? Jak udalo ci sie zrobic prawo jazdy?

            • 1 3

  • Chyba nie macie o czym pisać....

    proszę o ciekawszy temat.

    • 0 3

  • kretyński pomysł (1)

    Następnym pomysłem może być brak konieczności zatrzymania się na STOPie bo nie widać że coś jedzie.A raptem pędzi Pendolino i łup......Następnie nie respektowanie ciągłej lini,zakazu wyprzedzania bo nic nie jedzie etc.etc.Niedorozwoje kombinują przy przepisach gdzie dowolność interpretacji może doprowadzić do tragedii.Naginanie przepsów w kraju gdzie ludzie zabijają się na prostej drodze to kryminał!!!Polska to nie Anglia.

    • 4 3

    • bo w bolandzie są takie miki jak mk

      • 0 1

  • (1)

    A może wystarczyłoby zamontować więcej przycisków na sygnalizatorach przy przejściu dla pieszych i dalej byśmy przechodzili tylko na zielonym.Nie potrzeba wzniecać rewolucji żeby usprawnić wydawałoby się prostą czynność jaką jest przechodzenie przez jezdnię.

    • 0 0

    • Po sprawiedliwosci, powinno sie zlikwidowac zielone strzalki.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane