• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lew z brązu skradziony z mola, ale nowy stanął na Górze Gradowej

Maciej Korolczuk
11 lipca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Lew został ukradziony w nocy. Zdarzenie zostało nagrane przez monitoring, ale sprawców nie udało się złapać. Lew został ukradziony w nocy. Zdarzenie zostało nagrane przez monitoring, ale sprawców nie udało się złapać.

Miały oprzeć się wandalom i złodziejom. Nie udało się. Odlany z brązu lew Hewelion, który przez kilka miesięcy stał na molo w Brzeźnie został skradziony. Choć złodziei nagrały kamery miejskiego monitoringu, sprawców nie udało się zatrzymać.



Czy podoba ci się koncepcja trasy turystycznej szlakiem gdańskich lwów?

Kradzież czy dewastacja figurki miała być niemal niemożliwa.

- Bolce przytwierdzające figurkę wbite są w ziemię na kilkadziesiąt centymetrów, a jej podstawa zalana jest betonem. Wszystkie też ustawione są w takich punktach, by były objęte miejskim monitoringiem. Są też ustawione w miejscach otwartych, skąd trudno coś ukraść - mówił wczesną wiosną Bartek Barski, kierownik projektu Gdańskich Lwów.

Okazało się jednak, że środki bezpieczeństwa okazały się niewystarczające. Pod osłoną nocy kilku sprawców zdemontowało figurkę lwa i zabrało ją w nieznanym kierunku. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.

- Szukamy sprawców tego zdarzenia - potwierdza Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Nasi policjanci zabezpieczyli zapis monitoringu oraz ślady zdarzenia.
  • Figurka zostanie odtworzona, ale prawdopodobnie stanie w innym miejscu.
  • Tak wyglądała figurka lwa na molo w Brzeźnie.
  • Lew przy Stadionie Energa Gdańsk.

Figurka lwa waży ok. 40 kg. Cena kilograma brązu w skupach złomu wynosi kilkanaście złotych. Złodzieje wzbogacili się o co najmniej kilkaset złotych. W trakcie dochodzenia funkcjonariusze sprawdzili wszystkie okoliczne złomowce, figurki lwa jednak nie odnaleziono.

- Sprawcy nie byli profesjonalistami, bo mocowali się z lwem. Być może podejmowali kilka prób jego kradzieży. Gdy figurka zostanie odtworzona, prawdopodobnie stanie w nieco innym, bezpieczniejszym miejscu - dodaje Bartek Barski.
Obecnie w Gdańsku lwy stoją w czterech lokalizacjach: przy Stadionie Energa Gdańsk, Ogrodzie Zoologicznym, Porcie Lotniczym w Rębiechowie i Gdańskim Centrum Informacji Turystycznej. Piąty lew stał na molo w Brzeźnie.

- Nie ukrywamy tego, że wzorowaliśmy się na wrocławskich Krasnalach, które również wykonane są z brązu. Nie chcieliśmy, tak jak Wrocław, ustawić w mieście kilkuset takich figurek. Nie o to nam chodzi. Docelowo figurki utworzą szlak turystyczny po najważniejszych atrakcjach Gdańska. Chcemy, by lew Hewelion był znakiem rozpoznawczym Gdańska - dodaje Bartek Barski.
Nowy lew w Centrum Hewelianum

Szósty lew od poniedziałku 11 lipca stoi w Centrum Hewelianum. Lew przypominający Heweliusza stanął na Majdanie na Górze Gradowej.

- W czwartek 14 lipca w godz. 12-15 przewidujemy dla odwiedzających niespodziankę. Każdy kto zrobi sobie zdjęcie z lwem i opublikuje z hashtagiem "Hewelion" w mediach społecznościowych otrzyma od nas upominek. Do rozdania mamy kubki, przypinki, gdańskie słodycze - wylicza Bartek Barski.
Kolejne figurki pojawią się w Gdańsku jeszcze w te wakacje. W sierpniu podczas Jarmarku Dominikańskiego turystyczny szlak wydłuży się o lwa stojącego na Starym i Głównym Mieście. Obecnie trwają konsultacje z konserwatorem zabytków odnośnie jego lokalizacji. Docelowo w Gdańsku ma stać 40 figurek lwów.

  • W poniedziałek figurka w Centrum Hewelianum została zainstalowana. We wtorek zostanie oficjalnie odsłonięta.
  • Nowy lew przypomina Heweliusza. W sierpniu na Starym i Głównym Mieście staną kolejne figurki z brązu.


To kolejna kradzież w pasie nadmorskim w ostatnim czasie. W nocy z piątku na sobotę z mola w Sopocie nieznani sprawcy wycięli 200 metrów kabla zasilającego oświetlenie. Policja także w tym przypadku nie odnalazła dotąd sprawców zdarzenia.

Miejsca

Opinie (155)

  • lew (1)

    i co to jest za dziwactwo a nie lew czy ten artysta ,ktory wykonal tego lwa wogole widzial lwa w zyciu .Przeciez lew jakby to zobaczyl to by go od razu rozszarpal za taka obraze hahahaah

    • 4 0

    • To prawda. Spotkalem takie coś, póki co, raz - w ZOO. Wahalem się między krasnalem a diabełkiem, ale na to, że to ma być lew - nie wpadłem.

      • 0 0

  • hehe

    do figurki nawigacje przyczepić i po klopocie

    • 1 0

  • Tak działa trójmiejski monitoring i straż miejska::) oddac to Policji i wymagać a nie emeryci na cieplych posadkach i nie odpowiadajacy za nic:)

    • 1 2

  • Lwy jak Lwy

    ale do zdjeć to fotograf wogole sie nie przyłożył - tragiczna jakosc i zero zaangazowania

    • 0 0

  • Dobrze że nie ukradli monitoringu.
    Po kilku dniach brakowało kilkunastu kamer,monitorów i strażnika.
    ŻENADA

    • 4 0

  • a co dzielne SM i Policja robiły podczas "mocowania się" "nieprofesjonalistów" z tym czymś?

    • 4 0

  • Dlaczego..

    nie można dodzwonić się do TBS Motława dzisiaj od godz. 7 rano odłożona słuchawka..?

    • 0 0

  • Przecież..

    to sam złodziej wynoszący kawałek ogrodzenia..

    • 0 0

  • (1)

    to są raczej lwiątka, a nie lwy

    • 0 0

    • chyba małpki

      • 1 0

  • (1)

    Jak widać kamery są po to by były i rodzinka mogła zarabiać na tym biznesie!!!! Nikt przed wszystkimi monitorami nie siedzi cały czas a one są tylko po to by później przeglądać materiał jak się coś stanie czyli już dawno po fakcie!!! Tak też jest w pojazdach komunikacji miejskiej !! Uważam, że jak są kamery ty interwencja służb powinna być błyskawiczna ale....... tak nie jest!!! Szkoda pieniędzy (naszych) na kolejne niby lwy gdyż złodzieje znów ukradną......

    • 4 0

    • Proponuję najpierw sprawdzić, kto za lwy płaci. Dopiero potem narzekać.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane