- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (90 opinii)
- 2 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (109 opinii)
- 3 Zamkną przystanek SKM na pół roku (121 opinii)
- 4 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (50 opinii)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (168 opinii)
- 6 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (152 opinie)
Literat śpiewał i tupał, więc naraził się sąsiadom
Znany gdański pisarz półtora roku temu przeprowadził się do mieszkania przy ul. Obrońców Westerplatte w Oliwie. Szybko wszedł w konflikt z mieszkającym piętro niżej sąsiadami, którym przeszkadzają dobiegające z jego mieszkania odgłosy. To w efekcie ich skarg policja skierowała sprawę do Sądu Grodzkiego. Pawła Huellego oskarżono o dwukrotne - 29 czerwca 2005 r. i 13 stycznia 2006 r. - o zakłócenie ciszy nocnej "poprzez granie na pianinie, tupanie i śpiewanie".
Pierwsza rozprawa odbyła się w środę w gdańskim Sądzie Grodzkim przy ul. Piekarniczej.
- Nie mógł Pan załatwić sąsiedzkiego sporu polubownie? - pytali Huellego przed rozprawą dziennikarze.
- Nie da się podejmować dialogu z osobami, które domagają się, żebym po godzinie 21 kładł się spać, nakrywał pierzyną i w ogóle przestawał żyć. Ta sytuacja jest jak z Gombrowicza - odpowiedział.
Żona pisarza Ida Łotocka dodała: - Paweł jest poważnej postury, więc jak chodzi, to podłoga skrzypi. Żeby to wygłuszyć, specjalnie kupiliśmy dywany.
- Wyprowadzicie się z tego mieszkania? - dociekali dziennikarze
- To już byłoby jak z Mrożka - odpowiedział Huelle.
Chwilę później, zeznając przed sądem, literat nie przyznał się do winy. Stwierdził, że w mieszkaniu zachowuje się zgodnie z obowiązującymi normami oraz że to nie jego wina, iż w przedwojennym budynku są cienkie stropy i skrzypią podłogi.
Wyjaśniał, że pierwsze zdarzenie, za które stanął przed sądem, ma związek z imprezą imieninową z udziałem ok. 40 osób: - Jednym z gości był muzyk, który grał na pianinie klasyczne melodie, m.in. Chopina. Poza tym przed imprezą uprzedziłem wszystkich sąsiadów, że może być hałas i poprosiłem o wyrozumiałość. Drugim razem przyjmowałem u siebie jednego z gdańskich dziennikarzy i wspólnie pracowaliśmy nad scenariuszem do filmu.
Huelle podkreślił, że w budynku jest jeszcze kilka mieszkań, ale pozostali sąsiedzi nigdy nie skarżyli się na jego zachowanie. - Może działania sąsiadów z dołu wynikają ze szczególnego
przewrażliwienia. Może chcą zaszkodzić mojemu wizerunkowi? - dodał
Potem zeznawała pokrzywdzona sąsiadka, 38-letnia Magdalena R: - W czasie imprezy imieninowej u pana Huellego były głośne rozmowy, śpiewy i tupanie. Po interwencji policji było jeszcze gorzej. To był środek tygodnia, a ja wstawałam o 6 rano do pracy. 13 stycznia ub. roku policja była wzywana cztery razy.
Kobieta nie dokończyła jednak zeznań, bo po kilkunastu minutach zasłabła, a upadając na podłogę, rozbiła sobie głowę. Sędzia Grażyna Kamińska wezwała karetkę i odroczyła rozprawę do 20 czerwca.
Opinie (188) 1 zablokowana
-
2006-06-16 14:31
kobiete przeciez nalezy doprowadzic do stanu bezbronnosci dosyc czesto. w innym wypadku to wlasnie dochodzi do tych molierowskich powiklan.
hihi- 0 0
-
2006-06-16 14:31
gallux ' ie
Ja bym był aby zakazać całkowicie nie tylko psów, ale i kotów, karaluchów, mrowek, ptaków itd. z tymi stworzonkami to do domow i to wolnostojacych.
A "poprzez granie na pianinie, tupanie i śpiewanie". Toż to nawyki sarmackie - należy je pielegnować,
a Gertych powinien je wpisac do programu wychowania patriotycznego.- 0 0
-
2006-06-16 14:34
uch, chyba bede milczal z pietyzmu
cytat z galluxa: "dwa dni temu wyczytałem, że biało rudy 7-mio kilowy kot pogonił czarnego niedźwiedzia na drzewo...
do niedawna miałem kota, który już w chwili choroby ważył 7 200...
każdy myslał że to jakiś rasowy kocur był, a to była moja pusieczka buuuuuu"
ale wymsknie mi sie pewno to moje hihi- 0 0
-
2006-06-16 14:36
obawiam sie, że przecietny sarmata to raczej s**** jak grał na pianinie...
- 0 0
-
2006-06-16 14:37
co wy na to ?
imagine, Waszka i Gallux w wolnostojacym domku...
hihi- 0 0
-
2006-06-16 14:39
właśnie biało-rude koty widuję potężnych rozmiarów i wagi
przypadek?- 0 0
-
2006-06-16 14:39
dziekuje postoje...
- 0 0
-
2006-06-16 14:40
obawiam sie ze Sarmata s***by jak armata a Gallux pupsal piano.
- 0 0
-
2006-06-16 14:41
wyglądu nie należy mylić z wagą:-)
kocury na zime wydają się wieksze
no i czarne wyszczupla:-)- 0 0
-
2006-06-16 14:42
"właśnie biało-rude koty widuję potężnych rozmiarów i wagi
przypadek?" ema
ema, nie to nie przypadek ale masz moja empatie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.