- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Lotos poszukuje specjalistów
Lotos poszukuje specjalistów. W tym celu firma podpisała umowy z dwiema uczelniami technicznymi: Politechniką Gdańską i Akademią Górniczo-Hutniczą z Krakowa.
Dzięki porozumieniu już wkrótce najlepsi studenci będą mieli szansę na zatrudnienie u polskiego potentata paliwowego. Firma stworzy system stypendialny, w trakcie którego ma zamiar wyławiać prawdziwe talenty. Studenci wybranych kierunków będą odbywać praktyki w przedsiębiorstwie.
Dodatkowo młodzież skorzysta z ułatwień przy pisaniu prac dyplomowych i magisterskich oraz doktorskich o tematyce dotyczącej działalności Grupy Lotos.
Umowa zakłada również działania obu uczelni w celu podnoszenia kwalifikacji kadry i pracowników koncernu poprzez umożliwienie udziału w szkoleniach i studiach podyplomowych czy konferencjach naukowo-technicznych, seminariach oraz innych formach zdobywania wiedzy.
- Podpisanie umowy jest kolejnym etapem współpracy, która od lat rozwija się w sposób naturalny pomiędzy Lotosem a wyższymi uczelniami. Warto wspomnieć, że prawie połowa pracowników Petrobaltiku - spółki-córki Grupy Lotos, która zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, posiada wyższe wykształcenie, a 1/4 to właśnie absolwenci PG i AGH - mówi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.
Inne punkty umowy zakładają m.in. wspólne podejmowanie innowacyjnych przedsięwzięć technicznych i technologicznych związanych z aktywnością i obszarami działalności Grupy Lotos oraz wykonywania przez wyższe uczelnie na zlecenie firmy badań, prac i projektów o charakterze naukowo-badawczym. Strony ustaliły, że razem będą ubiegać się o wsparcie z funduszy unijnych.
Opinie (160) 7 zablokowanych
-
2008-02-01 00:15
(1)
Średnia krajowa, po okresie próbnym plus 10 procent, następne 10 procent po przepracowaniu dwóch lat. Coś jeszcze może wpaść jak związki wywalczą.
- 0 0
-
2008-02-01 22:11
Aparatowy z wyższym 3200 brutto, 3600 - 4000 po roku socjal, indeksacje co roku
- 0 0
-
2008-02-01 14:51
PR robi swoje
Nakreślę jak to jest, gdy pojawia się artykuł, to zaczynają się komentarze. Jedne są pochlebne, inne nie. Wtedy wkracza PRowiec i zadaje pytania, a że to frustraci jacyś napisali, a że to socjal taki czy siaki. Prawo rynku, i dlatego nie komentuję tych eleganckich komentarzy.
- 0 0
-
2008-02-01 16:49
Do luzakmena
Wiesz brachu tu nikt nie wkracza nikt nikomu nie płaci za sterowanie dyskusją. nawet gdybym był dyrektorem to żaden prezes nie zmusiłby mnie do siania propagandy na jakims czaciku. ja w tej firmie przeszedłem długą drogę i jesli w końcu cos osiągnąłem to dzieki pracy i wytrwałości. jesli myslicie że uda wam się wskoczyc na konika lekko i bez bolu to się srogo zawiedziecie. I nie tylko tu w LOTOSIE tu w Polsce ale wszędzie
- 0 0
-
2017-07-22 08:38
Testy
Czy ktoś wie jakie są testy na aparatowego?
- 0 0
-
2018-04-26 17:24
Skarga na pracowników
w lotosie w policach na ulicy koło netto w godzinach pracy 12-20 są niemiłe ekspediętki chciałem zeby mi pomogły w zarejstrowaniu na strne to powiedziały ze jak jest problem to moge tankować na orlenie
- 0 0
-
2019-04-26 14:47
Zwolenienia za sympatie polityczne!
uwaga! dział sponsoringu zmieniła się władza w Polsce, a w lotosie jak był układ PO, tak jest nadal! Od około roku zwalniani są pracownicy bez względu na stanowisko, tylko za to, że nie wchodzą w układy z sitwą, która istnieje w LOTOSie od wielu lat powiązaną z PO. Jeśli Twoje sympatie są po stronie, PiS, Kukiz, ogólnie konserwatywne, to niczego dobrego nie możesz się spodziewać po pracy w LOTOS!
- 1 0
-
2019-09-24 18:56
Dziwna rozmowa
Może wyda się to zaskakujące, ale rozmowa o pracę w firmie Lotos była jedną z najgorzej przeprowadzonych rozmów, w jakich brałam udział. Czułam się jak na przesłuchaniu. Pani rekruterka gwałtownie wchodziła mi w słowo, podczas gdy odpowiadałam na pytania, panowała atmosfera potęgująca stres. Zapytano mnie o moje zainteresowania: odparłam, że jazda konna i malarstwo. Pani zaczęła się śmiać i spytała, czy po pracy zamierzam wsiadać na konia i odjeżdżać w stronę zachodzącego słońca i że osoba interesująca się sztuką nie powinna szukać pracy w biurze. Inny fragment rozmowy: zapytano mnie, co robię, gdy ktoś na mnie krzyczy. Odpowiadam, że nie daję się sprowokować, ponieważ krzyk to forma agresji. Na to rekruterka: "To co? Płacze pani?". Trochę mnie podczas tej rozmowy zamurowało. Według mnie to bardzo nieprofesjonalne.
- 1 0
-
2020-07-31 22:20
Lotos czyli...
...firma, gdzie nawet pociotki z PISlamu sami sobie nie potrafią porzadnie załatwić roboty po znajomosci :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.