• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Majątki radnych i prezydentów przestaną być jawne?

Michał Sielski
17 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Oświadczenia majątkowe zostały wprowadzone po to, by nikt nie miał wątpliwości, że radni i samorządowcy mają "czyste ręce". Oświadczenia majątkowe zostały wprowadzone po to, by nikt nie miał wątpliwości, że radni i samorządowcy mają "czyste ręce".

Do komisji Przyjazne Państwo trafi niebawem projekt nowelizacji ustawy, która dziś nakazuje radnym, wójtom, burmistrzom i prezydentom składanie oświadczeń majątkowych.



Czy majątki radnych, burmistrzów i prezydentów powinny być jawne?

Dziś każdy wójt, burmistrz czy prezydent, a nawet kierownicy komunalnych zakładów budżetowych (MOSiR, MOPS itp.) musi na początku kadencji, a potem co roku, ujawniać swój majątek. Nie tylko dochody, ale również posiadane nieruchomości, papiery wartościowe czy samochody. Ma to służyć przejrzystości państwa, a mówiąc wprost, informacji, czy osoba publiczna nie wzbogaciła się w niejasny sposób podczas pracy w samorządzie.

Część osób objętych tym obowiązkiem nie ma problemu z informowaniem o swojej zamożności, ale wiele przepisuje nieruchomości czy udziały w firmach na swoje rodziny. Są też tacy, którzy z powodu wymogu ujawnienia majątku w ogóle nie startują w wyborach.

- Przecież nie każdy chce ujawniać swój majątek. A często są to ludzie bardzo kreatywni, którzy mogliby pomóc w rozwoju lokalnych społeczności, miast, wsi, gmin - mówi "Gazecie Prawnej" Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich, który projekt nowelizacji przygotował.

Według pomysłodawców zniesienie tego przepisu sprawi, że do pracy w samorządzie zaczną aspirować zamożni i aktywni ludzie, którzy nie chcieli chwalić się majątkiem, ale są kreatywni i mają dobre pomysły. Według wielu ekspertów, nowelizacja ustawy może jednak zwiększyć przekonanie, że praca w samorządzie wiąże się z czerpaniem nieuprawnionych dochodów.

Mimo to projekt popierają już koalicjanci. - Obecne przepisy w tym zakresie są przesadnie rygorystyczne. Musi być w tym więcej zdrowego rozsądku. Radnym możemy poluzować - mówi Gazecie Prawnej Eugeniusz Kłopotek z PSL. Hanna Zdanowska z PO, wiceprzewodnicząca komisji Przyjazne Państwo, również twierdzi, że zmiana przyciągnie do samorządów aktywnych biznesmenów. Twierdzi, że wiedzę o majątkach będą przecież miały odpowiednie służby i taka kontrola w zupełności wystarczy.

Paweł Adamowicz nie ma nic przeciwko oświadczeniom majątkowym. - Od lat podaję do publicznej wiadomości swoje oświadczenie majątkowe. I nie widzę w tym niczego nagannego. Wręcz przeciwnie, taka praktyka jest przyjęta niemal na całym świecie. To zapewnia przejrzystość życia publicznego. A że często jest to pewna niedogodność? Z tym należy się liczyć. Nikt nie obiecywał, że służba publiczna będzie lekka, łatwa i przyjemna - mówi prezydent Gdańska.

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu ma podobne zdanie, choć widzi sens w zniesieniu obowiązku publikacji oświadczeń majątkowych w przypadku radnych.

- Burmistrzów, wójtów i prezydentów oraz urzędników na stanowiskach kierowniczych nie powinno się zwalniać z obowiązku składania oświadczeń majątkowych. Jeśli chodzi o radnych, dla których dieta nie jest głównym wynagrodzeniem, można się zastanowić nad zniesieniem wymogu ujawnienia majątku. Mogłoby to sprzyjać większemu zaangażowaniu w sprawy miasta osób przedsiębiorczych - zauważa Jacek Karnowski.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek twierdzi, że publikacja oświadczeń majątkowych powinna być dla samorządowców oczywista. - Jeśli ktoś decyduje się na służbę publiczną, to praktycznie cały czas jest "w świetle jupiterów". Skoro opublikowanie oświadczenia majątkowego jest dla niego problemem, to śmiem twierdzić, że nie jest to praca dla niego - podkreśla Wojciech Szczurek. Rozwiewa jednocześnie wątpliwości, jakoby kiedykolwiek przepisał swój majątek na bliskich. - Moja żona ma po prostu odrębny majątek. I to jest właśnie zaleta jawności finansowej samorządowców. Wszystko można sprawdzić, bo wokół życia publicznego nie może być niejasności - kończy prezydent Gdyni.

Opinie (110) ponad 10 zablokowanych

  • "Przecież nie każdy chce ujawniać swój majątek. "

    Nie każdy musi też kandydować.

    • 22 0

  • To wszystko są to działania Platwormy mające zapewnić większą transparentność

    i przejrzystość naszego życia publicznego, co wzmocni naszą słabą demokrację.
    By żyło się lepiej.

    • 16 3

  • Przyjazne Państwo - komu przyjazne? RZĄDZĄCYM.

    uchwała o transparentności majątków i źródeł finansowania miała na celu kontrolę społeczną osób, które w wyniku wyborów dostawały możliwość czerpania osobistych korzyści z kierowania majątkiem publicznym, uchwalania ustaw, czy rozporządzeń. Chodziło o ukrócenie możliwości korupcji. Rozumiem, że w Polsce korupcji już nie ma, a do polityki i rządzenia czeka kolejka chętnych, ambitnych i mądrych osób, które są na tyle nieśmiałe, że nie chcą ujawniać skąd mają majątek i jak on się zmienił na początku i na końcu misji związanej z rządzeniem.

    • 15 0

  • może niech za rządzenie wezmą się osoby gorzej sytuowane? (1)

    skoro bogacze czegoś się boją, bogacze nie muszą nami rządzić. Większość z nas nie jest bogaczami, niech rządzą zwykli ludzie, a nie elity finansowe, które znają tylko rzeczywistość zza szyb drogich samochodów.

    • 10 1

    • GORZEJ SYTUOWANI DO RZADU?

      Gorzej sytuowani to rzadu, po co ady znowu kradl.i

      • 1 1

  • no tak, tylko paweł adamowicz to w żadnym razie nie jest człowiek kreatywny, który się wykazał stworzeniem włąsnego biznesu - więc mu rzeczywiście nie przeszkadza.

    • 2 1

  • PO wprowadzeniu tego przepisu

    nadejdzie rewolucja, dość już nieudolnych rządzących!

    • 5 3

  • komu 2 mieszkanka, komu??

    • 4 1

  • :)))))

    Głosujący na zwycięzców chyba się tego spodziewali? Hulaj dusza - startujcie ci, którzy nie lubią ujawniac stanu kont na Kajmanach! I tak zagłosują na was podobnie myślacy...

    • 3 1

  • I tak caly majatek jest rozpisany na rodzine (babcie ciocie dzieci szfagry i ziencie) (1)

    Ciekawe po ile maja domów i hektarów ziemi pod budowę osiedli.

    • 6 1

    • Dokladnie -tak maja

      a nie na babcie -teraz sie robi wlasnosc firmy z przejeciem -takie misz masz prawnicze. Niby masz upadajaca firme - na zone - a potem nagle zona ma 10mln.

      • 1 1

  • heh :) (1)

    zerkam na zdjęcie i w pierwszej chwili myślę "o fak, ale ktoś ma mega pomarszczoną dłoń!" a to rękawiczka

    • 0 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane