- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (410 opinii)
- 2 Piłeś? Nie włamuj się do auta (50 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (250 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (18 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (56 opinii)
Mali Kaszubi obronieni przed aikido
Trener aikido zaproponował dyrektorce przedszkola w Chmielnie prowadzenie zajęć z maluchami. Odmówiła. Według niej aikido to sekta, a nie żaden sport.
Robert Gembal przeprowadził się z Sopotu do Chmielna koło Kartuz kilka lat temu. - Na Kaszubach szukałem spokoju. Zbudowałem dom, chciałem zapuścić korzenie - opowiada Robert Gembal. - Od 20 lat trenuję aikido, więc zaproponowałem dyrektorce przedszkola samorządowego, że raz w tygodniu przez pół godziny będę ćwiczył z "zerówkowiczami". Jestem przewodniczącym rady rodziców i wydawało mi się, że dzieciaki będą zadowolone.
Dyrektorka Anna Adamczyk zleciła Gembalowi znalezienie sali i ustalenie terminów.
- Zrobiłem, o co prosiła dyrektor. Wtedy usłyszałem, że zajęć nie będzie, bo aikido to żaden sport, tylko zwykła sekta - mówi trener. - Na dowód dyrektor pokazała mi ksero książki Roberta Tekielego "Techno, aikido, amulety" wydanej przez wydawnictwo Fronda. Powiedziała, żebym o szczegółach porozmawiał z księdzem proboszczem, ale on nie chciał się ze mną spotkać.
Ksiądz Andrzej Miszewski, proboszcz w Chmielnie i dziekan dekanatu kartuskiego, do którego należy 13 okolicznych parafii, przez wiele lat kierował gdyńskim duszpasterstwem akademickim. - Nie znam osobiście żadnego Gembala, nigdy nie był w kręgu moich zainteresowań - odpowiedział na pytanie "Gazety" o problemy trenera. - Słyszałem, że jest związany z sektą medytacji zen.
Według publikacji Tekielego sztuki walki są ruchowymi formami ekspresji filozofii Wschodu i aikido nie da się pogodzić ze światopoglądem naukowo-chrześcijańskim. Nie może być też traktowane jako forma rekreacji.
Z tym poglądem częściowo zgadza się ojciec Grzegorz Kluz, dyrektor Dominikańskiego Ośrodka Informacji. o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach w Gdańsku.
- To nieprawda - odpowiada Jerzy Pomianowski, prezydent Polskiej Federacji Aikido, były ambasador Polski w Japonii. - Każdy rodzaj walki jakoś łączy się z religią, bo ona jest częścią naszego codziennego życia. Rycerze średniowieczni kojarzą się z kościołem katolickim, ale czy to oznacza, że gdy ktoś dzisiaj ubiera się w zbroję i walczy na miecze, to uprawia religię? W aikido są pewne rytuały wywodzące się z kultury Wschodu, pozdrowienie, pokłon przed walką itp., ale jeżeli trener rzeczywiście zajmuje się aikido, to nie ma mowy o sekcie. Wystarczy sprawdzić jego wiarygodność, w Polsce działa kilka oficjalnych federacji. Bierzemy udział w zawodach, to jest normalny sport. Trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Postawą dyrektorki przedszkola zdziwiony jest wójt gminy Chmielno Zbigniew Roszkowski.
- Jestem Kaszubą z krwi i kości, katolikiem, ale takie zachowanie mnie dziwi. Porozmawiam z Anną Adamczyk. Wiem, że jest bardzo zaangażowana w swoją pracę i dzieci są dla niej najważniejsze, ale jeżeli rodzice będą chcieli, aby dzieci ćwiczyły, to nie widzę przeciwwskazań - zapewnia wójt.
O swojej decyzji nie chciała z kolei rozmawiać dyrektorka przedszkola.
- Mam tu lekturę, która mówi mi, że to jest niewłaściwe - stwierdziła. - Nie powiem wam jaką. Jak będę miała odpowiednie dokumenty, to porozmawiamy.
Gdy spytaliśmy, o jakie dokumenty chodzi - odłożyła słuchawkę.
Opinie (222) ponad 20 zablokowanych
-
2007-03-12 14:03
Jana
Jaka gimnastyka korekcyjna za darmo? Wszystko jest za dopłata, mało a panie dyrektorki otrzymuja fanty za kazde zdjecie(wprowadzenie fotografa) itd.
Tu znalazł sie akurat człowiek, który ma dzieci w tym przedszkolu i oprócz swoich chciał za darmo poprowadzić zajecia dla ich kolegów i koleżanek.
Problem w tym, że nauczyciel szukający pomysłu na ciekawą lekcję staje wobec problemów teoretycznych, które potrafią zniechęcić nawet najbardziej wytrwałych a u małych dzieci wychodzi to w dwójnasób. Kolega R.G. podczas wieloletniej pracy we Francji nabył ciekawe metody, strategie, sposoby, techniki, modele... i chciał sie nimi podzielić. Różne źródła podają różne nazwy sztuk i sportów walk wschodnich, choć jest to typowa rekreacja, pod którymi często kryją się opisy takich samych lub podobnych procedur i technik. Przyczyny kłopotów z nazewnictwem i nieświadomością łatwo można wskazać. Lecz tu rządzą plebani i dyrektorki co sie nie narażą, wiadomo dla czego.- 0 0
-
2007-03-12 14:08
Podobno aikido jest przeciwne przemocy. Uszczęsliwianie na siłę przy pomocy gazety wybiórczej, tworzącej już konflikt wyznaniowy, jest co najmniej dziwne. Czy tak się zdobywa zwolenników wg aikido?
- 0 0
-
2007-03-12 14:11
"Rycerze średniowieczni kojarzą się z kościołem katolickim,"
komu sie dupa kojarzy ze spodniami temu sie kojarzy a komu z biciem temu z biciem:-)
ten pan z federacji jest tak samo edukowany jak jego trener
etos rycerski to nie KK:-) przynajmniej nie na tym polegał i nie na tym sie opierał:-)
opierał sie na "kodeksie" i nie znajdziemy chyba w don kiszocie wojującego katolika:-)- 0 0
-
2007-03-12 14:13
pytek
tak - bo tylko ta gazeta wie wszystko najlepiej , tak jak Unia Wolności i wszystkie inne gadżety tej gazety
Moze pamiętasz dlaczego tej gazecie i kto zabrał znaczek solidarności ?- 0 0
-
2007-03-12 14:14
nie mów!
ojciec rydzyk?- 0 0
-
2007-03-12 14:15
"w kościele protestancki panuje przekonanie, że DZIECKO JEST DEPOZYTEM JAKI BÓG DAJE RODZICOM"
W którym konkretnie kościele protestanckim? Jest ich sporo.- 0 0
-
2007-03-12 14:17
Pytek
To nie Aiki-do ma problem tylko nasze relacje i postawy społeczne tak dalekie od normalnych. Brak jakiejkolwiek współpracy. Technikami zazwyczaj stosowanymi w metodzie uczenia się we współpracy sąsiedzkiej, poprawiajmy swoją prace, ewaluujmy i odpytujmy po przyjacielsku, wspólne układajmy plany, przeprowadzajmy grupy zadaniowe. Katalog ten oczywiście nie wyczerpuje wszystkich możliwych technik stosowanych w pracy z dzieciakami (poza tym niektóre z nich są wspólne dla innych metod). Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o metodzie uczenia się we współpracy proponujemy lekturę książki R. I. Arends, Uczymy się nauczać, WSiP 1998, Europa na co dzień – pakiet edukacyjny, CODN 1997. Japończycy już dawno wykorzystuj ą te aktywne metody mobilizujące.
- 0 0
-
2007-03-12 14:18
"Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o metodzie uczenia się we współpracy proponujemy lekturę książki "
to ilu was jest?
ty, marks i engels?- 0 0
-
2007-03-12 14:19
w każdym:-) moja zmijo w każdym:-)
dziecko jest depozytem i to ma sens
nie jest naszą własnością:-) a po dojściu do pełnoletności samo stanowi o sobie...- 0 0
-
2007-03-12 14:20
proponujemy lekturę książki "
Ja i Robert G.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.