• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Menadżerowie Boga

Tomasz Falba
11 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Słynne Opus Dei zamierza kształcić polskich menadżerów. Organizatorem szkoleń został naukowiec z Gdańska.

Opus Dei to jedna z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych organizacji katolickich. Niektórzy mówią o niej jak o kościelnej masonerii.

Z Opus Dei związany jest Uniwersytet Navarry w Pampelunie w Hiszpanii. Jego częścią z kolei jest szkoła wyższa o nazwie IESE Business School z Barcelony.

Szkolenie za 16 tys. euro

Niedawno ta właśnie uczelnia ogłosiła, że zamierza uruchomić w Polsce studium o nazwie Advanced Management Program (AMP).

AMP to szkolenie przeznaczone dla najlepszych polskich menadżerów. W jego trakcie mają oni doskonalić swoje zdolności przywódcze. Studium ma ruszyć w październiku, ale udziałem w nim już zainteresowało się 200 osób. Kilkanaście wie już na pewno, że weźmie w nim udział.

Program trwać ma kilka miesięcy. Zajęcia odbywać się będą w Warszawie i Hiszpanii. Kosztować będą sporo - 16 tys. euro.

Jednym z pomysłodawców uruchomienia w Polsce programu AMP jest gdański naukowiec Radosław Koszewski, który został też jego dyrektorem. Ma 33 lata, mieszka w Sopocie i jest doktorem ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim. Podobnie jak pół setki innych polskich naukowców jest absolwentem IESE.

- Pomyśleliśmy: dlaczego taki projekt nie miałby wystartować także u nas - mówi "Echu Miasta" Koszewski. - Dosyć długo się o to się staraliśmy, aż w końcu się udało.

W rozmowie z nami Koszewski wielokrotnie podkreśla, że program, który zamierza realizować nie ma nic wspólnego z Opus Dei. Sam jednak nie ukrywa, że należy do tej organizacji. Ujawnia, że działa ona także w Trójmieście. Skupia tutaj kilkadziesiąt osób z różnych środowisk.

Zaplecze dla rządu?

- Program AMP skierowany jest przede wszystkim do biznesmenów, a nie polityków - dodaje Koszewski. - Nikogo jednak nie odtrącamy.

Pomimo tego niektórzy traktują go już jak kuźnię kadr dla rządu PiS-u. Zwłaszcza że np. doradcą niedawno odwołanej minister finansów Teresy Lubińskiej jest Meksykanin Alberto Lozano Plantoff, członek Opus Dei. Według nieoficjalnych informacji należy do niej także m.in. minister transportu i budownictwa Jerzy Polaczek. Sam premier w specjalnym liście napisał, że cieszy się z nowej inicjatywy Opus Dei w Polsce.
Echo MiastaTomasz Falba

Opinie (52) 1 zablokowana

  • Opus Dei, Rydzu i Heinrich von JankovSSky...

    Dodajmy jeszcze Ligę Republikańską i Młodzież Wszechpolską, które od dziś się nazywają "Centralne Biuro Antykorupcyjne" - i powoli się rozjaśnia obraz IV RP.

    • 1 0

  • Kod Leonardo da Marcinkiewicz

    • 0 0

  • Brawa za rewolucyjną czujność towarzyszu Tomaszu Falba.
    Teraz może dla odmiany coś napiszesz o słynnej już fundacji Batorego ... co?

    A z tą masonerią to jakoś no correct zabrzmiało.
    Przecież masoni to ludzie światli, ulegli ideom wolnomularstwa, a sama organizacja skupiająca wielu naszych cennych polityków z pierwszych stron gazet - a tu taki nieprzymierzając bąk! :D

    • 0 0

  • czy to konkurencja dla "LUDZI TRZYMAJACYCH WŁADZĘ"

    czy tez skolenie nowych nastepców!!

    • 0 0

  • Cóż...

    jak ktoś wiedzę o Opus Dei czerpie z wypocin Dana Browna... choć może niewłaściwie oceniam autora artykułu, który jedynie stara się wpasować w panującą modę.

    • 0 0

  • ...

    brawo panie falba "Opus Dei to jedna z najbardziej tajemniczych i kontrowersyjnych organizacji katolickich. Niektórzy mówią o niej jak o kościelnej masoneri" proponuję inną lekturę niż szmatławą powiastę pana browna która może jest bestsellerem ale prawdy w niej za grosz, co już z przedmowy jasno wynika, a odwiedził pan stronę choćby polskiej części Opus Dei? http://www.opusdei.pl/ nie? dlaczego? Otóż nie a to mianowicie dlatego że fajnie się pisze o spiskach oczernia i wpisuje w jakże "nowoczesny" a że głupi to już inna sprawa trend krytyki wszystkiego co ma związek z Kościołem. No i oczywiście "kadry dla PiS" jaka groza, normalnie jak już ktoś chce coś w Polsce naprawić to jest "dewiatem" z "tajnej organizacji", prawda? Jest pan może członkiem PO lub SLD? nie? szkoda tam potrzebują kadr...

    • 0 0

  • tylko czy nie przesadzili...?

    16.000 EUR? kogo na to stać?
    a po ukończeniu tego kursu to co? wszędzie mnie przyjmą do pracy z otwartymi ramionami...?

    • 0 0

  • teraz cię przyjm a do pracy! spoko!

    http://fakty.interia.pl/news?inf=704933

    • 0 0

  • Co za oszołom...

    Pan redaktor raczył nie wpomnieć, że program IESE jest jednym z najlepszych w Europie (jeśli nie najleszym) i skutecznie konkuruje z najlepszymi programami MBA z USA... Przy okazji nie jestem zwolennikiem PiS'u jak również nie jestem zwollenikiem PO (bo ostatnio mocno zakorzenia się podział jak wyżej), nie jestem również z obozu postkomuny co mogłoby być mylnie wywnioskowane....
    Generalnie krew mnie zalewa jak widzę takie wypociny, które nadają się do wydrukowania jeszcze chyba tylko GazWyb...

    • 0 2

  • jedno oszołomstwo mnie czy więcej - co za różnica?

    Ośrodek decyzyjny dla tego "rzundu" i tak jest w Toruniu.
    Mamy kato-kaczo-państwo wyznaniowe.
    Wczoraj prawie pożygałem się jak usłyszałem bełkotliwe kazanie kwa-kwa na spotkaniu z korpusem diplomato...
    opus dei w beznadziei...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane