Aż 3 promile alkoholu w organizmie miał 59-latek z Gdańska, który spowodował w poniedziałek kolizję drogową i wjechał prowadzonym przez siebie microcarem w słup sygnalizatora świateł. Mężczyzna... jechał odebrać żonę z pracy. Po badaniu alkomatem stał się agresywny wobec policjantów.
w kierunku Podwala Przedmiejskiego, w pewnym momencie stracił zupełnie panowanie nad pojazdem i wjechał nim słup, na którym znajdowała się sygnalizacja świetlna.
2023-05-09 18:48
Tak trudno napisać, że to kolejny "wariat na gościnnych występach"?
2023-05-09 23:36
2023-05-10 15:35
Nie tym razem. To mój sąsiad, z ulicy a nie zza wschodniej granicy. Polak
2023-05-09 19:00
Nie jest prawdziwym kierowcą ten co nigdy nie jechał po kielichu. Dajcie spokój chłopu nic złego się w końcu nie stało.
2023-05-09 23:36
2023-05-10 10:09
Ponad 90% wypadków powodują trzeźwi, więc dużo większa szansa, że zrobi to trzeźwy wgapiony w telefon lub zmęczony po długiej jeździe.
2023-05-09 19:54
jestescie nienormalni wsiadajac pijanym za kolko !!!! przyzwolenie i znieczulica na chlanie za kiera !
2023-05-09 19:58
co to jest microcar?
2023-05-09 22:22
w którym instruktor szkoli po pijaku bo na trzeźwo tym wynalazkiem się nie da ,tak samo jak te Bajaj'e kat B1.
2023-05-09 20:13
Ja rozumiem jakby na balety jechał, ale po żonę do pracy to chyba można nie?
2023-05-09 21:14
Nie powinno nim być.
2023-05-09 22:13
i kierowcę ,zawsze mnie zastanawiało czy on czasem nie jest pod wpływem ,czy tylko tak wygląda ale bez dowodów za same przypuszczenia to każdego można bezpodstawnie oskarżać ,a tu jednak było coś na rzeczy.
2023-05-10 00:20
2023-05-10 00:38
2023-05-10 06:43
Drugie zdjęcie i widoczna twarz policjanta - ha ha
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
