• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miał 3 promile i uderzył autem w słup. Jechał odebrać żonę z pracy

piw
9 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (136)
  • 59-latek prowadził, mając w organizmie 3 promile alkoholu. W takim stanie wjechał autem prosto w słup.
  • 59-latek prowadził, mając w organizmie 3 promile alkoholu. W takim stanie wjechał autem prosto w słup.
  • 59-latek prowadził, mając w organizmie 3 promile alkoholu. W takim stanie wjechał autem prosto w słup.

Aż 3 promile alkoholu w organizmie miał 59-latek z Gdańska, który spowodował w poniedziałek kolizję drogową i wjechał prowadzonym przez siebie microcarem w słup sygnalizatora świateł. Mężczyzna... jechał odebrać żonę z pracy. Po badaniu alkomatem stał się agresywny wobec policjantów.



Zdarza ci się wozić bliskich do pracy lub szkoły?

Większość łapanych przez policję pijanych kierowców ma nie więcej niż 2-2,5 promila alkoholu w organizmie. Powód jest prozaiczny - wyższe stężenie alkoholu powoduje po prostu u większości ludzi utratę przytomności.

Lekarze przyjmują, że stężenie alkoholu w organizmie może być śmiertelne, gdy sięgnie od 4 do 5 promili. To oczywiście dawka orientacyjna, bo zdarzały się przypadki, gdy nawet u kierowców stwierdzano znacznie wyższe stężenie.

Niemniej osoby mające w organizmie ok. 2 promili mogą mieć już spory problem zarówno z utrzymaniem się na nogach, jak i wysłowieniem się.



Nie dziwi więc, że 59-latek z Gdańska, który w poniedziałek po godz. 18 jechał al. Armii KrajowejMapka w kierunku Podwala Przedmiejskiego, w pewnym momencie stracił zupełnie panowanie nad pojazdem i wjechał nim słup, na którym znajdowała się sygnalizacja świetlna.

- Mundurowi zbadali sprawcę kolizji alkomatem, który wykazał, że kierujący był pijany i miał 3 promile w organizmie. 59-latek odmówił kolejnych badań alkomatem i zaczął być agresywny wobec policjantów. Mężczyzna został doprowadzony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do dalszych badań. Teraz 59-latek za swoje zachowanie odpowie przed sądem - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Co ciekawe, póki jeszcze 59-latek starał się "współpracować" z policjantami, powiedział im, że do kolizji doszło... bo musiał pojechać samochodem odebrać żonę z pracy.

piw

Opinie (136) ponad 10 zablokowanych

  • Ale żonę kocha! Tyle dla niej robi i ryzykuje , to musi być miłość dozgonna.

    • 3 0

  • (2)

    Przyjdzie trochę refleksji kiedy zaczną konfiskować pojazdy. Nie wszystkich ta kara powstrzyma bo niezrównoważonych kierowców u nas nie brakuje ale część z nich się zastanowi jak usłyszy że konfiskują pojazdy .Potrzebne sa jeszcze dotkliwsze kary łącznie z aresztem i więzieniem za prowadzenie bez uprawnień.

    • 7 20

    • Póki co te większe kary osiągająodwrotne skutki, a chwila refleksji skończy się, żeby pójść do prawników. Smacznej kawusi penalni populiści.

      • 21 1

    • Tobie rozum i logiczne myślenie już dawno życie skonfiskowało. Współczuję ci, żeby uzależniać karę od wartości pojazdu i łągodniej karać potrącenie starym gratem niż złapanie na rutynowej kontroli w droższym pojeździe.

      • 23 1

  • żona powinna porzucić takiego młotka.

    • 1 0

  • Bravo (1)

    Ten pan czesto jezdzil po gdansku machal reka, , ,chyba mieszka osowa, dobrze ze nie mogl przekroczyc 45km, ,,,,,,,

    • 0 1

    • Mieszka na Przeróbce Bajki 7

      Joanna

      • 1 0

  • Stracił prawko

    Już kilka lat temu stracił prawko za jazdę pod wpływem. Kupił sobie microcara i dalej wali w gardło

    • 2 0

  • Co za stary cymbał! Pewnie trep - oni tak maja

    • 1 2

  • Dlaczego nie piszecie ze to nie Polak?

    To niedobra byc?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane