- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (288 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (72 opinie)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (338 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (209 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Miały powstać ławy mięsne, jest zapuszczony trawnik
Zakładano, że na placu pomiędzy ul. Mariacką i ul. św. Ducha do 2020 roku staną trzy kamienice, nawiązujące do zniszczonych podczas II wojny światowej ław mięsnych. Ustalono plan miejscowy, zgodę wydał konserwator zabytków, ale prac nie rozpoczęto. Dlaczego? Wymagałoby to zamurowania okien szczytowych sąsiedniej kamienicy. Powstał pat, bo plan nie pozwala na żaden kompromis.
Kiedyś sprzedawano tam mięso, dziś jest dziki trawnik
Budynek przetrwał do 1945 r. Po tym, jak został zniszczony w wyniku działań wojennych, teren pomiędzy bazyliką Mariacką a ul. Świętego Ducha leżał odłogiem. Kilka lat temu podjęto decyzję o odtworzeniu historycznej zabudowy.
Historyczne ławy mięsne oraz trzy kamienice miały stanąć do 2020 r.
Właścicielem działki przy ul. św. Ducha nr od 43 do 46 jest warszawski restaurator Artur Jarczyński - jeden z czołowych polskich restauratorów, właściciel dziewięciu różnych marek, posiadający lokale w trzech miastach. W Warszawie jest właścicielem m.in. restauracji "der Elefant" przy placu Bankowym 1, czeskiej knajpy "U Szwejka", czy amerykańskiej restauracji "Jeff's". Jarczyński ma też w Krakowie restaurację "Pod Wawelem".
Odtworzenie zabytkowych ław miejskich i dodatkowo postawienie obok nich trzech kamieniczek miało być jego gdańskim debiutem. Jeszcze w 2018 r. optymistycznie zakładał, że uda się zrealizować ten zamysł najpóźniej w 2020 r. Tak się jednak nie stało i nie zanosi się na to, że prace na dniach zostaną rozpoczęte.
Inwestycja w martwym punkcie, bo sąsiedzi są przeciw
Postanowiliśmy zapytać u źródła, co jest przyczyną tak długiego odwlekania rozpoczęcia prac. Okazało się, że inwestor jest w pełnej gotowości do rozpoczęcia budowy, ale napotkał na zaskakujące trudności.
- Zagospodarowanie terenu może odbyć się tylko w sposób zgodny z uchwalonym przez Radę Miejską Gdańska miejscowym planem zagospodarowania przestrzeni - podkreśla Artur Jarczyński. - Plan zakłada odbudowę w historycznym kształcie Ław Mięsnych, jak i kamieniczek od strony ul. Św. Ducha i ul. Krowiej. Uzyskaliśmy już pozwolenie na budowę od Pomorskiego Konserwatora Zabytków. Mamy gotowy projekt budowlany. Niestety, możliwość dalszego procedowania (od dwóch lat) uniemożliwia nam brak zgody wspólnoty mieszkaniowej Mariacka 50/52 na zamurowanie okien szczytowych w ich budynku (wymóg planu miejscowego). Historycznie budynek Ław przylegał do budynku Mariacka 52 i tak zgodnie z planem miejscowym i pozwoleniem P.K.Z. ma być odbudowany.
Dalsze losy inwestycji w rękach władz miasta
Inwestor tłumaczy, że trwają próby porozumienia się z mieszkańcami Mariackiej 50/52, jednak do tej pory nie udało się wypracować satysfakcjonującego obie strony rozwiązania.
- Próbujemy dojść do porozumienia, składamy mieszkańcom różne propozycje, które nie są przyjmowane - komentuje Artur Jarczyński. - Wspólnota ma mocno wygórowane oczekiwania wobec inwestora, chce całkowitego remontu ich budynku. Jeśli urzędnicy zgodzą się wydać nam pozwolenie bez zgody wspólnoty, zaczniemy budowę.
Skoro budowa się opóźnia, może warto wypielęgnować trawnik?
Inwestor zabiega o możliwość rozpoczęcia budowy, ale trawnik, znajdujący się w - jakby nie patrzeć - reprezentacyjnej części miasta, nadal dziko sobie rośnie i najlepszego wrażenia nie robi. Niestety, na jego estetyczną przemianę nie mamy co liczyć, bo zagospodarowanie terenu może odbyć się tylko w sposób zgodny z uchwalonym przez Radę Miejską Gdańska miejscowym planem zagospodarowania przestrzeni. Oznacza to, że inwestor ma za zadanie wybudować tam to, do czego się zobowiązał, a nie sadzić krzewy czy kwiatki.
"Zaopiekowania się" trawnikiem nie przewiduje też póki co Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
- Na chwilę obecną nie ma planów aranżacji wspomnianego obszaru - informuje Konrad Marciński z GZDiZ. - Ewentualne koncepcje, jak zagospodarować ten teren, uzależnione są od dostępności na ten cel środków finansowych.
Opinie (194) 5 zablokowanych
-
2023-10-09 16:04
Jestem bardzo ciekaw jak wyglądały "ławy mięsne" w orginale.
Bo patrząc na projekt mam poważne wątpliwości czy tak one wyglądały naprawdę czy jest to li tylko wizja artystyczna dewelopera. Zgodnie z zapisem historycznym cyt. "były to ławy na których sprzedawano mięso a z czasem dobudowano do nich zadaszenie." Krótko mówiąc wolnostojąca, przewiewna hala targowa. Logiczne. Patrząc na projekt widzimy średnio komponujące się swoją stylistyką pięciopiętrowe kamienice mieszkalne. I jak to się ma do zapisu historycznego? - Nijak... budynek powinien więc być co najwyżej jednopiętrowy i pełnić funkcję handlowo - usługową. No, ale co ja tam wiem... Nie jestem "konserwatorem zabytków" tylko ich fanem.
- 5 0
-
2023-10-09 17:05
Nie bardzo rozumiem
Przecież budynek Ław Mięsnych jest niski, zasłoni co najwyżej jedno zakratowane okno na parterze, gdzie nie ma mieszkań. A kamienice przy Św Ducha nie zetkną się z tym budynkiem na Mariackiej.
- 2 0
-
2023-10-09 17:31
Chory pomysł (1)
No i po co pchać tam beton? I tak jest ciasno. Historia jest historia, wtedy było to potrzebne, teraz przy takim zagęszczeniu turystów i zanieczyszczeniu powietrza ten pomysł to kpina. I do tego jeszcze zamurowanie mikroskopijnych okien! Dajcie zyc tym ludziom.
- 4 0
-
2023-10-09 17:57
Święta racje ale PiS szykuje ustawę do walki z patodeweloperką...
i dlatego zainteresowani muszą się bardzo spieszyć bo później może być problem.
- 0 0
-
2023-10-09 21:50
Czy znów interes inwestora wygra z dobrem mieszkańców?
Tak duża inwestycja na tak niestabilnym terenie, jak piaski, musi doprowadzić do uszkodzeń istniejącej starej kamienicy - jak dzieje się w każdej podobnej sytuacji (o czym wiele razy była mowa w mediach). Potem nikt nie bierze za to odpowiedzialności. Mieszkańcy kamienicy mają prawo i obowiązek troszczenia się o swoje mienie. Mają też prawo korzystać z ochrony swojego mienia ze strony Miasta. Wszak też inwestowali w swoje mieszkania.
W czasie swojego istnienia Ławy Mięsne nie stanowiły takiego obciążenia dla sąsiadów, jak teraz obecność wielu restauracji - gwar, związany z dostawami, czy wywozem nieczystości hałas, również w nocy, duża ilość odpadów spożywczych, smród.
Przy tak gęstej zabudowie - zarówno dla mieszkańców, jak i turystów - więcej korzyści przyniósłby park z ławkami, trawnikiem i roślinnością. Który notabene tam kiedyś istniał.- 7 0
-
2023-10-09 22:13
To nowe budynki moga moec okna z boku a stare nie?
o co Qwa chodzi?
- 4 0
-
2023-10-10 11:34
Nie trzeba murować okien
Przecież ławy miejskie to niski budynek. Nie powinny nawet sięgać tych 4 wyższych okien kamienicy przy Mariackiej.
- 1 0
-
2023-10-10 13:43
Nowy symbol Gdanska- panienka z zamurowanego okienka.
- 0 0
-
2023-10-10 19:27
nie rozumiem problemu
zbudować krotszy budynek, a pozostały teren pod oknamk zaadaptować jakoś fajnie, np na ogródki dla restauracji
- 0 0
-
2023-10-10 21:01
Myląca teza (1)
o zamurowaniu okien. Zgodnie z załączoną wizualizacją budynek Ław Mięsnych przylega do kamienicy ścianą boczną do wysokości dwupoziomowego lokalu użytkowego na parterze, zamurowaniu podlegałoby więc tylko jedno okno. Lokal n.b. znajduje się w zasobach miasta.
- 0 0
-
2023-10-11 16:45
Do pisania artykułów trzeba się przygotować, pozbierać materiały, wyciągnąć wnioski. Ten artykuł to jakiś żart, pisany na zamówienie.
- 1 0
-
2023-10-15 10:24
Pan bogacki
...nie zakryje ludziom okien a przynajmniej nie na zasadzie ot tak: przychodzę i robię, co chcę bo mnie stać.
No tak mi przykro, że aż wcale.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.