Żołw w parku Oruńskim żyje co najmniej od 2020 roku.
W parku Oruńskim zamieszkał żółw. I choć na pierwszy rzut oka sympatyczny gad mógłby wydawać się dodatkową atrakcją zieleńca, część mieszkańców chce się go z okolicy pozbyć. Powód? Jego gatunek uznawany jest za inwazyjny, co w uproszczeniu oznacza, że zwierzę w takim środowisku jest szkodnikiem.
2024-02-13 18:43
Tacy jak pan Grzegorz maja problem dosłownie ze wszystkim. Nawet jeden żółw mu przeszkadza.
2024-02-13 18:50
Na Oruni żyje więcej szkodników i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
2024-02-13 18:57
Jeżeli jest inwazyjny to trzeba go usunąć.
2024-02-13 18:59
Wychodzi na to, że żółw ucieka już GZDiZ od kilku lat :)))
2024-02-13 19:00
Ludziom wszystkie zwierzęta na Ziemi przeszkadzają !! Niedługo będziecie tylko w oglądać faunę w książkach
2024-02-13 19:10
Szkodnikami to są ludzie ,którzy sr*ją psami a nie jakiś żółw . Takich trzeba tępić.
2024-02-13 19:12
2024-02-13 19:16
2024-02-13 19:18
2024-02-13 19:19
To żółw żółtolicy , jego kuzyn bardziej żarłoczny żółw czerwonolicy jest inwazyjny. To i ten pewnie też jest konkurencyjny dla naszego żółwia błotnego. Może zamienić ten egzemplarz na parę żółwi europejskich -błotnych :) przyzwyczaiłam się do niego, od 2019 widywany w górnym stawie. 4 lata żyje, choć jak wtedy się przyglądałam nie widziałam żółtego więc może ten zjadł naszego błotnego
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
