Żołw w parku Oruńskim żyje co najmniej od 2020 roku.
W parku Oruńskim zamieszkał żółw. I choć na pierwszy rzut oka sympatyczny gad mógłby wydawać się dodatkową atrakcją zieleńca, część mieszkańców chce się go z okolicy pozbyć. Powód? Jego gatunek uznawany jest za inwazyjny, co w uproszczeniu oznacza, że zwierzę w takim środowisku jest szkodnikiem.
2024-02-13 12:06
Spłaca kredyt i mu się ta miejscówka należy
2024-02-13 12:08
Ludzie , jedynym gatunkiem inwazyjnym jest człowiek. Dajcie spokój temu żółwiowi
2024-02-13 12:11
Może tak pana wywieziemy do klatki i zamkniemy? Pozdrawiam!
2024-02-13 12:12
Zöłw przeszkadza ale dziki nie. Taka ekologia
2024-02-13 12:16
A komu on przeszkadza chyba w parku powinny być ws tyskie zwierzęta którym lokalizacja pasuje powinniśmy się cieszyć że i dac na spacer to zobaczymy kiedy w końcu bexmuxgowi lud ie zrozumiecie że to jest ich miejsce -zwierzat A nie nasze to my jesteśmy intruzami i jak tam wchodzimy powinniśmy mieć szacunek dla roślin i zwierząt tam mieszkajavych
2024-02-13 12:19
Podobno żyją 30 lat, ale ten chyba szybciej zdechnie, niż ZDiZ się zacznie namyślać, co z nim zrobić.
2024-02-13 12:21
Rozumiem, gdyby chodziło o jakiś staw rybny, o jakieś tereny rolnicze albo o zbiornik wodny w parku krajobrazowym, czy narodowym. No, ale jakie szkody może poczynić taki żółw w środku miasta ?
2024-02-13 12:26
Zajmijcie się dzikami, a nie żółwiami!
2024-02-13 12:27
A może żółw nie życzy sobie naszej obecności bo to jest jego środowisko A my jesteśmy tam tylko gośćmi którzy winni szacunek roślinności i zwierzętom tam mieszkającym to my jesteśmy intruzami
2024-02-13 12:27
Ukraińców miliony nie przeszkadzają.
2024-02-13 12:58
2024-02-13 14:16
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
