• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy bronią decyzji o postawieniu ogrodzenia na drodze do przystanku

Ewelina Oleksy
27 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (525)
  • Ogrodzenie z bramką na klucz na osiedlu Jabłoniowy Sad.
  • Ogrodzenie z bramką na klucz na osiedlu Jabłoniowy Sad.

Mieszkańcy osiedla Jabłoniowy Sad przy ul. WarszawskiejMapka w Gdańsku bronią decyzji o postawieniu ogrodzenia, którym zamknięto możliwość dojścia do przystanku na wysokości ul. Częstochowskiej.Mapka - Nie zamknęliśmy naszego osiedla. Jest ono całkowicie dostępne i otwarte od strony głównego oraz jedynego wjazdu bezpośrednio z ul. Warszawskiej - podkreślają.



Kto ma rację w tym sąsiedzkim sporze?

Temat zamkniętego dojścia do jednego z przystanków przy Nowej Warszawskiej wywołał ogromne emocje u naszych czytelników.

Chodzi o ogrodzenie z bramką zamykaną na klucz, które wyrosło w ostatnich dniach przed osiedlem Jabłoniowy Sad, od strony ul. Częstochowskiej. Jest tam zejście z przystanku tramwajowego, a ogrodzenie postawiono po to, by piesi nie chodzili przez prywatny teren osiedla na tramwaj.

Nie jest to oczywiście jedyny przystanek w okolicy - w pobliżu jest też chociażby przystanek Piotrkowska.Mapka

Przez osiedle Jabłoniowy Sad skrót do przystanku Częstochowska mieliby jednak mieszkańcy sporego osiedla zlokalizowanego naprzeciwko - Słoneczne Wzgórza. I to oni są najbardziej niezadowoleni z decyzji sąsiadów. Ale swojego niezadowolenia z powodu powstałego ogrodzenia nie kryją też mieszkańcy ul. Częstochowskiej.

Pod tekstem o tej sprawie opublikowanym w ostatni piątek zamieszczono ponad 800 komentarzy, a głos w ankiecie oddało ponad 4 tys. osób.

Zapytaliśmy, jak nasi czytelnicy oceniają decyzję o ogrodzeniu osiedla i zamknięciu przejścia na przystanek. Głosy rozłożyły się niemal po równo. 49 proc. głosujących opowiedziało się za, 51 proc. przeciwko tej decyzji.



Mieszkańcy osiedla Jabłoniowy Sad zabierają głos ws. ogrodzenia



Z naszą redakcją skontaktowała się mieszkanka osiedla Jabłoniowy Sad, by szerzej przedstawić argumenty jego mieszkańców. Publikujemy je poniżej w formie, w jakiej je otrzymaliśmy:

"Opisana w artykule droga między domami szeregowymi jest wewnętrzną drogą dojazdową będącą we współwłasności wszystkich mieszkańców osiedla Jabłoniowy Sad. Powtórzę: prywatną drogą wewnętrzną. Droga ma szerokość 5 m, bez możliwości wydzielenia chodnika czy montażu niezależnego oświetlenia ulicznego. Nie muszę chyba tłumaczyć, co dzieje się w sytuacji uszczerbku na zdrowiu po niefortunnym upadku na źle odśnieżonej drodze prywatnej bądź potrąceniu przechodnia, dziecka przez wyjeżdżające z podjazdu auto?

Czy można grodzić osiedla? Wpływ uchwały krajobrazowej na przestrzeń miasta Czy można grodzić osiedla? Wpływ uchwały krajobrazowej na przestrzeń miasta

Droga ta jest ślepa, kończy się praktycznie równo z granicą naszych działek. Przez mniej więcej dwa lata trwania budowy linii tramwajowej "Nowa Warszawska" istniało w tym miejscu ogrodzenie budowlane uniemożliwiające w sposób oczywisty przejście.

"Nie zamknęliśmy naszego osiedla"



Nie ogrodziliśmy, nie zamknęliśmy naszego osiedla. Mimo że Uchwała Krajobrazowa dotyczy budynków wielorodzinnych i pod nią nasze nieruchomości nie podlegają, osiedle nasze jest całkowicie dostępne i otwarte od strony głównego i jedynego wjazdu bezpośrednio z ulicy Warszawskiej.

  • Osiedle Jabłoniowy Sad na Interaktywnym Planie Gdańska.
  • Fragment planu zagospodarowania.
Osiedle naszych domów powstawało w latach 2011-2018, projektowanie linii tramwajowej wraz z infrastrukturą rozpoczęło się w latach 2017-2018. Na Interaktywnym Planie Gdańska wyraźnie widać, że dostęp z ulicy Warszawskiej do ciągu pieszego prowadzącego do przywołanego w artykule przystanku prowadzi przez działkę nr 74/59 będącej własnością miasta bądź powiatu. W Miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Gdańska z 2002 r. widać, że ciąg pieszo-jezdny obejmujący miedzy innymi przywoływany przystanek przewidziany jest właśnie na działce nr 74/59 i biegnie do ulicy Warszawskiej wzdłuż granicy naszych posesji".

Tak wygląda zejście z przystanku Częstochowska. Prosto na ogrodzenie z bramką. Tak wygląda zejście z przystanku Częstochowska. Prosto na ogrodzenie z bramką.

Urzędnicy szukają rozwiązania problemu



Na obu końcach przystanku Częstochowska miasto wykonało zejścia i chodniki, które łączą się w jeden - prowadzący właśnie na osiedle Jabłoniowy Sad. Jak to możliwe?

Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska informuje, że dokumentacja projektowa dla Nowej Warszawskiej powstawała w latach 2017-2020. W ramach budowy nowej linii przygotowywana była także infrastruktura towarzysząca, która ma ułatwić mieszkańcom okolicznych osiedli dostęp do przystanków.

Nowa Warszawska: tramwaje pojadą 4 marca Nowa Warszawska: tramwaje pojadą 4 marca

- Pragniemy podkreślić, że od czasu uzgodnienia dokumentacji obszar w pobliżu trasy uległ znacznemu przeobrażeniu i tym samym powstała konieczność przeanalizowania możliwości budowy dodatkowych dojść i ścieżek dla pieszych. Dążymy do tego, by jak najszybciej znaleźć rozwiązanie, które pozwoli mieszkańcom dotrzeć w komfortowych warunkach do przystanku przy Częstochowskiej - mówi Aneta Niezgoda z DRMG.

Miejsca

Opinie (525) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    Kto to projektował niech na swój koszt naprawi. Kto akceptował niech się dołoży. Kto się od razu nie zastanowił niech poda się do dymisji.

    • 40 4

    • (1)

      No właśnie - pierwotnie nie było tam ani ogrodzenia ani furtki na kluczyk.

      • 0 5

      • Terra incognita?

        • 0 0

    • W cuda wierzysz??!!! To nie u nas

      ..... u nas jeszcze nagrodę ktoś przytuli

      • 4 0

  • (3)

    Miasto doprowadzilo chodniki do prywatnej posesji, a gamonie z pretensjami do wlascicieli, ze nie maja ochoty ich ogladac od 5-23 pod swoimi oknami.

    • 48 5

    • (2)

      Ale z dalszej części miejskiego chodnika to się chętnie korzystają choć nie ich. Tak się kończą przysługi i nienawiść jednych do drugich na tych skłóconych osiedlach. POlandia w pigułce.

      • 5 9

      • ale tam nie ma chodnika, ani infrastruktury do przechodu wiekszej ilosci ludzi, to wewnetrzny dojazd do paru domkow

        • 12 3

      • Miejski chodnik należy do wszystkich, nie jest prywatny. Pora poczytać czym różni się własność prywatna od np. wlasnosci miasta, czyli tej, należącej do wszystkich mieszkańców! Jak można mieć pretensje do właściciela działki prywatnej, zamiast coś zrobić w tym kierunku, by to miasto spełniło swój obowiązek i doprowadziło normalną drogę do przystanku. Potem mamy niby-chodniki, niby-ulice z płyt itp, bo może tylko kilka osób na 5000 walczy z miastem o te normalne.

        • 11 1

  • Płot (1)

    Ich własność ich prawo Niech w tym chorym UM Gdańsk za to odpowie

    • 43 7

    • własność to jest łaska Boża

      • 1 5

  • (3)

    Miasto dało ciała, niech miasto ogarnie.
    Podejrzewam, że urzrędnicy będą nawoływać do nieogradzania się, ale nie dołożą się też do oświetlenia, czy odśnieżania tego odcinka

    • 70 4

    • nooo odśnieżanie i oświetlenie nie ma nic do rzeczy w tym przypadku (2)

      nieważne czy ktoś tam chodzi legalnie czy nie, jak sobie coś zrobi to odszkodowanie i tak przysługuje

      • 2 5

      • Odszkodowanie nie przysluguje za wejscie na teren prywatny bez zgody własciciela.
        To jak by ktos chciał dostac odszkodowanie za to ze wszedl komuś do domu i pogryzł go pies.

        • 6 2

      • Ale jest różnica czy przechodzi tam dziennie 100 czy 1000 osób?

        Szanse na nieszczęśliwe zdarzenie znacząco rosną. W dodatku mieszkaniec sam od siebie nie będzie zasądzał odszkodowania.

        • 4 1

  • to nie tylko płot to sa obowiazki prawne. (3)

    to droga którą właściciele muszą odśnieżać i płacić także płacić odszkodowania za wypadki. Siebie skarżyć nie będą jak zamkną a miasto odśnieżać nie będzie bo prywatne. Za 30 lat miasto zbuduje ścieżkę obok osiedla o ile całego terenu już nie sprzedali.

    • 42 9

    • Obowiązki są na każdym osiedlu czy spółdzielni

      Moje osiedle jest otwarte są dwa przystanki, sklepy dzieci bawią się na placach zabaw naszego osiedla i sąsiednich osiedli z wzajemnością. Nikt nie płacze i nie pitoli o tym że ktoś się może poślizgnąć. Od wypłacania odszkodowań są ubezpieczalnie. Jak kogoś nie stać na mieszkanie w mieście to niech zamieszka pod lasem :)

      • 1 3

    • A to ciekawe (1)

      To niby dlaczego nie zamkneliście się od strony Warszawskiej? Każdy może wejść i się połamać

      • 2 5

      • Tak, celowo wejdzie i się połamie, żeby domagać się odszkodowania. Jak nie będzie po co tam włazić, to nikt nie będzie właził. A to zmniejszy i ryzyko wypadków, za które odpowiadaliby właściciele terenu, i zmniejszy ilość śmieci (no bo przecież jak już przechodzę, to peta rzucę, albo papierek po jedzeniu), i zwiększy bezpieczeństwo. Realnie, dla mieszkańców same plusy.

        • 6 1

  • A po co te dwa przystanki są tak blisko siebie? Wystarczy jeden - Piotrkowska. (5)

    • 30 6

    • Dokładnie (1)

      Między nimi jest jakieś 250m.
      Po co robić przystanki co chwilę?

      • 10 1

      • i dobrze napisane

        tramwaj zanim się rozpędzi już hamuje
        bez przesady z tymi odległościami
        i potem wycieczka tramwajem trwa 3 razy dłużej niż własnym autem w korkach, dlatego nie korzystam z komunikacji miejskiej
        przykład: tramwaj nr 2, od Świętokrzyskiej do Jelitkowa 57 minut
        autem: 22 do 30 minut

        • 4 0

    • Po co tyle parkingów obok siebie, wystarczy jeden duży, prawda? xD (2)

      • 1 4

      • jak dla mnie to parkingów może w ogóle nie być - blachosmrody na śmietnik (1)

        • 1 8

        • a kogo obchodzi zdanie i**oty który ledwo opanował jazde na rowerze? odkrecił ci tato juz te pomocnicze kołka z tyłu roweru?

          • 4 0

  • (1)

    Niedługo ludzie sobie nawzajem pozamykają ulicę i chodniki i będą jeździć naokoło miasta żeby dojechać albo dojść do domu tracąc godziny gdzie normalnie przy otwartych ulicach zajęłoby to parę minut . Ludzie ludziom zgotowali ten los . Na końcu wszyscy będą ponosić tego konsekwencje

    • 17 15

    • jak niedługo

      przecież to tak teraz wygląda

      • 5 0

  • Niech się miasto w takim razie szybko ogarnie i buduje nowy chodnik od Warszawskiej do nowego przystanku obok tych szeregówek

    • 45 3

  • Skoro jedyne wejście na osiedle jest nadal dostępne, to dlaczego zamontowano z tyłu furtkę a nie płot? (1)

    • 37 4

    • Żeby szlachta z jabłoniowego sadu mogła mieć swój prywatny przystanek. Jak im tak źle, postawili by płot aby nikt nie mógł korzystać, ale po co, oni są wybrańcami

      • 16 14

  • I bardzo dobrze

    Skoro droga jest prywatna to można ją zamknąć i koniec. To tak na prawdę wina władz miasta, bo to one wykorzystują prywatne ulice i traktują je jak wspólne. A kto będzie odpowiadał jak ktoś na tej ulicy orła wywinie i nogi połamie? Oczywiście wspólnota. Jak miasto chce, żeby tamtędy była droga na przystanek, to niech tą drogę wykupi i o nią dba.

    • 42 11

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane