Trwa dramat najemców lokali powstałych na Kaczych Bukach
w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus. Mieli oni urządzić swoje mieszkanie, a po 30 latach - na preferencyjnych warunkach - stać się jego właścicielem. Tymczasem czynsze poszły w górę, własność ma kosztować więcej niż mieszkanie na wolnym rynku, a rząd wycofał się ze swojego flagowego programu.
tak, w innych krajach to się udało
21%
tak, ale to wymaga wielu lat pracy
20%
nie, za to powinien odpowiadać rynek
47%
nie wiem, trudno mi to ocenić
12%
- Mieszkanie Plus nie wypaliło. [...] Ja dzisiaj posprzątam po Mieszkaniu Plus, zaproponuję rozwiązanie, które zamknie ten temat. Wszyscy ci, którzy otrzymali mieszkania w ramach Mieszkania Plus na bardzo preferencyjnych warunkach wykupią te mieszkania i zamkniemy ten temat, czyli można powiedzieć "dobrze skończymy" - powiedział w rozmowie z Rzeczpospolitą Waldemar Buda, minister Rozwoju i Technologii. - Uczciwie mogę przeprosić za liderów tego przedsięwzięcia, spróbujemy to jeszcze na końcu naprawić, ale nie kontynuujemy Mieszkania Plus, bo one się nie sprawdziło.Żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie nie znajdziemy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Zamiast tego opublikowany został poradnik "Zamieszkaj na swoim - przewodnik po rządowych programach mieszkaniowych".
Przypomnijmy, że
ogłoszony w 2016 roku program Mieszkanie Plus przewidywał budowę 100 tys. mieszkań rocznie przeznaczonych dla osób, których nie stać na zaciągniecie kredytu i zakup własnego lokalu na zasadach rynkowych. Obecnie,
po sześciu latach od wbicia łopaty pod budowę pierwszego takiego osiedla w Gdyni, ministerstwo podaje, że w sumie
do użytku oddanych zostało 19,8 tys. takich mieszkań w całej Polsce, kolejne 32,8 tys. jest obecnie w budowie. To razem 52,6 tys. z obiecanych 100 tys. mieszkań.
Mieszkanie Plus. Co dalej z mieszkańcami z Kaczych Buków?
Ponad 50 tys. najemców zostało "na lodzie"
Program Mieszkanie Plus realizowany jest (budowy trwają) w całym kraju. Dotyczy on jednak także Trójmiasta, bo osiedle takie powstało przy ul. Puszczyka na Kaczych Bukach (dzielnica Wielki Kack),
chociaż z niemałym opóźnieniem.
Osoby, które decydowały się na złożenie wniosku o przyznanie lokalu z tego programu do wyboru miały:
- najem (według wstępnych zapowiedzi na bardzo preferencyjnych warunkach); w takim przypadku wprowadzić się one miały do lokalu wykończonego pod klucz,
- najem mieszkania z tzw. dojściem do własności; całościowa opłata w takim przypadku miała być wyższa, ale docelowo po 30 latach najemca miał stać się właścicielem lokalu.
Zakwalifikowani do programu lokatorzy wprowadzili się do mieszkań. W większości zdecydowani byli na najem z dojściem do własności, więc zanim zamieszkali "u siebie" wydali po kilkadziesiąt tysięcy złotych na wykończenie lokalu. Nie otrzymali jednak umów na "dojście do własności".
Mieszkanie Plus. Przekazanie kluczy z półtorarocznym opóźnieniem
Kiedy w końcu PFR
Nieruchomości przedstawił ostateczne warunki finansowe i propozycje takich umów okazało się, że cena dojścia do własności jest znacząco wyższa niż w chwili kiedy decydowali się na udział w programie.
Jeden z mieszkańców, który zdecydował się na lokal z Mieszkania Plus, bo
według oferty miał za nie zapłacić 548 tys. zł, otrzymał w końcu w lutym ofertę dojścia do własności na poziomie 1 mln 105 tys. Jeśli dodać do tego konieczność wnoszenia opłaty za tzw. odstępne w okresie dochodzenia do własności ("czynsz najmu")
mieszkanie to kosztować ma w sumie ok. 2 mln zł. Preferencje się skończyły, lokal został wyceniony na zasadach rynkowych. Problem ten dotyczy wszystkich osób w Polsce, które już wprowadziły się lub oczekują na mieszkanie w opcji z dojściem do własności.
- Co to znaczy teraz preferencyjne warunki? Dla nas te preferencyjne warunki zostały przedstawione w trakcie trwania naboru w 2020 roku przez PFR Nieruchomości. Jeżeli program Mieszkanie Plus ma zostać osierocony, to kto będzie zarządzał tymi wszystkimi osiedlami w Polsce? Bo my, mieszkańcy, nie wyobrażamy sobie współpracy z tą firmą, po tym jak zostaliśmy potraktowani. Kiedy wprowadzona zostanie regulacja ustawy, która wprowadzi maksymalną stawkę za m kw.? Mowa o regulacji, która została z sukcesem przez was uchylona [mowa o uchylonych w 2019 roku zapisach ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości przewidujących regulację czynszów przez państwo - red.] - mówił na konferencji prasowej zwołanej dzisiaj w Gdyni przez polityków PO Patryk Malinowski, mieszkaniec osiedla przy ulicy Puszczyka. - Co z osobami starszymi, osobami niepełnosprawnymi dla których ten program został stworzony? Dokończcie to co zaczęliście zamiast proponować nowe programy. Czynsze najmu wyższe o kilkaset złotych
Paweł Szyszko, inny mieszkaniec osiedla, za 66 metrowe mieszkanie w Gdyni w sierpniu 2020 roku płacił 2000 zł. W 2023 roku jest to już 2611 zł (już z ulgą wysokości ponad 500 zł z programu "Mieszkanie na Start", ale też z opłatą za prąd).
Z ofert w naszym Serwisie Ogłoszeniowym wynika, że mieszkanie o takim metrażu (już urządzone) na wolnym rynku, w tej samej dzielnicy wynająć można w tej samej cenie.
- Potraktowaliście nas przedmiotowo, dyktujecie nam warunki, które są dla was wygodne, ale dla nas nie jest to akceptowalne. Spójrzcie nam w oczy, porozmawiajcie z nami, zamiast stwarzać nowe programy. Nie zamiatajcie tego programu pod dywan, tylko zachowajcie się jak ludzie, bo właśnie ludzie tam mieszkają - mówił Paweł Szyszko na dzisiejszej konferencji w Gdyni. W odpowiedzi na głosy lokatorów osiedli powstałych w ramach programu w lutym tego roku Polski Fundusz Rozwoju i PFR Nieruchomości
podjęły decyzję o "zamrożeniu" stawek czynszu najmu do końca 2025 roku. Co będzie dalej, nie wiadomo.
Jakość pozostawia wiele do życzenia
O przerażeniu sytuacją, w której się znaleźli mówią mieszkańcy osiedli powstałych w ramach programu w całej Polsce. W wyemitowanym w tym tygodniu w TVN
programie Czarno na Białym o swojej sytuacji opowiadali najemcy mieszkań powstałych w ramach Mieszkania Plus z Torunia, Radomia, Krakowa oraz właśnie z Gdyni.
Gdynia: nowy autobus do "Mieszkania plus"
Ich problemem są także liczne usterki i błędy popełnione w czasie budowy mieszkań. Nie działająca wentylacja, szyba pęknięta w wypaczających się oknach, problemy z wybijającymi z kanalizacjami fekaliami oraz zagrzybienie lokali to problemy, z którymi od chwili odbioru lokali na co dzień mierzą się lokatorzy.
W ministerstwie trwają tymczasem prace nad - jak powiedział minister Buda - "zamknięciem tego tematu".
Mieszkanie Plus. Co dalej z mieszkańcami z Kaczych Buków?
Mieszkanie Plus. Przekazanie kluczy z półtorarocznym opóźnieniem
Gdynia: nowy autobus do "Mieszkania plus"
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
