• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej działek w Gdańsku

on
17 maja 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
W najbliższym czasie spodziewać się można likwidacji dwóch miejskich ogrodów na Stogach przy ulicy Sucharskiego. Gdańsk chce w ten sposób pozyskać około 30 hektarów gruntów, które mają być przeznaczone na inwestycje związane z infrastrukturą gdańskiego portu.

Po ostatniej kontroli pracowniczych działek miasto zapowiedziało, że będzie je stopniowo przejmować.

- Wiele ogródków działkowych zamieniło się w noclegownie dla bezdomnych - mówi Szczepan Lewna, zastępca prezydenta Gdańska. - Rodzi to niebezpieczeństwo powstania w mieście slumsów. Tam nie da się stworzyć przy obecnej zabudowie i podziale przestrzennym normalnej zabudowy mieszkalnej. Poza wszystkim nie ma tam żadnej infrastruktury.

Użytkownicy likwidowanych ogrodów mogą ubiegać się o przydział zastępczej działki. To jeden z warunków porozumienia, jakie miasto zawarło z Polskim Związkiem Działkowców. Są jednak trudności z odnalezieniem użytkowników.

- Bardzo trudno ustalić, kto tam jest użytkownikiem poszczególnych działek - mówi Stanisław Szczepanik, prezes Polskiego Związku Działkowców na Pomorzu. - Byłem tam i spotkałem m.in. osoby nietrzeźwe, które na pytanie o to czy są użytkownikami, odpowiadały w sposób nie do powtórzenia publicznie.

Przez problemy związane z ustaleniem użytkowników można się spodziewać, że przejęcie terenów na gdańskich Stogach opóźni się.
on

Opinie (69)

  • Zef

    Toż my właśnie mamy kapitalizm. Tylko, że czy to Panśtwo kradnie, czy katpitalista weźmie na kolejny samochód, jakie to ma znaczenie dla człowieka z dołu drabiny społecznej. Możemy sobie teoretyzować, czy kapitalizm jest lepszy czy socjalizm. Ludzie są podli i urzędnicy i kapitaliści i zwykli szarzy zjadacze chleba też. Biedronka i inne molochy zagraniczne mają gdzieś inwestowanie w ludzi, a podatków i tak nie płacą tylko robią przepływy kapitałowe. Państwo nic z tego nie ma, ale samo pozwoliło im wejść tu z butami, a teraz ściga szaraczków, żeby załatać dziurę budżetową. BIEDRONKI I INNE MARKETY TO CYNIZM DO SZEŚCIANU (PARODIA KAPITALIZMU). Ale silniejszy i cwańszy wygrywa. Takie jest właśnie prawo natury.

    Odpowiedz tylko mi na jedno pytanie. Dlaczego jest u nas bieda i bałagan, przy 50% kosztów pracowniczych (ZUS + podatek), a w Szwecji nie ma biedy i jest 70 do 80% kosztów pracowniczych.

    • 0 0

  • Zef

    Krążyła kiedyś taka anegdota nt. wypowiedzi Hayeka - guru wolnoamerykanki gospodarczej.
    - Ilu ludzi trzeba do wkręcenia żarówki, kiedy się zepsuje.
    - O tym zadecyduje rynek.

    Pozdrawiam.

    • 0 0

  • pesymisto ja Ciebie bardzo proszę - doczytaj czym jest kapitalizm bo oczy bolą od czytania tego co piszesz.

    new deal w USA, czy szerzej - interwencjonizm państwa - przynosi pozytywne efekty tylko na krótką metę i pod warunkiem, że jest finansowany z rezerw a nie z kredytu. dodatkowo musi za sobą nieść zmianę systemową - zasiłki to musi być tylko nikła i przejściowa jego część.

    nazywanie tego co jest w polsce kapitalizmem to kompletne nieporozumienie.

    • 0 0

  • Pesymisto

    Jest roznica kto "kradnie". Jezeli ukradnie kapitalista to cos z tymi pieniedzmi zrobi, czy je wyda czy zainwestuje .. wszytsko jedno. Jak wyda na nowy samochod to ludzie na tym skorzystaja .. np salno samochodwy bo nie bedzie musial zwalniac pracownikow. Jezli panstwo wezmie to zmarnuje. Zatrudnianie urzednikow to nie likwidacja bezrobocia tylko jego wzrost bo to kapitalisci i zwykli ludzie placa na pensje tych urzednikow - czyli pieniadze sa wyrzucane w bloto bo urzednicy nie produkuja PKB.

    Co do szwecji odkad wprowadzili swoje zabezpieczenia socjalne gospodarka ciagle zwalnia. I teraz sie zastanawiaja co z tym zrobic. Bo ludzi przestaje byc stac zeby tyle placic. Pojedz i zobacz .. porozmawiaj z ludzmi. Ja nie bywam w szwecji ale ostanio dosc czesto jeszdze do Holandii i rozmwaiam z ludzmi. Oni maja jescze wieksze obciazenia niz my. I ostatnio uslyszalem cos takiego ... chyba sie przeprowadze do Polski. Od rodowitego Holendra. To chyba cos znaczy. Ze wszedzie socjalizm prowadzi do ubozenia spoleczenstwa. To kapitalizm powoduje wzrost bogactwa. Bo to kapitalizm zapewnia wolnosc.

    Jezeli chodzi o zarowke. To to nie jest smieszne tylko prawdziwe. Zawsze mozesz zatrudnic kogos do wkrecenia zarowki. Tylko pamietaj ze jak mu zaplacisz 1zl to musisz zaplacic panstwu podatek i zus 80gr.

    Po czym wnosisz ze w Polsce mamy kapitalizm .. bo ja sie rozgladam i nie widze. Gospodarka sterowana - podatkami, zusami, karta pracy, zakazami, nakazami .... ewidfentny socjalizm.

    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Grisza

    Nie ma pełnej wyczerpującej definicji kapitalizmu.
    Dla Ciebie pojęcie tzw. PROSTEJ SOLIDARNOŚCI LUDZKIEJ jest zupełnie obce i chyba kojarzy się za bardzo z czynami partyjnymi z lat komuny.

    A teraz co innego.
    Skoro uważasz, że zasiłki powinny stanowić nikłą część rezerw budżetowych sugerując w domyśle, że 400 PLN w Polsce jest ogromnym wydatkiem, to naprawdę jak nasze Państwo musi być biedne, skoro 400 PLN to majątek dla budżetu. Gdzie pieniądze z podatków ? Jakich podatków ? Jak wspomniałem płacą drobni i ucziwi, ani molochy bankruci PKP, przemysł ciężki, ani też zagraniczne firmy - molochy PODATKÓW NIE PŁACĄ !!!

    • 0 0

  • Zef

    Przecież kapitalizm i w teorii i w praktyce prowadzi do kumulacji kapitału, rozwarstwienia społecznego w końcu do rewolucji, a nie do wyrównania się poziomu życia i końcowego uszczęśliwiania społeczeństw jak głosił Adam Smith. Każdy człowiek kieruje się egoizmem, kapitalista szczególnie. Pieniądz (kapitał) będzie ciążył ku pieniądzu, a bieda ku biedzie biedy. Przecież kapitał nie będzie się tworzył z kosmosu, tylko kosztem innego kapitału. W końcu klasa średnia zaniknie, jak to dzieje się na całym świecie, nawet w USA. Kiedyś to jeszcze istniała tzw. solidarność międzyludzka, zwykłe poczucie przyzwoitości, potem rolę regulatora przejęło państwo. Teraz się państwo skorumpowało i nikt nie myśli o niczym tylko o kasie. Dochodzi do tego: A) PRZELUDNIENIE, B) WYCZERPYWANIE SIĘ BOGACTW NATURALNYCH C) DEGRADACJA ŚRODOWISKA NATURALNEGO D) UPADEK ZWYKŁYCH LUDZKICH WARTOŚCI.
    A apetyty ludzi są rozbudzone. Czarno to widzę. Przecież nawet kochani kapitaliści też w końcu natrafią na barierę wzrostu. Kto im będzie wtedy mył samochody i strzygł trawniki.

    • 0 0

  • Pesymisto

    PROSTA SOLIDARNOSC LUDZKA jest obca w socjalizmie. Poniewaz panstwo wymusza na mnie podatkami ta solidarnosc wiec bedzie z gruntu zla. Oranizacje dobroczynne .. beziontersowna pomoc jest mozliwa tylko w kapitalizmie bo tylko w kapitalizmie kazdy moze swobodnie dysponowac CALYM swoim majatkiem.

    Co do zasilku .. myslisz skutek z przczyna. Takie niskie zasilki sa skutkiem socjalnej polityli panstwa. Wlasnie przez rozbudowany aparat socjalny - 80% budzetu panstwa to ZUS ludzie sa biedni. Obecnie jeden pracujacy utrzymuje jednego bezrobotnego + swqoja rodzine. To jest przyczyna. Zreszta zasilki to najmniejszy problem. I naprawde grosze kosztuja budzet.

    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Pesymisto

    Pieniadz sam w sobie nie jest wartoscia. Wartoscia jest to co mozna za ten pieniadz kupic. Kapitalista zarabiajac robi ze swoimi pieniadzmi co chce. Najczesciej wydaje. Wydawanie pieniedzy przez kapiotaliste tworzy miejsca pracy. Bo sklepy w ktorych pieniadze sa wydawane nie musza zwalniac ludzi zeby sie utrzymac. Moga zwiekszyc sprzedaz zatrudniajac wiecej ludzi.

    W kapitalizmie ludzie sie bogaca. JEdni szybciej inni wolniej, ale poziom zycia i jednych i drugich sie POPRAWIA. Zawsze. To w socjalizmie poziom zycia albo sie pogarsza albo sie nie zmienia.

    • 0 0

  • Zef

    Ty ciągle socjalizm i socjalizm. Socjalizmu nie było. To było złodziejstwo. Ja nie chcę gloryfikować starych czasów, bo socjalizmu nie było.
    Daję jednak do zrozumienia, że dziki niekontrolowany kapitalizm, a on w Polsce jest i tu będę się upierał i rozwija się powoli niezależnie od opcji politycznej i partii u władzy nie przyniesie nic dobrego. Dlatego jestem pesymistą. Kapitalizm nie tworzy więzi międzyludzkich tylko jest im obojętny. Natomiast ludzie w kapitaliźmie będą walczyć o swój byt, a nie zastanawiać się nad pomocą innym. Tak jak to dzieje się w naturze.
    Należy pamiętać, że kapitalzm to również cios dla środowiska naturalnego, gdyż nie liczy się nic co nie przynosi zysku, a w dzisiejszych czasach przyroda jest bezbronna, a przynosi zysk jedynie w postaci materlialnej, bogactwa naturalne, lasy, wody, ziemie na inwestycje. Kto tam się w kapitaliźmie będzie przejmował się bezpowrotnie ginącymi gatunkami. Akurat w tym przypadku kapitaliści mają za sojuszników wszystkich ludzi, również biednych.

    • 0 0

  • przyroda bezbronna

    to chyba chodzi Ci o myślenie krótko- długoterminowe ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane