• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mocno nieświeży problem rzeźnika

Katarzyna Wiatroszak
3 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Przeterminowane wędliny, mięso oraz kiełbasy smarowane olejem znalazły "Gazeta" i Państwowa Inspekcja Handlowa w sklepie Zbigniewa Nowaka, wiceprezesa Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.

O tym, że w mięsnym przy ul. Kombatantów 4/10 na gdańskiej Zaspie serwuje się przeterminowany towar, zawiadomiła nas czytelniczka. Wspólnie z pracownikami Państwowej Inspekcji Handlowej udaliśmy się na zakupy. Inspektorzy stwierdzili, że mięso, które kupiliśmy, jest nieświeże i przeprowadzili kontrolę całego towaru. Ze sprzedaży wycofali ok. 46 kg wyrobów mięsnych - 35 kilogramów to produkty przeterminowane i zepsute, 11 kilogramów wędlin było sztucznie "odświeżanych" (prawdopodobnie smarowano je olejem dla lepszego wyglądu). Inspektorzy znaleźli także uchybienia formalne: na niektórych towarach nie było widocznych cen, część produktów nie miała dat przydatności do spożycia, a trzy sprzedawczynie nie posiadały aktualnych badań lekarskich.

Pracownicy oraz kierownik sklepu będą składać wyjaśnienia w PIH-u.
Inspekcja spróbuje ustalić, czy to jednorazowa wpadka, czy też normalna praktyka w placówce.

Współwłaścicielem sklepu Rzeźnik jest Zbigniew Nowak - wiceprezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP oraz radny powiatu gdańskiego. Nowak nie ma nic przeciwko temu, żeby PIH skontrolowała pozostałe jego sklepy (jest ich w Trójmieście kilkanaście).

- Jestem przekonany, że ta sytuacja nie powtarza się w żadnym z punktów sieci Zakłady Mięsne Nowak - twierdzi. W sklepie Rzeźnik Zbigniew Nowak przeprowadził wczoraj szkolenie dla kierowników sklepów, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Zaproszono na nie PIH.

W tym sklepie na Zaspie inspektorzy gdańskiego oddziału Państwowej Inspekcji Handlowej przeprowadzili kontrolę, która zakończyła się utylizacją kilkudziesięciu kilogramów towaru.

Elżbieta Łobacz - zastępca wojewódzkiego inspektora państwowej inspekcji handlowej w Gdańsku.

W trakcie postępowania będziemy wyjaśniać, kto konkretnie odpowiada za zaistniałą sytuację. Wstępnie możemy powiedzieć, że odpowiedzialny jest zawsze bezpośredni sprawca, czyli pracownik i jego kierownik. Dodatkowo właściciel odpowiada z tytułu braku nadzoru. Po wyjaśnieniach zdecydujemy, czy skierujemy wnioski o ukaranie do Sądu Grodzkiego czy do prokuratury, a także na kogo personalnie nałożymy mandaty [ich maksymalna wysokość to 500 zł - red.].


Zbigniew Nowak - współwłaściciel sklepu

Żałuję, że nikt wcześniej o nieprawidłowościach nie informował bezpośrednio nas - mnie i brata Ryszarda, odpowiadającego za sklepy detaliczne. Na pewno wyciągniemy z tego konsekwencje. To dla nas sygnał, by częściej przeprowadzać wewnętrzne kontrole w naszych sklepach i dokładniej szkolić personel, przede wszystkim kierowników - to oni bezpośrednio za to odpowiadają. Kierownik musi wiedzieć, że towar nienadający się do spożycia musi trafić do utylizacji. On za to odpowiada.
Gazeta WyborczaKatarzyna Wiatroszak

Opinie (258)

  • do mama

    to niech Ci sami ludzie nie wypowiadaja sie w sprawie np aborcji!

    • 0 0

  • Misiu,

    już choćby to, że nadąłeś się i walisz z grubej rury:

    "... niezauwazylem abym w okresie wzrostu potrzebowal miesa...."

    A czy akurat ty jesteś jakimś wzorcem do naśladowania? Może inni "mają inaczej", nie przyszło ci to do głowy?

    "...Zreszta z tego co piszesz to wiedza Twoja na temat odzywiania sie czlowieka,jego potrzeb jest zadna a i znajomoscia historii ludzkosci nie grzeszysz...."

    A ty się na tym znasz? Nie zauważyłam nic merytorycznego oprócz zarzutów, że "ja się nie znam".

    "...Proponuje zainteresowac sie potrzbami ludzkiego organizmu i rozwazyc pewne sprawy a nie miec klapek na oczach i twirdzic ze jest jedna sluszna racja...."

    No to mnie przekonaj, MERYTORYCZNIE, a nie napastuj. Więcej tolerancji, młody człowieku. Jeden lubi kwiatki, a drugiemu nogi......taki jest ten świat i go nie zmienisz. Aha, i jeszcze jedno: nie uderzaj w tony, że jak ktoś je mięso, to morderca, bandyta, bo przyczynia się do mordowania zwierząt. W przyrodzie naturalną rzeczą jest, że stworzenia mięsożerne pożerają się nawzajem, ludzie chociaż nie jedzą "na żywca".

    • 0 0

  • najlepszym badaczem świeżości i jakości wędlin jest mój kot "pusia"
    obserwuje jak żona przygotowując posiłki rzuca jej kawałki
    i kot uwierzcie jak raz na 20 razy cos tknie to jest dobrze
    preferuje głównie szyneczke świeżą i sopocką polędwiczkę na reszte wywala to co ma z tyłu...a, że ma to mi uwierzcie :)

    • 0 0

  • miś

    a może faceci nie powinni sie wypowiadać w sprawie aborcji?
    o ile wiem dyskusja dotyczy systemu prawnego a nie upodobań
    jeszcze nie mamy ustawowo zakazanego spozywania mięsa
    czyzby twoje szare komórki odczuwały jakies braki?

    • 0 0

  • ja tam kupuje w selgorsie

    i zawsze jest gut

    • 0 0

  • Mama,

    masz rację, że najlepszym sposobem uniknięcia niespodzianki w postaci zakupu, który ma tendencję do "wyjścia", jest dokonywanie zakupów w znanych sklepach. Też mam taki jeden i wiem, że nie wcisną mi żadnego ścierwa, które daaawno powinno zostać skasowane ze stanu. Ekspedientki znajome, a że 2 zł drożej na takim czy innym produkcie...cóż, coś za coś. Wolę drożej, ale z gwarancją.
    Generalnie chyba nie warto korzystać z dużych sieci (markety, tacy potentaci jak Nowak), bo siłą rzeczy mają technologie produkcji nastawioną na "masówkę", produkują dużo i chcą, by jak najwięcej z tego zostało sprzedane.

    • 0 0

  • do baja!

    Oskarżasz Misia, że kogoś niby atakuje ("walisz z grubej rury") a Ty co robisz? Sam siebie oszukujesz. Naprawdę powinieneś więcej poczytać - jeśli nie książki na temat diety bez mięsa to chociaż artykuły na necie, bo jest ich mnóstwo. A oto oczekiwany przez Ciebie argument merytoryczny :) - w połowie lat 90-tych członkowie dwóch prestiżowych organizacji zrzeszających specjalistów od żywienia (amerykańskiej American Dietetic Association i kanadyjskiej Dietitians of Canada) w raporcie po przeprowadzonych badaniach piszą tak : "Dieta wegańska i inne typy diet wegetariańskich są odpowiednie na wszystkich etapach życia, włączając okresy ciąży, karmienia piersią, niemowlęctwa, dzieciństwa i dojrzewania. Diety wegetariańskie oferują wiele zalet żywieniowych, takich jak niższy poziom tłuszczów nasyconych, cholesterolu i białka zwierzęcego, a zwiększone ilości węglowodanów, błonnika, magnezu, potasu, kwasu foliowego oraz przeciwutleniaczy takich jak witamina C i E oraz fitochemikaliów. U wegetarian zaobserwowano niższe wskaźniki masy ciała niż u nie-wegetarian, a także mniejszy współczynnik umieralności spowodowanej niedokrwieniem serca; wegetarianie wykazują także niższy poziom cholesterolu; niższe ciśnienie krwi; oraz niższy współczynnik występowania nadciśnienia, cukrzycy typu 2 oraz raka prostaty i okrężnicy”. I już się tak nie denerwuj i nie atakuj mających inne zdanie i inne spojrzenie na rzeczywistość niż Ty. :) Pozdrawiam. A "baja" to od "bajki"? ;)

    • 0 0

  • do baja

    O wartości (przyswajalności przez organizm ludzki) białek decydują głównie proporcje aminokwasów, podstawowych "cegiełek" z jakich białka są zbudowane. Białka są tym bardziej wartościowe, im bardziej proporcje tworzących je aminokwasów są zbliżone do potrzeb organizmu. Mięso jest powszechnie uznawane za posiadające właśnie takie idealne proporcje. Jednak jest to błędne przekonanie, gdyż ze względu na niedobór waliny, metioniny i tryptofanu, białko pochodzące z mięsa jest przyswajalne tylko w około 65%. Znacznie lepiej, bo niemal w 100% jest przyswajalne białko jaj, niewiele gorzej mleka, serów i twarogów. Dopiero następne w kolejności jest mięso, a tuż za nim soja.

    Wynika z tego, że białka pochodzenia zwierzęcego są bardziej wartościowe, niż roślinne, gdyż w naszym porównaniu soja znajduje się na dalszej pozycji. Jednak rzadko jemy potrawy zawierające tylko jeden składnik. Proporcje aminokwasów w pokarmach pochodzenia czysto roślinnego można poprawić poprzez odpowiednie połączenia poszczególnych składników, tak aby nadmiar aminokwasów w jednym z nich rekompensował braki w innym.
    W efekcie uzyskujemy wegetariańską potrawę o składzie aminokwasów zbliżonym, lub lepszym niż mięso. Dość dobrym źródłem danych o zasadach komponowania składników pod kątem zwiększania ich wartości białkowej jest strona internetowa:
    http://buglady.clc.uc.edu/biology/bio104/compprot.htm

    Trzeba jeszcze wspomnieć, że owoce zawierają wprawdzie tylko niewielkie ilości białek (2-5 g w 100 g, w porównaniu do 20 g w soi i mięsie), ale za to przyswajalnych niemal w 100%.

    • 0 0

  • do mama

    niby dlaczego facet nie moze zajac stanowiska jezeli to sie tyczy jego dziecka??
    nie rozumiem-no ale moze moje szarosci nie sa az tak doskonale jak Twoje;-))
    z tego co i wiadomo to bardzo duzo zalezy od nastawienia i postawy faceta w sprawie potomstwa jak kobieta jest w ciazy.

    • 0 0

  • miało być o praktykach starych jak świat czyli o fałszowaniu mięcha albo ogólnie towarów a idzie nieuchronnie ku wegetarianizmowi i wyższości kiszki na badylem
    moim argumentem na NIE jest hitler równiez jak wieść niesie wegetarianin

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane