- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (309 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (70 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (207 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (336 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (244 opinie)
Motorniczy też człowiek
Społeczeństwo psioczy na kierujących tramwajami, że się spóźniają, że nie czekają na przystanku na spóźnialskich podróżnych. Jednak to nie motorniczy są winni, a ZTM układający nierzeczywiste rozkłady. To powoduje stres i pośpiech - pisze pan Jacek, motorniczy i nasz czytelnik.
Jednak ZTM tak pozmieniał rozkłady, że w godzinach szczytu trudno jest się wyrobić. Jeździmy z ciągłym opóźnieniem, a pasażerowie się potem dziwią, że jeden po drugim jedzie kilka składów tej samej linii.
Podam przykład: według rozkładu w godzinach szczytu z przystanku Miszewskiego do Opery Bałtyckiej mamy na przejazd 2-3 min, choć bywa, że rzeczywisty przejazd trwa nawet do 10 minut.
Nie dziwię się pasażerom, że narzekają na motorniczych, którzy odjeżdżają z przystanku tuż przed ich nosem. Ale nie dziwię się też motorniczym, dla których każda chwila jest ważna, by na przystanek końcowy dojechać z jak najmniejszym opóźnieniem. Szczególnie, że ZTM zaczął wreszcie wysyłać kontrole. A kontrolerów nie obchodzi że tramwaj utknął na skrzyżowaniu i nadrabia stracony czas.
A motorniczy też jest człowiekiem, a nie robotem. Nie da się jeździć przez 9 godzin bez skorzystania z toalety. O jedzeniu nie wspomnę: jemy w czasie jazdy, bo przerwę na posiłek wykorzystujemy na nadgonienie opóźnienia.
Pasażerowie, pamiętajcie o tym, gdy krytykujecie naszą pracę bez opamiętania.
Odległość z przystanku Miszewskiego do przystanku Opera Bałtycka wynosi 800 metrów. Rozkładowy czas jazdy na tę odległość to 3min. - średnia prędkość 16 kmh
Jeżeli to co Pan Jacek pisze jest prawda to oznacza, że tramwaj na tym odcinku porusza się z prędkością 4,8 kmh. Wtedy dało by to łączny czas przejazdu 10 min. (zaznaczę, że pieszy porusza się ze średnią prędkością 5 kmh). Gdyby całą trasę linii nr 6 zaplanować na taką prędkość, czas jazdy wyniósł by 2h,30 min. w jedną stronę!
Winą za opóźnienia nie należy obarczać ZTM - u a kierowców, którzy w godzinach szczytu i nie tylko nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego, co w połączeniu z korkami doprowadza do częstego zatrzymywania się pojazdów na torowiskach tramwajowych.
Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku przyjrzy się dokładniej całej sytuacji i przeprowadzi pomiary czasu przejazdu na najbardziej newralgicznych odcinkach.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (352) ponad 10 zablokowanych
-
2009-04-08 13:21
spoznione (1)
A co powiecie na to. 10 lub 4 na przystanku w Letnicy w strone Zielonki juz potrafi miec kilka minut opoznienia. A przeciez w Nowym Porcie jest zajezdnia!!!
- 1 5
-
2009-04-08 15:24
no bo przecież czasy nie są realne
bo ztm nie uwzględnił, że motorniczy wyjedzie 5 minut po czasie bo nie chciało mu się szybciej wstać. ten ztm to samo zło
- 3 1
-
2009-04-08 13:24
korki swoja droga a rozklad swoja
dla przykladu 151 jezdzi tylko do sw wojciecha -obecnie moze zmiana kierowcy powoduje male opoznienia -ale z tego wojciecha jakos dlugo wyjezdzal i na oruni -goscinna , zawsze byl z 10 min opoznieniem i to mnie bardzo dziwilo bo autobusy dla przykladu jadace z pruszcza gd zawsze punktualnie przyjezdzaly
obecnie autobus 113 zamiast rano wyjezdzac o 7:19 wedlug rozkladu na goscinnej jedzie sobie o 7:13 lub 7:14 i ten co przyjdzie na przystanek o 7:17 moze czekac na nastepny , a slyszalam ze za szybszy wyjazd z przystanku niz wedlug rozkladu powinni byc karani kierowcy- 6 2
-
2009-04-08 13:27
Mówię o 148, bo jeździ trasą na której po prostu nie ma korków.
- 2 4
-
2009-04-08 13:28
Rozumiem, ale! (1)
JAsne że pośpiech powoduje stres itd. ale pasażerowie psioczą na chamstwo. NA przystanku na przymorzu (chyba jagiellońska się nazywa) koledze tramwaj zamknął nogę w tamwaju i ruszył! To sie mogło skończyć tragicznie, kiedyś wysiadając mój plecak został przytrzaśnięty drzwiami,a niejednokrotnie widziałam uwięzione torebki a co gorsza, zamknięte bez rodzica dzieci, no i nie oszuujmy się - setki razy zdaża się że motorniczy stoi na światłach a i tak zamyka drzwi komus przed nosem
- 9 3
-
2009-04-08 15:58
Skoro widzialaś, to na pewno jeszcze słyszałaś dzwonek ostrzegawczy, po którym wsiadanie i wysiadanie jest zabronione. 99% pasażerów ma ten sygnał w d.........
- 2 1
-
2009-04-08 13:31
jak juz jestesmy w zkm to porusze linie nocne (2)
czy dostane tutaj odpowiedz czym sie rozni autobus jezdzacy noca to jest po 23 od tramwaju po23 , dlaczego w autobusie nocnym trzeba kasowac bilet nocny a w tramwaju nie , uwazam ze jest to nieuczciwe podejscie do sprawy , pisalam nawet do rzecznika zkm ale nie odpisal
na to wychodzi ze maja podroznych gleboko gdzies , ciesze sie ze prezes podal sie do dymisji i chcialabym zeby jego stanowisko zajal ktos kompetentny np. z gdyni bo tam jakos nie ma problemu i nawet bilety sa tansze- 7 5
-
2009-04-08 14:13
(1)
A w Gdyni na liniach nocnych (tych z N i cyfrą w oznaczeniu dla Twojej wiedzy) to więcej za przejazd się nie płaci?
- 1 0
-
2009-04-08 14:45
dzienne sa tansze i to wystarczy i jezdza przewaznie punktualnie i wszystkie
- 1 0
-
2009-04-08 13:32
Bo w ZTMie pracują tłumoki i tumany. (4)
Przecież ci ludzie nie wiedzą do czego służy GPS.
Pozakładali by na autobusach i tramwajach i po tygodniu mogliby opracować normalny rozkład jazdy, a nie taki jaki by chcieli by mieć !!!
Tylko jak znam życie po założeniu GPS-ów do komunikacji miejskiej, nie służyła by do analizy rozkładów i urealnienia ich do panujących warunków drogowych, a posłużyłaby do karania kierowców i motorniczych.
Oczywiście żaden z tych mądrali w ZTMie nie wpadnie na wynajęcie urządzeń na okres miesiąca, tylko odrazu pomyśli o ich zakupie i oświadczy że nie mają na to pieniędzy.- 10 5
-
2009-04-08 15:28
napiszesz głupot i zadowolony (2)
wypożycz ponad 300 urządzeń na miesiąc. Zdajesz sobie sprawę z tego, że to nic nie zmieni. jednego dnia na ulicy X jest korek na 3 minuty, drugiego na 5, a trzeciego nie ma wcale. Proszę, zatrudnij się w ztmie i pokaż co potrafisz
- 1 2
-
2009-04-08 15:53
A ty pewnie pracujesz w ZTM-ie (1)
Powiedz tylko do której grupy się zaliczasz, do tłumoków czy tumanów ???
- 2 0
-
2009-04-08 16:16
ja należę do obydwu grup
a ty pewnie pracujesz w zkmie bo próbujesz winę za spóźnienia zrzucić na kogoś innego - tylko zastanawiam się do jakiej grupy należysz: chamów czy prostaków?. powodzenia.
- 1 1
-
2009-04-08 16:48
kolejny prostak
I do tego durna pałeczka
- 1 2
-
2009-04-08 13:38
przypomniał mi się wypadek na japońskiej kolei, maszynista miał niecałą minutę opóźnienia, ujma na honorze i tak przycisnął, że wywaliło pociąg na zakręcie.
- 6 1
-
2009-04-08 13:39
Sorry ale czekać na
spóźnialskich na przystanku ... skoro się spóźniają to niech ponoszą konsekwencje ... tramwaj nie może czekać na każdego spóźnialskiego, bo wcale nie odjedzie ...
... rozkłady w godzinach szczytu są nierealne ....
... a jak kierowca zatarasuje przejazd, to co .... spójrzcie co się dziej w godzinach szczytu np na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Miszewskiego ...
LUDZIE jest przepis - nie ma miejsca za skrzyżowaniem to nie można na nie wjeżdżać !!!- 14 1
-
2009-04-08 13:43
W tej kwestii zupełna zgoda.
Pracowałem w PKS Starogard Gdański i były podobne problemy. Np. w tygodniu miałem kurs przelotowy z Czerska do Gdańska i na przejechanie odcinka Czersk – Starogard miałem godzinę, co jest nierealne przy warunkach panujących na „Berlince”. Do tego dochodzą jeszcze potoki pasażerów wsiadających w Czarnej Wodzie czy Zblewie (wszyscy kupują bilety) i tym samym na dworcu w Stargardzie regularnie byłem 30 min po czasie, przez co na postój w Gdańsku przed kursem powrotnym zostawało mi jedynie 10 minut, więc siłą rzeczy wysadzałem jedynie pasażerów i czym prędzej odjeżdżałem z dworca do Gdańska, bo swoje stanowisko miałem i tak już zajęte przez inny autobus jadący do Gdańska (tyle, że przez Pruszcz Gdański). PKS Starogard po czasie wreszcie poszedł po rozum do głowy i skrócił ten kurs tylko do STG. Życzę Wam aby wasi planiści też wreszcie otrzeźwieli.
Pozdrawiam
Jarek- 7 0
-
2009-04-08 13:49
No cóż...
Każy ma coś za uszami. No cóż...
Dla mnie najbardziej niezrozumiałą rzeczą na świecie jest zjawisko, które opiszę poniżej:
już wiele razy czekałam na tramwaj linii nr 15 na przystanku przy C.H. Manhattan około 30 minut, w tym czasie powinny pojawić się przynajmniej 2 tramwaje. Natomiast w tym czasie przyjeżdzały nadprogramowe 6 i 12 .... od czego to zależy?!
Przecież Oliwa i zajezdnia niedaleko...
Kogo to obchodzi, że człowiek marznie na przystanku...- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.