- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (477 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (283 opinie)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (161 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (228 opinii)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (67 opinii)
Na quadach można jeździć legalnie
Kierowcy quadów terroryzują spacerowiczów w trójmiejskich lasach. Wojnę wypowiada im Straż Leśna, która w 2,5 zimowych miesięcy wystawiła tyle mandatów, co w poprzednim roku.
Kierowcy quadów szukają mocnych wrażeń, więc jeżdżą po plażach, lasach, a nawet stromych schodach. Wielu z nich nawet nie wie, że mogą oddawać się swojej pasji całkowicie legalnie w coraz większej ilości miejsc w Trójmieście. I to już za kilkadziesiąt złotych. Gdański MOSiR zaprasza np. na profesjonalny tor crossowy przy ul. Borkowskiej
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Mogą w nich brać udział wszyscy, nawet ci, którzy nie mają licencji czy prawa jazdy. Będą bowiem dwie kategorie: 15-17 lat i open. Chcemy w ten sposób pokazać młodzieży, że na legalnym torze można się świetnie bawić - mówi dyrektor MOSiR-u Leszek Paszkowski.
W Gdyni można pojeździć w Kolibki Adventure Park przy ul. Bernadowskiej
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Łączna suma 10 tegorocznych kar dla jeżdżacych po lasach sięga 10 tys. zł. Łatwo obliczyć, że średni mandat zazwyczaj oscyluje wokół maksymalnej kwoty 1 tys. zł. To dane tylko z okresu 1 stycznia - 15 marca, gdy entuzjaści tego typu rozrywek dopiero wyprowadzają maszyny z garaży. Prawdziwa plaga dopiero przed nami. I żniwa dla strażników.
W całym zeszłym roku Straż Leśna wystawiła ledwie 10 mandatów kierowcom quadów, 11 kar zapłacić musieli kierowcy motocykli crossowych. Teraz strażnicy będą mniej pobłażliwi, choć nie mają łatwego zadania. Często kierowcy urządzają sobie rajdy terenowe, a tuż po nich pakują quady na przyczepę i odjeżdżają zanim przyjedzie jeden z nielicznych strażników.
- Robią wiele szkód: hałas płoszy zwierzynę, maszyny niszczą rośliny, a nawet rozjeżdżają legowiska żurawi, które gnieżdżą się na ziemi - wylicza rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Jacek Leszewski. Dodaje także, że wypadki śmiertelne z udziałem ludzi też już się zdarzały, a do kolejnej tragedii z powodu nierozważnej jazdy, może dojść dosłowne każdego dnia.
Miejsca
Opinie (445) ponad 50 zablokowanych
-
2009-05-13 22:12
Moja propozycja jest taka: NIECH JEŻDŻĄ PO WYSYPISKACH!!!!! np. Łężyce (5)
PLUSY- na wysypisku śmierdzi i jest hałas pracujących maszyn- a to idealne środowisko dla quadowca- będzie się tam czuł jak w raju
- jest dużo gór i dolin, można się zakopać
-zamiast sokolnika będą skutecznie odstraszać ptaki, tak samo jak w lesie
- będę ugniatać śmieci
- jak quadowiec zaginie w śmieciach to żadna strata, a nawet pożytek- szybciej wejdzie w skład biomasy. Nie oszukujmy się, ten sport nie jest dla inteligentnych- na dwóch kółkach, np. crossie czy w rowerowym mtb nie dali by rady, potrzeba im czterech kółek, jest stabilniej. Manetka gazu, ryk, smród i do przodu. Proste. Bydło też lubi czasem zaryczeć i polecieć przed siebie z "fantazją". Powody są jasne- wyszaleć się tanim kosztem, bez wysiłku.
MINUSY- brak- 9 5
-
2009-05-13 23:01
dobry pomysł
- 1 3
-
2009-05-14 09:47
Może psycholog...... ? (2)
Kolega chyba nigdy nie jezdził na quadzie. Jezdzę na motocyklu od 15 lat i na quadzie od 2 lat i powiem Ci jedno: na quadzie jest dużo trudniej ! A tak na marginesie poziom Twojej wypowiedzi świadczy chyba o jakimś skrzywieniu emocjonalnym, proponuję kilka sesji u psychologa.
- 4 2
-
2009-05-14 12:44
Prawda Grzesia boli ?
Ma boleć !
- 0 3
-
2009-05-14 22:49
ale nie zaprzeczysz, panie inteligentny inaczej, że banda buraków dlatego wybiera quady, bo wydaje im się, że jest łatwiej?
dlaczego nie jeżdżą na rowerach?
- 1 1
-
2009-05-14 19:49
cwaniaczku wsiąć na quada i wtedy pogadamy to że ma cztery kółka to nie znaczy że jest łatwiej i nie życz drugiemu śmierci
- 2 2
-
2009-05-13 22:29
Kłady na Komunię Św.
Szczytem idiotyzmu jest kupowanie kłada dziecku na Komunię Św. Taki maluch jeździł sobie ostatnio ucząc się kierowania sprzętem po parkungu pod domem wsród stojących i jeżdżących samochodów. Rozumiem, że dzieco jest małokrytyczne, ale czy taki rodzic nie może chcoć trochę pomyśleć???
- 5 0
-
2009-05-13 23:37
o w morde, jakie towarzystwo (1)
po przeczytaniu tych opinii aż boję sie pierdnąć na ulicy w obawie, że forumowi rzeźnicy mnie wezmą za kierowcę takiego quada ;-)
- 4 5
-
2009-05-14 18:04
dokładnie
polaczki kochają szufladkować i opierać swoje opinie na bezpodstawnych i tępych podsumowaniach.
- 3 1
-
2009-05-14 11:29
nie zabronimy !!
Nie gamoniu nie zabronimy ci jeździc, straz lesna i policja to zrobia za nas, bo my mamy ludzi od tego.
- 3 3
-
2009-05-14 11:58
i dlatego nawet do posiadania quada powinien byc wymagany odpowiedni poziom inteligencji.
przez takich idiotów ja Ty, nikt nie lubi quadów i ich użytkowników- 3 1
-
2009-05-14 13:07
....
Widać można skoro tyle osób na nich jeździ, spróbuj a sam zmienisz zdanie;]
- 1 2
-
2009-05-14 13:38
leśny problem (1)
z problemem jeżdżenia w lesie osobiście się spotkałam. Jeżdżę konno i nie raz mi się zdarzyło bardzo bliskie spotkanie z quadowcami. Niektórzy są świadomi, że konie to zwierzęta płochliwe i boją się - zwalniają. Niestety większa część nie zwalnia i staje się to niebezpieczne. Drogi leśne porozjeżdżane, że ani konno ani na rowerze nie idzie jeździć. Apeluję do quadowców: jeśli widzicie kogoś na rowerze, na koniu, spacerowiczów zwolnijcie !!! nie stwarzajcie niebezpieczeństwa.
- 7 0
-
2009-05-14 18:06
ci normalni na uadach - do nich nie trzeba apelowac
zaś ci nienormalni - tacy zostaną i nie zmieni tego żaden apel....
- 3 0
-
2009-05-15 15:00
Rozjeżdżanie lasów i rezerwatów quadami, motocyklami i samochodami terenowymi
to "nowa świecka tradycja" wpisująca się zgrabnie w aspołeczne zachowania części społeczeństwa.(śmieci w lasach, bazgranie po murach, itd, itp. ) Zachowania, które jest pokłosiem zaborów, wojny i socjalizmu, kiedy to obywatele nie czuli związani się z państwem. Państwowe - znaczyło niczyje. I części tak zostało. Oni nie czują się współwłaścicielami Polski, ani Polakami. To potomkowie chłopstwa pańszczyźnianego, które nie wiedziało co to szacunek do własnej ziemi, do własnego państwa. Szacunek mieli dla twardej ręki ekonoma i jego bata. Rzeczpospolita, czyli res publica, szanowanie rzeczy wspólnej to dla nich pojęcie abstrakcyjne i lata upłyną zanim coś się zmieni.
- 2 1
-
2009-05-28 17:38
ekstrema
są i lubią ekstreme
- 0 1
-
2009-06-14 20:13
kłady to naprawde super sport i zabawa
jeżdżę od ponad 2 lat i nigdy nie miałem z nikim problemów trzeba po prostu jeździć z głowa.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.