• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na skuterze wodnym płoszył foki w rezerwacie. Dla selfie

Szymon Zięba
12 sierpnia 2024, godz. 12:20  Raport
Opinie (237)
aktualizacja: godz. 14:53

Spłoszone foki w rezerwacie.

Podpłynął skuterem do Foczej ŁachyMapka, spłoszył zwierzęta, zrobił sobie z przestraszonymi fokami selfie, a potem odpłynął. Nieodpowiedzialne zachowanie pływającego skuterem wodnym wywołało oburzenie obrońców przyrody. Sygnał o incydencie otrzymaliśmy również w Raporcie z Trójmiasta. Dziękujemy za zgłoszenie.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport




Mewia Łacha i Focza Łacha. Rezerwat dla zwierząt



Czy kierowca skutera powinien ponieść konsekwencje?

Mewia Łacha, podobnie jak Ptasi Raj, to rezerwat faunistyczny ptaków na obszarze Wyspy Sobieszewskiej i Przekopu Wisły o powierzchni 150 ha.

Na terenie Mewiej Łachy spotyka się liczne gatunki ptaków - jest to także jedyne w Polsce miejsce gnieżdżenia się rybitw czubatych. To jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów nad Morzem Bałtyckim w Polsce.

Rezerwat przyrody Mewia Łacha to jedyne siedlisko dziko żyjących fok szarych w Polsce. Można obserwować je tam prawie przez cały rok. Ze względu na liczną obecność tych zwierząt jedna z wysepek na Mewiej Łasze została nazwana Foczą Łachą.

Mewia Łacha opanowana przez foki.
 
 Mewia Łacha opanowana przez foki.

Morza szum, ptaków śpiew i... stado fok wygrzewających się w rezerwacie Mewia Łacha Morza szum, ptaków śpiew i... stado fok wygrzewających się w rezerwacie Mewia Łacha

Nagranie z kamer rezerwatu.



Rezerwat jest miejscem chronionym, a liczne jego tereny są objęte zakazem wstępu. Foki można obserwować ze specjalnej wieży lub biorąc udział w zorganizowanych rejsach.

Rejsy na Mewią Łachę. Można, ale nie za blisko



  • Skuter podpłynął bardzo blisko fok. Spłoszone zwierzęta uciekły do wody. Kierowca maszyny... zrobił sobie selfie.
  • Skuter podpłynął bardzo blisko fok. Spłoszone zwierzęta uciekły do wody. Kierowca maszyny... zrobił sobie selfie.
  • Skuter podpłynął bardzo blisko fok. Spłoszone zwierzęta uciekły do wody. Kierowca maszyny... zrobił sobie selfie.
To właśnie podczas jednego z takich rejsów, w niedzielę wieczorem, załoga jednostki, która wiozła w okolicę rezerwatu turystów, zauważyła kierowcę skutera wodnego, który podpłynął maszyną bardzo blisko zwierząt.

Co za dyskusja! Najbardziej gorące tematy Trojmiasto.pl



Skuterem na Mewią Łachę. Kierowca spłoszył foki



- Momentalnie je spłoszył. Gdy przestraszone foki wskoczyły do wody, perfidnie podpłynął jeszcze bliżej i zrobił sobie selfie - mówi Konrad Kończak, organizator rejsów w okolice Foczej Łachy. - Chcieliśmy go nawet przyblokować, żeby zatrzymać go do przyjazdu policji, ale kierowca skutera uciekł w morze.


Jak tłumaczy nasz rozmówca, zabezpieczono już monitoring z kamer, które znajdują się na terenie rezerwatu. Nagraniami dysponują również członkowie załogi i pasażerowie, którzy dokumentowali "popisy" prowadzącego skuter.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że tożsamość kierującego skuterem została ustalona na podstawie oznaczeń znajdujących się na jego skuterze oraz stroju.

Były policjant: byłem świadkiem zdarzenia na Foczej Łasze



- Byłem świadkiem wczorajszego incydentu na wodzie w okolicy rezerwatu Mewia Łacha. Na moich ochach wodniak na skuterze wodnym z pełną premedytacją spłoszył foki z wyspy, a następnie gonił je po wodzie w celu zrobienia sobie selfie. Foki są pod ścisłą ochroną, a takie zachowania są karygodne i wymagają stosownego postępowania wobec kierowcy skutera - mówi podinsp. w stanie spoczynku Jacek Szczęśnak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, który w niedzielę był na łodzi w pobliżu Foczej Łachy.


Telefon na 112. Nikt nie przypłynął



- Dzwoniliśmy na 112 tuż po tym wydarzeniu, ale niestety patrol wodny policji nie dotarł na miejsce - mówi Konrad Kończak.
Nasz rozmówca nie zamierza odpuścić sprawy. Zamierza przekazać ją organizacji World Wide Fund for Nature (WWF). W sprawę zaangażowała się także Stacja Morska im. prof. Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.

My pokazaliśmy nagranie, które trafiło do Raportu z Trójmiasta gdańskim policjantom. Czekamy na ich komentarz.



Policja: zgłoszenia w sprawie nie było



Aktualizacja, godz. 14:53

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poinformowali, że nagranie, które trafiło do Raportu z Trójmiasta zostało zabezpieczone i zostanie przeanalizowane.

- Funkcjonariusze zajmują się tą sprawą i wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Zgłoszenia w tej sprawie nie było - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z KMP w Gdańsku.

Opinie (237) ponad 10 zablokowanych

  • Przecież na tym portalu

    zachwycano się zdjęciami z drona zrobionymi w tym rezerwacie. Już wtedy pisałem, że to rezerwat i latać nie wolno. Rezerwat to zakaz nie tylko pływania skuterami ale też latania dronami.

    • 11 4

  • Ten gość od organizowania rejsów na foki (2)

    to też ciekawy egzemplarz. Kiedyś zaatakował mnie słownie, zwyzywał od "luja". Płynąłem w tamtej okolicy kajakiem. Wcale nie zbliżałem się do wyspy i na pewno nie płoszyłem fok, w przeciwieństwie do tego co on robił swoją motorówką.

    • 8 1

    • teraz (1)

      to dla kilku fok ubiją człowieka...

      • 1 0

      • z idio- tami trzeba krotko dla dobra wiekszosci.

        • 1 1

  • Rytual dla hodowcy

    a co robicie jak przychodzidzi pora karmienia węza ? Wszak do rytual dla chorych umyslowo hodowców pytonów i innych gadów

    • 2 0

  • Skuterowcy wodni, to taka sama hołota jak motocykliści na ścigaczach

    Dobrzy ludzie, z miłymi intencjami i głową na karku nie używają takich sprzętów.

    • 10 3

  • Niestety takich sytuacji jest dużo więcej...

    Pisząc taki artykuł warto zasięgnąć wiedzy u źródła czyli w Stacji Morskiej w Helu... na łachy co chwile ktoś wpływa, foki są płoszone przez łodzie, drony i skutery.

    • 5 2

  • Zabezpieczenie go.

    • 2 3

  • (3)

    Kwintesencja polski w jednym zdaniu 'Dzwoniliśmy na 112 tuż po tym wydarzeniu, ale niestety patrol wodny policji nie dotarł na miejsce". Policji nigdy nie ma jak są potrzebni, im się nigdy nie spieszy do takich zgłoszeń, bo po co. Za duży wysiłek. Co im zrobisz?

    • 8 0

    • Niestety to prawda, póki nie zrobisz szumu w mediach (1)

      • 0 1

      • alboe nie weźmesz młotka i nie wyrwiesz chwasta samemu

        • 0 1

    • Wszelkie przepisy w Polsce mają charakter fakultatywny.

      Tzn. nikt nie musi ich przestrzegać, stosują się do nich ci co chcą. Tak jest na wodzie, w przestrzeni publicznej czy na drodze. Powodem jest brak policji , policji wodnej i drogowej. Nikt nie egzekwuje przestrzegania przepisów. To od dekad jest państwo z tektury. W sumie nic nowego na przesterzeni ostatnich 4 wieków historii Polski.

      • 1 1

  • Społeczeństwo świadome

    Państwo odbiera wolność obywatelom, wolne są tylko zwierzęta na zamkniętej przestrzeni - podobnie jak ludzie pozamykani w miastach.... ponieważ obywatela trzyma się za krótko ograniczając mu prawa to musi gdzie odreagować więc donosi na innych co się nie trzymają zasad... nie widzi obywatel, że ci u góry w ogóle się nie trzymają zasad i są pozbawieni etycznego zachowania - bo to nie ten poziom - ale widzi na swoim poziomie - słusznie pilnuje porządku... ale promocja się skończy i wezmą się za donosicieli.. jak już ci wyeliminują grupę która najbardziej by mogła zagrozić "tym" władzom... taka refleksja... a foki... ja się pytam gdzie są śledzie i dorsze....

    • 4 4

  • Naród wybrany.

    Kolejny który z logicznym myśleniem ma problemy.Po prostu taka jest większość z nas.A póżniej raporty że dzik zaatakował pieska bez smyczy że wilk zawył.Konkluzja.Wszystko co się rusza oprócz oczywiście człowieka należy wystrzelać.A co?To ja tu rządzę.Pan człowiek.A nie wie jak bardzo się myli.

    • 1 3

  • No i jakie konsekwencje? (2)

    • 2 2

    • Pewnie zadne (1)

      Warto jednak polubić profil pana na fb/insta. Lidner 91 kingsquad. Zreszta ten napis widać na nagraniu więc nie jest tajny

      • 0 2

      • Przestań bredzić.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane