- 1 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (132 opinie)
- 2 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (167 opinii)
- 3 Do tego nie służą światła awaryjne (147 opinii)
- 4 Sami złapali złodzieja katalizatorów (41 opinii)
- 5 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (86 opinii)
- 6 Znamy nowego szefa ZTM w Gdańsku (160 opinii)
Nabici w remont? Nie daj się oszustom
Remont mieszkania. Fachowcy-budowlańcy dogadują się z właścicielem i rozpoczynają robotę, by za kilka dni porzucić miejsce pracy. Znacie? Pewnie tak, bo to niestety dość powszechne zjawisko
- Wziął zaliczkę i zaczął robotę, ale nie szła ona zbyt dobrze - opowiada Piotr. - W zadeklarowanym czasie udało mu się jedynie skuć płytki i wymienić wannę. Kiedy zacząłem go pospieszać i mówić, że nie przykłada się do pracy - zabrał narzędzia, pożegnał się i powiedział, że on w takich warunkach pracować nie będzie. Potem okazało się, że równolegle miał kilka takich robót i nigdzie nie wyrabiał się z terminem.
Pozostawił po sobie niemiłe wspomnienie i łazienkę, która nie nadawała się do użytku. Nasz czytelnik postanowił nie szukać kolejnego fachowca. Robotę porzuconą przez pana Rafała dokończył z kolegą, który przyjechał do niego z drugiego końca Polski. Zajęło im to weekend.
Jakiś czas temu pani Monika kupiła dom do remontu. W okresie boomu budowlanego znalezienie fachowca graniczyło z cudem, ale udało się. Do pracy stawił się po miesiącu i... pozostawił po sobie niemiłe wspomnienie. Podczas pracy nie rozstawał się z piwem, a robotę po prostu spartaczył. Znalazła drugiego. Pan Zbigniew był fachowcem z ogłoszenia. Nauczona wcześniejszymi doświadczeniami Monika postanowiła tym razem załatwić wszystko oficjalnie. Podpisała nawet, zalecaną przez wszystkich prawników, umowę. Zaczął prace, wziął zaliczkę, ale powierzonego mu zadania nie wykonał.
- Poszłam z tym na policję, ale powiedziano mi, że sprawa jest zbyt drobna- rozkłąda ręce kobieta. - Fakt, nie straciłam dużo, ale dołuje mnie, że facet oszukuje już ładnych parę lat. Po całej tej nerwowej sytuacji wpisałam go na tzw. "czarną" listę wykonawców w serwisie Muratora i zostawiłam mojego e-maila Co jakiś czas dostaję wiadomości od jego kolejnych ofiar z Trójmiasta i okolic.
Decydując się na remont, należy z wykonawcą podpisać umowę. Najlepiej skonstruować ją w taki sposób, aby poza ogólną odpowiedzialnością wynikającą z kodeksu cywilnego, dorzucić jeszcze kary umowne. Kiedy taka osoba odstąpi od umowy, wtedy zleceniodawca nie musi wykazywać rzeczywiście poniesionej szkody, tylko przysługuje mu odszkodowanie. W takiej sytuacji zaliczka podlega zwrotowi, a zadatek - zwrotowi w podwójnej wysokości. Oczywiście dobrze jest wszystko mieć na piśmie, bo to czyni sytuację jasną i przejrzystą. Nieuczciwi "fachowcy" od remontów może i czują się bezkarni, ale to tylko pozory. Takich spraw mam bardzo dużo i w większości przypadków są wygrane.
Opinie (216) ponad 20 zablokowanych
-
2015-01-06 16:03
witam jestem Monika
Witam a ja trafiłam na dobrego młodego człowieka z łomianek tzn kolo warszawy umnie zrobił remont łazienki kuchni i pokoju nie spiewał tanio był drogi ale dokładny mam łazienke co nawed od 2 lat nic nie robiłam i polecam tego pana ale kto trafi na takiego jak ja trafiłam podała bym namiary ale tu nr tel jest zabrobiony pozdrawiam
- 0 0
-
2015-01-23 12:02
mam ten sam problem
Fachowiec miał położyć 14m2 płytek na podłogę w przedpokoju i 10 m2 na ściany, do tego sufit podwieszany z malowaniem i malowanie pozostałych ścian w przedpokoju w sumie z sufitem do pomalowania było 20 m2. Ustaliliśmy, że wszystkie te prace+przygotowanie do montażu drzwi z ościeżnicami, czyli to co najbardziej pylące zrobi do świąt, a potem drzwi, bo mieli je dostarczyć w okolicach świąt. Dogadaliśmy się do ceny (nie było tanio) i zaczęły się "prace". Nie będę opisywać szczegółowo tempa tych prac, szkoda nerwów, fachowiec obiecywał gruszki na wierzbie, a nawet proste ucięcie płytki było problemem, tzn. zła płytka, zła ściana, zła pogoda wszystko miało wpływ na efekty jego pracy, na sugestię, że może fachowiec zły - wielki foch. Po ciężkiej awanturze 20 stycznia rozstałam się z tym fachmanem, który energii dostawał tylko, jak chciał wyłudzić pieniądze. Nie powiem cos tam zrobił, 7 razy fugował ścianę i jeszcze dziury zostawił, przy okazji montażu drzwi, które razem zamawialiśmy i wszystko sam mierzył okazało się, że źle zmierzył trzeba przycinać - przyciął i to kilka razy poprawiał a i tak krzywe:(. Wyszczerbione płytki zapaskudził fugą, w łazience zniszczył płytki też zapaskudził czymś, że dopiero przy myciu wyszło, przy montowaniu sufitu uszkodził drzwi wejściowe (te nie były do wymiany), szlifierką pociął płytki na podłodze, które wcześniej z takim mozołem układał i foch, że ja oczekuję wymiany tych uszkodzonych płytek przecież to można pisaczkiem zamalować:). Nie umiał otworzyć pianki do montażu drzwi (zła pianka) tak się siłował, że ją wylał na tę nieszczęsną podłogę i miałam Kilimandżaro na środku, myliście te tłuste plamy po piance? Ja tak, bo "fachowiec" nie od tego. 5 godzin fugował te 14 mkw podłogi z wydajnością 1kg fugi/na godzinę. Nie pomalował mi jednej ściany, bo mu wałek nie chwyta a on pędzlem malował nie będzie. Za to kasę za ten kawałek ściany chciał wyłudzić. Do teraz nie rozliczył się z zadatku na materiał, za to chciał kolejne pieniądze za "wkład własny". Jedyne co mi dał w gratisie to bekanie, puszczanie bąków i te "gruszki na wierzbie". Tak, że wysoka cena za usługę nie jest gwarancją fachowości, polecenie od znajomych też, pozostaje sąd. Jak ktoś lubi gościć flejtucha to polecam pana Artura z Tychów 601599043
- 0 0
-
2015-06-24 08:08
Nie polecam z całego serca pana Rutkowskiego (ani Roberta ani Arkadiusza) - sprawa będzie w sądzie za opieszałość, kłamstwa, mydlenie oczu i niedotrzymywanie terminów. Budowa przeciągnęła się o dodatkowy rok, zepsuł nam nerwów, zdrowia i straciliśmy przez niego dużo pieniędzy. Na prawdę - nie polecam, trzymajcie się od tego kombinatora z daleka!
certyfikat kupiony, nie przedstawia żadnej wartości .
Firma eko-domy drewniane z Przywidza
http://www.eko-domydrewniane.pl/
tel. +48 504 860 309- 2 0
-
2016-08-11 15:30
fachowcy od siedmiu boleści
Tacy "fachowcy" to porażka, a jak człowiek planuje remont, to nie śpi po nocach, bo sam nie zrobi, a kogoś trzeba wynająć. U mnie się sąsiadka nacięła na takiego "fachowca", więc ja do remontu łazienki szukałem gościa trzy tygodnie, czytałem opinie na forach, i na fb, czy przypadkiem kogoś nie oszukał. Chyba wysiłek się opłacił, bo wszystko miałem na piśmie, porządnie zrobione, a kasa taka, jaką ustaliliśmy na początku.
- 0 0
-
2017-10-30 15:35
Nabici
My mieliśmy bardzo podobna sytuację. Tylko że częściowo zrobił łazienki i je spierniczyl, naniszczyl bardzo drogich plytek. Jak zrobił niezgodnie z projektem i kazalismy poprawić to obraził się i zamknal w sobie... Poprawki po nim troch ę nas kosztowały, ale na szczęście kolejny Pan zrobił w 2 tygodnie to, co nasz "miszcz' nie mógł w 2 miesiące. Ostrzegam przed firma 100ppp remonty i wykończenia. Dosłownie... Wykonczenia;)
- 0 0
-
2018-07-28 10:17
efachowo
z fachowcami trzeba uważać.. raz miałem firmę z polecenia i strasznie spartaczyła osobę, potem zacząłem szukać pojedynczych fachowców żeby to poprawili i na efachowco.pl znalazłem Pana, który poprawił wszystkie niedokończenia tej firmy i wziął o połowę mniej pieniędzy
- 0 0
-
2018-07-31 04:59
Ostrzeżenie
Ostrzegam przed pseudo fachowcem Marcinem Sawko ,który ogłasza się do remontu w Sokółce .Nie zna się on na fachu , bierze grube pieniądze I partaczy swoją pracę
- 0 0
-
2018-10-09 16:59
Lepiej umowę i prawnika...
Warto nawet w prywatnymi majstrami zabezpieczać się jakąś umową. No bo niby skąd człowiek ma wiedzieć, że zatrudniana osoba się zna i jakie ma zabezpieczenie. Ja od razu poprosiłem, żeby podpisać śmieciówkę, bo nikt na tym dużo nie zubożeje, a ja mogę potem takie partacza pozwać, jak mi zrobi śmietnik z salonu, bo nie potrafi. Umowy mi robią w kancelarii Dubiel & Sawinda, żebym był pewien, że na pewno wszystko będzie w nich jasne i przejrzyste, żeby nie było, że potem chcą więcej kasy albo czegoś nie zrobią, bo tego nie było w umowie.
- 0 0
-
2021-06-23 21:12
mariusz lipski katowice (1)
głęboko wierzyłam, że mariusz lipski (katowice) to uczciwy fachowiec, podjął się remontu i po pierwszym etapie prac dostał zaliczkę i zniknął. zablokował mój numer telefonu i nie oddał nawet kluczy do mieszkania. bardzo przestrzegam przed tym człowiekiem.
- 0 0
-
2021-07-01 22:07
Mariusz Lipski Katowice
Dzień dobry, ja tez zostałem oszukany przez tego człowieka. U mnie nie dokończył robot i zwinął się z mieszkania. Jeśli ma pani więcej informacji proszę podać kontakt i możemy uzgodnić co wiemy. Trzeba gnoja tępić.
- 0 0
-
2021-07-13 09:48
Jestem zadowolona
Przykro czytać o trudnych przeżyciach z fachowcami różnych branż. Dlatego tez postanowiłam podzielić się opinia o firmie która wykonała tapetowanie ścian w moim mieszkaniu .
Oferowana przez nich usługa była wykonana z odpowiednia precyzją. Efektem ich pracy były dokładnie wymalowane elementy od drzwi, grzejników czy rur . Powierzchnie, na które nakładne były tapety , zostały do tego właściwie przygotowane. Materiał nakładany w idealny sposób, bez krzywizn, z odpowiednim dopasowaniem wzoru do siebie oraz uniknięciem powietrza, które mogłoby się wdać między ścianę a tapetę. Posprzątali i już.Firma godna polecenia czysto, sprawnie fachowo : mail do nich uslugimalarskieitapeciarskie@gmail.com tel 663392090- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.