- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (217 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (759 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (114 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (54 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Nauczyciele tracą pracę
- Kto chciał zostać w szkole, uzupełnił braki. Rozwiązywanie umów o pracę to pojedyncze przypadki - zapewnia Adam Krawiec, pomorski kurator oświaty. - Nie kształcili się na pewno ci, którzy skorzystali z przywileju wcześniejszego przejścia na emeryturę.
Przywilej, obowiązujący do końca 2007 r., pozwala odejść na emeryturę każdemu nauczycielowi, który "pod tablicą" przepracował 30 lat.
W Sopocie pracę z tytułu braku kwalifikacji straciła jedna nauczycielka z podstawówki, jedna przeszła na emeryturę, cztery osoby pracujące w przedszkolu pozostały przy SN.
W Gdańsku przybędzie w tym roku 29 nauczycieli - emerytów.
- Nie wiem jeszcze, ilu z nich odeszło dlatego, że nie chcieli już uzupełniać kwalifikacji, a ilu po prostu skorzystało z przywileju - zaznacza Regina Białousów, dyrektor wydziału edukacji w magistracie. - Umowy o pracę w charakterze nauczycieli straci trzech panów. Zostaną w szkołach pracując w administracji.
Wszyscy pedagodzy pracujący w gdańskich przedszkolach z dyplomem SN podnieśli kwalifikacje.
W przedszkolach w Gdyni obniżki pensji spodziewać może się aż 50 osób. Część ich jeszcze studiuje i po uzyskaniu dyplomu dostanie podwyżkę, reszta czeka na emeryturę.
Szacuje się, że na "przywilejową" emeryturę do końca 2007 r. odejdzie z gdyńskiej oświaty aż 400 osób. W tym 36 nauczycieli, którzy już skorzystali z tej możliwości, bo nie chcieli wracać na studia.
- Mamy też 19 nauczycieli, którzy utracili pracę, bo nie uzupełnili braków w kwalifikacjach - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni ds. edukacji. - Część może zostanie w oświacie, na innych stanowiskach.
Nauczyciele bez kwalifikacji znajdą jednak zatrudnienie w niektórych szkołach w Pomorskiem. Zwłaszcza jeśli uczą języków obcych lub matematyki, a dyrektor szkoły na próżno poszukiwał nauczycieli z dyplomem na ich miejsce. Wtedy kuratorium wyraża zgodę na zatrudnienie osoby bez kwalifikacji, ważną przez rok. Takiej zgody udzielono w tym roku w 240 przypadkach. - To w skali 35 tysięcy nauczycieli w całym województwie nie stanowi problemu - zaznacza Adam Krawiec. - Nigdy nie zgadzamy się na zatrudnienie osoby bez doświadczenia w nauczaniu danego przedmiotu.
Opinie (44) 1 zablokowana
-
2006-08-28 12:29
kwalifikacje
A ja znam przypadki zatrudniania w charakterze nauczycieli osob nie tylko bez kwalifikacji, ale rowniez bez doświadczenia, na zasadzie znajomości i ma to miejsce w woj. pomorskim na wsiach, a swego czasu w miasteczku o dzwięcznej nazwie Malbork.
- 0 0
-
2006-08-28 12:38
komentarz
Panie/pani Jarku i "galluxie", wasze opinie świadczą o braku znajomości tematu i /lub głębokim upośledzeniu umysłowym.Tzw. wykształcenie a "kwalifikacje", czyli papierek, za który płaci się ciężką forsę to dwie różne sprawy.Słusznie tam ktoś mądry zwrócił uwagę, że trzeba zrobić porządek, ale z nieuczciwością i kumoterstwem.!!!!
- 0 0
-
2006-08-28 13:11
TO,ŻE NAUCZYCIEL MA "PAPIER" W żaden sposób nie zagwarantuje tego,że bedzie dobrym nauczycielem.to nie kwestia wykształcenia, ile wiedzy i umiejetnego kontaktu z uczniem, stawianie tego na ostrzu noża w ten sposób świadczy tylko o głebokim nie zrozumieniu o co tu własciwie chodzi.Mojego syna w przedszkolu wiele lat temu uczyła i opiekowała się przedszkolanka, starsza pani, na pewno bez wykształcenia wyzszego.Do dzisiaj wspomina z rozrzewnieniem Panią Kazię.A młodzszego syna uczyły wyedukowane przedszkolanki od których bił chłód.do dzisiaj nie cierpi przedszkola.
CHODZI O TO ZEBY W TYM WSZYSTKIM NIE WYLAC DZIECKA Z KĄPIELĄ.- 0 0
-
2006-08-28 13:27
Niedouczony nauczyciel i korepetycje dla ucznia?.
Uważam, że jeżeli nauczyciel nie posiada odpowiednich kwalifikacji to nie powinien uczyć. Co to za termin rok? Będzie kaształcił się następne 3 lub 4 lata? Obecnie większość dzieci uczęszcza na dodatkowe lekcje zw. korepetycjami. Ja osobiście nie znam dorze uczącego się dziecka które to niekorzytałoby z korepetycji. To jest nienormalna sytuacja w naszym szkolnictwie.
- 0 0
-
2006-08-28 13:44
do gość
a ja znam, moi dwoi synowi II liceum i 5 podstawówka ( obecnie III LO i 6 podstawówka) mają średnia 5.0 i NIGDY nie brali korepetycji.
- 0 0
-
2006-08-28 13:52
Manka
To typowy przykład działań zza biurka, połączonych z prymitywnym uproszczeniem: Masz wykształcenie, więc jesteś lepszy. Podobnie jest z tzw awansem zawodowym nauczycieli. Żeby "dostać dyplomowanego" Trzeba w odpopwiednim czasie nazbierać mnóstwo papierów po prostu, a jakaś tam osobowość nauczyciela? Zapomnij!
- 0 0
-
2006-08-28 13:53
m! Brawo!
- 0 0
-
2006-08-28 14:35
Nigdzi jak w szkołach nie widać tego ż enajważneijsze są "plecy"
Najlepszy student nie ma szans na pracę w szkole jeśli na to samo miejsce jest jakiś dużo gorszy nawet od neigo "znajomek" dyrektora lub ktoś z odpowiednimi koneksjami.
- 0 0
-
2006-08-28 14:42
No proszę, ogół opinii popiera niewykształconych nauczycieli, bo to tylko "papier";-P
Może w innych zawodach też przestaniemy wymagać "papierów"?- 0 0
-
2006-08-28 14:44
Po co te szkoły, jak w nich dają tylko jakiś "papier"?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.