- 1 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (161 opinii)
- 2 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (109 opinii)
- 3 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (62 opinie)
- 4 Zamkną przystanek SKM na pół roku (122 opinie)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (182 opinie)
- 6 Autobus nie przyjechał? Mogą oddać za taxi (20 opinii)
Nie jedź jak łoś, przepuść ambulans na sygnale
- Kierowcy utrudniają przejazd pojazdom uprzywilejowanym - twierdzi część kierowców pojazdów służb ratowniczych w Trójmieście. Podpowiadamy zatem jak właściciele samochodów powinni jeździć, by nie utknęły za nimi wozy straży pożarnej, pogotowia, bądź policji.
Strażacy z Gdańska potwierdzają fatalne umiejętności kierowców. - Nie wiedzą, jak poruszać się słysząc zbliżający się i uprzywilejowany wóz strażacki. Często niestety na akcję jedziemy slalomem między samochodami. Najgorzej jest na zakorkowanych drogach trzypasmowych. Ciężko się tam przebić - mówi Tomasz Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej.
Czy zjawisko mógłby zminimalizować nowy przepis prawa, który od 1 stycznia zacznie obowiązywać w Austrii? Tam po Nowym Roku kierowcy na drogach dwu lub trzypasmowych będą musieli pozostawiać wolną przestrzeń na środku jezdni dla służb ratowniczych.
Niefrasobliwy kierowca za nieprzestrzeganie przepisów o zapewnieniu swobodnego przejazdu pojazdom uprzywilejowanym, otrzyma mandat w wysokości ok. 750 euro. Za zajechanie drogi pędzącemu do rannych w wypadku ambulansowi grozić będzie mandat w wysokości prawie 3 tys. euro.
Co o pomyśle austriackich władz myślą kierowcy pogotowia ratunkowego w Trójmieście? - Jest bardzo dobry, taki sam powinien obowiązywać w Polsce. Problem w tym, że z jego stosowaniem i egzekwowaniem byłoby gorzej - opowiada Marek Rutkowski, kierownik transportu w Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni. - Powinni już teraz zacząć tego uczyć instruktorzy prawa jazdy - dodaje.
Na razie nie ma szans na zmianę przepisów ustawy Prawa o ruchu drogowym. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by stosować na trójmiejskich drogach zasady, które stają się standardem na zachodzie Europy. Pamiętajmy, że to na kierowcach pojazdów uprzywilejowanych często spoczywa odpowiedzialność za czyjeś życie.
Z optymizmem na sprawę patrzą za to policjanci z Gdańska. Z ich doświadczeń wynika, że pomimo dość zatłoczonych i zakorkowanych ulic Gdańska, większość kierujących na widok policyjnego pojazdu radiowozu prawidłowo reaguje i stara się zjechać do prawej krawędzi jezdni, lub też i do lewej - w przypadku ulicy dwupasmowej, ułatwiając w ten sposób przejazd.
- W jednostkowych przypadkach są problemy z ustąpieniem pierwszeństwa przejazdu, dotyczy to kierujących, którzy zazwyczaj zbyt głośno słuchają muzyki lub nie zauważą takiego pojazdu - tłumaczy podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zobacz jak wolno jadą wozy strażackie zakorkowaną ulicą.
Miejsca
Opinie (333) 7 zablokowanych
-
2011-12-26 11:59
Niepodobaja sie wam wysokie krazwezniki? nikomu sie niepodobaja!!Ale bUdyń i jego swita własnie takie chca by były!! (2)
To oni decydują o wszystkim oni zatwierdzaja!!Mozecie to zmienic ale musicie to bezposrednio do nich pisac albo załozyc na fejsie gruby antykraweznikową to moze wtedy was zauwarza:) bo innego wyjscia w Tuskolandi niema
- 6 2
-
2011-12-26 12:24
Bo autor artykułu nie jeździ autem i nie wie, dlaczego ludzie nie daja rady puścić karetki. To zwalanie winy na kierowców, a oni to tylko część problemu, nawet mniejsza niż stan dróg.
Z drugiej strony bezmyślność niektórych kierowców jest bezdyskusyjna...A jak zwrócę uwagę takiemu, to się jeszcze obraża...- 0 0
-
2011-12-26 12:25
nie nam się niepodobaja, ale karetkom i autorowi raczej tak...
- 0 0
-
2011-12-26 12:05
po co zjezdzac jak jada po flaszke lub z kobita na dyscoteke
mieszkam na przymorzu i tu co weekend przyjezdzaja w sobote wieczorem na sygnale wsiadaja dziewczyny i wio na impre i zjezdzaj takim ani mi mysl nie przejdzie taka słuzba zdrowia....... pozdrawiam.... ratownik medyczny
- 1 5
-
2011-12-26 12:11
Nerwy puszczają
jak popierdółki ciągną się jak ślimaki blokując lewy pas
- 4 0
-
2011-12-26 12:11
u nas to nie przejdzie
U nas to niestety nie przejdzie bo od jakiegoś czasu jadąc prawym pasem nie mogę się trzymać prawej strony bo muszę zostawić miejsce dla rowerzysty i jechać blisko środka jezdni.
- 0 0
-
2011-12-26 12:25
dajcie żyć kierowcą !!!!
najłatwiej jest napisać jak to ładnie powinno sie zjechać i umożliwić przejazd pojazdom na sygnale, ale..... po pierwsze krawężniki , może bym ustąpił przejazdu wjezdzając na krawężnik ale jak na nim zawisnę i nie bede mógł sie ruszyć to dopiero bede BARANEM :) a po drugie, pojazd na sygnale nie jest "świętą krową" również obowiązują go przepisy ruchu drogowego, choć nie zawsze musi sie do nich stosowac.
- 0 0
-
2011-12-26 12:26
A rowerowe ludki
na ścieżki dla rowerków a nie po ulicach jeżdzić i kierowcom przeszkadzać.
- 3 0
-
2011-12-26 12:31
autor artykułu chyba jeździ tramwajem !!
wprowadzamy przepisy z UE a z drogami jesteśmy na poziomie Nigerii !!!!!!!
gdzie jest logika !!!!- 4 0
-
2011-12-26 12:32
USUŃCIE DURNE WYSEPKI Z I TAK JUŻ WĄSKICH DRÓG
JA PO KRAWĘŻNIKACH SKAKAĆ NIE BĘDĘ
- 6 0
-
2011-12-26 12:51
niech ten palant co wpadł na pomysł budowania wysepek razem ten który im na to zezwolił plus zaprzyjaźniona firma która to
buduje własnymi zębami i za własna kase je zdzierają z drogi
- 3 0
-
2011-12-26 12:55
Nie porównujcie naszego wspaniałego kraju do dzikiego zachodu. Na naszych wspaniałych autostradach i ekspresówkach mamy tyle miejsca że ledwo mieści sie rowerzysta z maluchem. Gdzie pasy awaryjne, gdzie zatoczki. W mieście miliony wysepek , a z drugiej strony wysokie krawężniki...czego tu więcej chcieć.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.