- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (47 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (89 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (39 opinii)
- 4 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (74 opinie)
- 5 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (485 opinii)
- 6 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (307 opinii)
Nie konie, lecz hotel w Kolibkach
Z parku w Kolibkach znikną konie, a wraz z nimi zajęcia dla dzieci. Dzierżawca ma przywrócić pałacowi dawną świetność i udostępniać go publicznie. Miasto chce by powstał tu hotel.
Do tej pory Kolibkami zajmowała sie fundacja Ryszarda Krauzego, która przez wiele lat prowadziła tu hipoterapię dla dzieci. Pod koniec czerwca wycofuje się jednak z tej działalności. Zajęcia z dziećmi prowadzi także Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Joanna Grajter z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdyni podkreśla, że Kolibki to park na terenie miejskim. - Park i pałac są zabytkowe. Do tego dochodzi stajnia i domek ogrodnika. Przez lata nic się tam nie działo. W pałacu mieszkali lokatorzy i popadał w ruinę. Wreszcie udało nam się doprowadzić park do ładu. Pojawiły się alejki i oświetlenie. Teraz zależy nam na zagospodarowaniu pałacu, tak aby powstał tam hotel lub restauracja i aby ten zabytkowy obiekt odzyskał dawną świetność i był udostępniany publicznie. Ogłosimy przetarg na wieloletnią dzierżawę - tłumaczy pani rzecznik.
Najpierw jednak gmina musi zapewnić mieszkańcom pałacu - chodzi o siedem rodzin - inne mieszkania. Trudno powiedzieć, jak długo potrwa ten proces.
- Stajnia zostanie odrestaurowana. Jednak ze względów sanitarnych nie będą tam już mogły przebywać konie. Zwierzęta zostaną przeprowadzone do innych stajni. Jest ich kilka na terenie Gdyni - tłumaczy
W tej chwili w stajni w Kolibkach znajduje się 50 koni, z których 14 należący do gminy, a reszta do fundacji Ryszarda Krauzego. Fundacja prowadziła naukę jazdy konnej i zajęcia hipoterapii. Hipoterapią zajmuje się także GOSIR, a przedstawiciele instytucja zapewniają, że ta forma terapii będzie kontynuowana na innych obiektach. Z zajęć organizowanych przez GOSIR korzysta 230 dzieci niepełnosprawnych oraz z wadami postawy.
Opinie (194) 5 zablokowanych
-
2008-04-18 06:13
A gdzie tu rozsądek? (2)
Zdrowy rozsądek się liczy, tzn. powinien się liczyć:))
- 0 0
-
2008-04-18 07:27
to podobno zrobil jakis ZAJAC!!!
- 0 0
-
2008-04-18 07:47
To gruba akacja
najpierw zlikwidowali konny oddział straży miejskiej, teraz wiadomo dlaczego
- 0 0
-
2008-04-18 08:39
hehehe
Stajnia bez koni ze względów "sanitarnych"? Co to, do cholery, ma znaczyć??? To cóż takiego jest potrzebne, żeby w stajni były konie?
- 0 0
-
2008-04-18 08:48
czy na takim super terenie nie można utworzyc centrum rehabilitacji do którego mogłyby przyjeżdzac dzieci z całej Polski i Europy .
Tam są super warunki ku temu ,a w cały trójmieście brak takiego miejsca gdzie wszystko by było na miejscu czyli rehabilitacja hipoterapia basen itp Jestem pewna że chętnych byłoby dużo ....- 0 0
-
2008-04-18 08:52
miasto bez barier
Tyle mówi się o likwidowaniu barier dla niepełnosprawnych, a tu co? Ogromny krok wstecz. A może po prostu łatwiej mówic niż robic? Czy rodzinom niepełnosprawnych należy utrudniac, a nie ułatwiac? Tak jak piszą moi poprzednicy, to co było piękne w Gdyni to ginie. Coraz mniej terenów zielonych, Świętojańska "piękna" i pusta - jednym słowem niewypał. Orłowo, do niedawna - cicha, spokojna dzielnica. Od zeszłego roku organizowane są w Kolibkach koncerty. Do późnych godzin nocnych po całej okolicy (aż po "górne" Orłowo - Wrocławska, Miernicza) rozchodzi się łomot sprzętu nagłaśniającego. Czy tak powinny ingerowac władze miasta w Park Krajobrazowy. Czy należy świadomie dążyc do zatracenia charakteru spokojnych dzielnic? W 2007 roku "zorganizowano" Dary Natury w Kolibkach. Zgroza. Po zakupieniu biletów, przy wejściu na teren imprezy okazało się, że bez kaloszy nie można przejśc suchą nogą po terenie "zorganizowanej" imprezy. Niczego nie przygotowano, nikt nie chciał słyszec o zwrocie kosztów biletów. Przecież ludzie to nie koniki i kopytek nie mają, tylko buciki nie odporne na błoto. Szanowne władze, trochę mniej ignorancji dla mieszkańców i ich potrzeb. Czy zostawicie chociaż trochę zieleni dla potomnych?
- 0 0
-
2008-04-18 09:29
Pokażcie mi drugie miasto tej wielkości co Gdynia, które ma prawie połowe pow.lasów i parków (4)
Kocham zieleń, kocham ekologie, rozumie niepełnosprawnych, ale też znam tych co się pod nich podczepiają i na nich żerują.
To, ze chce sie - i sukcesywnie sie to czyni, uporządkować Kolibki to chwała miastu i ich władz. Wybudowano tam piękny park przygody trochę dalej wieże widokowa, cały czas park poddawany jest renowacji, a trawy zniszczone kopytami rekultywacji.
Dla wątpiących proszę przyjechać na Zaspę do parku JP2 i zobaczyć jak miasto zwodzi i pryzmuje starą poprzemysłową ziemie, a alejki są ze słusznego komunistycznego żużla kotłowego, który promieniuje oraz poprzez sączkowanie wody przenosi i degraduje pobliskie ujęcia wodne.
Ale to tylko dygresja jak nie należy robić.
Co raz więcej do kolibek ściąga osób prywatnych a i z-dów pracy, korzysta z wspaniałych tam EVENT-ów. Mamy tam imprezy folkowe, artystyczno-plastyczne, itd. Chyba sami przyznacie(ci co znają to miejsce), że ono w tej formie jak za króla Sobieskiego nie może istnieć, należy zostawić niewielką ilość wspaniałych koni stwarzając im odpowiednie warunki przyhotelowe, pozostałe przenieść w miejsca może nie tak eksponowane, ale dla koni i korzystających z specjalistycznych usług odpowiednie, weryfikując także kadrę, która zajmuje sie zwłaszcza dziećmi.
Po wybudowaniu hoteli z pięknymi zapleczami mam nadzieje, że drzewostan tej okolicy sie zwiększy jakościowo i o ciekawe okazy dendrologiczne.- 0 0
-
2008-04-18 14:28
Amway widzę w pełnym natarciu (1)
była zima priszło lieto,
spasiba Szczurku za eto...
Co to gdyński urząd miasta zasadził tyle drzew, że ma tyle lasów? Chyba bardzo nie bardzo, a jak wygląda porządkowanie przyrody w wykonaniu gdyńskiego magistratu no to w dzisiejszym "Dzienniku Bałtyckim" możemy przeczytać :))))
http://sopot.naszemiasto.pl/wydarzenia/843208.html- 0 0
-
2008-04-19 10:29
ernst barkmann- hitlerowiec
- 0 0
-
2008-04-18 14:44
Panie Waszka!!! Pare koni hahhahaa!! reszte przeniesc.... ciekawe gdzie.... a co z ludzmi ktorzy na codzien spędzają tam czas... pświęcają sie dla koni... spędzili tam wiele czasu... ich tez Pan przeniesie//??/?????? zapewni takie warunki??????????
- 0 0
-
2008-04-18 15:04
ty mów po polsku mądralo, a przede wszystkim z sensem
- 0 0
-
2008-04-18 10:16
Uśmiechnijcie się! Jesteście w Gdyni !
- 0 0
-
2008-04-18 10:38
Drogo internauto oczym ty piszesz ?Jak na razie na kolibkach są paskudne chodniki.Poco komu one????? W takim miejscu chodnik betonowy? Piękny początek, już się boję następnych pomysłów.
- 0 0
-
2008-04-18 11:05
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Dlaczego nie odrestaurowuje się dworków i innych zabytków i nie udostępnia się ich zwiedzającym za jakąś tam opłatą (zdecydowanie niższą niż cena pokoju w hotelu),żeby utrzymać budynek w świetności i rzeczywiście oddać go ludziom? Przecież tak się robi na całym świecie, wystarczy wziąć przykład z Niemców! Coś takiego przyciągnęłoby przecież turystów i utatrakcyjniło Gdynię, która w kwestii zabytków akurat nie ma się za bardzo czym chwalić. Wiadomo, że trzeba by włożyć kupę kasy w odrestaurowanie dworku na kolibkach, ale chyba ktoś(=miasto) jest odpowiedzialny za doprowadzenie go do takiego stanu, więc jak się wcześniej sprawę olało, to trzeba będzie za to zapłacić...
- 0 0
-
2008-04-18 11:54
Waszka, a po ile jest teraz wazelina kosmetyczna??
- 0 0
-
2008-04-18 12:29
(1)
Ostatnio przejerzdzałem kolo kolibek autobusem, dwóch panów krzyczało do siebie -patrz pan sarny w biały dzień. Niedługo sarny ,liski i zajączki zginą z naszych kolibek ,a szkoda.
- 0 0
-
2008-04-18 12:36
tak tam wciąż sa sarny, ciekawe jak długo?:(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.