- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (130 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (74 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Nie ma kontaktu z właścicielami 1,2 mln zł po Amber Gold. Pieniądze mogą przepaść
Nie udało się znaleźć 250 osób, które zainwestowały w sumie około 1,2 mln złotych w Amber Gold. Jeżeli w ciągu trzech lat nie zgłoszą się po swoje pieniądze, te przepadną na rzecz skarbu państwa.
Mowa tu o ok. 12,5 tys. osób. Roszczenia wierzycieli z pozostałych trzech kategorii (czyli np. pracowników firmy czy organów państwa) zostały już zaspokojone.
Postępowanie upadłościowe firmy-wydmuszki z Gdańska trwało około ośmiu lat. Do tej pory różnym wierzycielom syndyk zwrócił ponad 72 mln złotych.
- W pierwszej kolejności syndyk zakończył wypłatę środków bezpośrednio na rzecz wierzycieli bądź ich spadkobierców, którzy przekazali aktualne informacje o numerach rachunków bankowych. Obecnie syndyk realizuje postanowienia sędziego-komisarza Amber Gold, na podstawie których możliwe jest przekazanie pieniędzy do depozytu sądowego. Dotyczy to wierzycieli, którzy albo nie podali informacji o numerze rachunku bankowego, albo zmarli i nie ujawnili się ich spadkobiercy - tłumaczy Marcin Wolski z biura syndyka Amber Gold.
Ćwierć tysiąca osób zainwestowały miliony złotych
Do tej pory udało się namierzyć około 2750 osób, które w pierwszej partii wykonanych przelewów nie dostały swoich pieniędzy, bo syndyk nie dysponował ich aktualnymi numerami kont. Pozostało jeszcze 250 osób, które do tej pory nie dały znaku życia, mimo prób kontaktu: zarówno pocztą, jak i e-mailem czy przez telefon.
Zainwestowały one w Amber Gold 12 mln złotych, a w ramach podziału miałyby otrzymać 1,2 mln złotych. Z tej drugiej kwoty na rachunek depozytowy Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ przelano już ponad 482 tys. złotych, w najbliższym czasie trafią tam kolejne "bezpańskie" pieniądze.
W sądowym depozycie ponad milion złotych będzie czekał na swoich właścicieli przez trzy lata. Po upływie tego okresu pieniądze przejmie skarb państwa.
Opinie (305) ponad 20 zablokowanych
-
2021-08-28 10:03
Poszukiwania (2)
Zacznijcie już teraz szukać setek miliardów zrabowanych przez kaczystów przez 6lat rządów. I to niezwłocznie bo rabunek trwa nadal.
- 4 7
-
2021-08-28 10:21
Oj marny człowieczku błądzący i urobiony przez KOlaborantow
- 1 1
-
2021-08-28 10:50
trole tuska sie obudziły przelewy w rublach trafiły na konto
- 0 1
-
2021-08-28 10:43
Ćwierć tysiąca osób - nie lepiej napisać 250 osób
- 3 1
-
2021-08-28 11:23
Każdy pissowski złodziej
Krzyczy łapać złodzieja. A tu nadprokurator zero jakoś nikogo nie zamknął.
I to jest nowy, polski ład.- 3 6
-
2021-08-28 12:19
Pamietam jak Roj Aganiok jagodzianki w tunelu sprzedawal W takim smiesznym, bialym czepku.
Aganiok zawsze lubil blazenskie nakrycia glowy, jak ta welnianka ludowa spod Maczu Piczu.
- 2 1
-
2021-08-28 12:23
Plichte z wiezienia trzeba bedzie spychaczem wypychac. Powinien modlic sie o dozywocie. Czeka go zywot jetki.
- 3 1
-
2021-08-28 13:03
Jak to jest, ze za rządów Tuska same afery i wały były? co z nimi jest nie tak? (5)
Mozna by o PO jakis doktorat napisac. Jak dobrze, ze juz nigdy nie bedą rządzić
Ps Nowak na wolnosci jeszcze?- 6 4
-
2021-08-28 14:23
(3)
Co z tobą jest nie tak, że nie widzisz pisowskich afer?
- 0 2
-
2021-08-28 19:52
z 500 conajmniej
- 1 0
-
2021-08-28 19:53
Bo w TVPiS nie podajo
- 1 1
-
2021-08-29 09:03
Afera za aferę byly tylko za PO
Mściwe Ryże
- 0 0
-
2021-08-28 19:51
Ten co twojego prezesa posuwal... albo moze na odwrot...
Kapitan Piotr P. został zwolniony ze służby w Wojskowych Służbach Informacyjnych w roku 1995. Jego nazwisko wypłynęło po raz kolejny przy słynnej aferze SKOK Wołomin. W tej największej finansowej aferze w historii Polski wydrenowano kieszenie przeciętnych Polaków na 2,2 mld zł. Piotr P. był głównym mózgiem i organizatorem afery SKOK-u Wołomin. Zagrabione pieniądze trafiły do kieszeni polityków, urzędników państwowych i celebrytów, głównie pod postacią niewymagalnych kredytów. Ostatni szef Wojskowych Służb Informacyjnych gen. Marek Dukaczewski stwierdził w wywiadzie dla Radia RMF, że Piotr P. wielokrotnie kontaktował się z Prezydentem Lechem Kaczyńskim i był prywatnie częstym bywalcem w Pałacu Prezydenckim za czasów Lecha Kaczyńskiego. Znał doskonale obu braci Kaczyńskich.
- 1 0
-
2021-08-28 13:04
Boże chroń Polskę i Polaków przed PO
- 6 3
-
2021-08-28 13:21
Pewnie starsi ludzie, których już nie ma
- 4 0
-
2021-08-28 13:49
Nie żyją
Napewno już nie żyją dostali zawału po takim przeżyciu
- 3 0
-
2021-08-28 14:20
Szok (1)
Trzaskowski sprzedaje firmę taksówkową MPT! Lichocka: Nabywcą spółka Wejcherta juniora. Cenę transakcji utajniono
- 4 0
-
2021-08-29 09:04
Standardy Pełowskich samorządów
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.