- 1 Poszukiwany sprawca napaści seksualnej (108 opinii)
- 2 Spalarnia Port Service zostaje w Gdańsku (275 opinii)
- 3 Od września remont SKM Stocznia w Gdyni (30 opinii)
- 4 Ruiny dawnej osady rybackiej pod ochroną (68 opinii)
- 5 Nie uprzątną chodnika, bo nie ma pieniędzy (216 opinii)
- 6 Jacht nie tylko dla bogatych. Używała go armia (70 opinii)
Nie uprzątną chodnika, bo nie ma pieniędzy
Gałęzie, piasek i liście zalegające na chodniku wzdłuż leśnego odcinku ul. Słowackiego (od działek do Matarni) znacznie utrudniają pieszym i rowerzystom korzystanie z tej drogi. Mieszkańcy zwrócili się do miasta z prośbą o uprzątnięcie tego terenu, ale w odpowiedzi poinformowano ich, że obecnie nie ma na to środków finansowych. Pozostaje zatem czekać, aż takie się znajdą, lub - co sugerują czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta - posprzątać drogę na własną rękę.
- Leśny chodnik, który też wymaga uprzątnięcia
- Problem jest, ale czy poważny?
- Miasto chodnika nie uprzątnie, bo nie ma pieniędzy
- "Posprzątajmy sami" kontra "na coś płacimy podatki"
Leśny chodnik, który też wymaga uprzątnięcia
Z taką sytuacją, zdaniem naszego czytelnika, mamy do czynienia na fragmencie leśnym ul. Słowackiego, na odcinku od działek do Matarni. Swoimi uwagami na ten temat podzielił się z nami za pośrednictwem Raportu z Trójmiasta, za co bardzo dziękujemy.
Brak pieniędzy na czyszczenie chodnika (34 opinie)
Problem jest, ale czy poważny?
Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy też drogą mailową. Oto jego fragment:
- Jadąc np. rowerem, trzeba się zatrzymać i zejść na krawędź skarpy, aby przepuścić drugą osobę. Jest to skrajnie niebezpieczne. A zdarza się, że wyłączone jest z użytku aż 70 proc. szerokości - skarży się nasz czytelnik.
Nie wszyscy oceniają jednak stan tej drogi tak surowo, choć problem dostrzegają.
- Droga jest zaśmiecona, ale nie na tyle, żeby nie dało się przejechać - skomentował jeden z czytelników pod cytowanym powyżej raportem. - Są fragmenty, gdzie faktycznie trzeba się zatrzymać, żeby kogoś przepuścić, ale nie sądzę, żeby był to problem. Niemniej sprzątanie byłoby mile widziane, dlatego liczę na to, że miasto się za to weźmie.
Miasto chodnika nie uprzątnie, bo nie ma pieniędzy
Stwarza zagrożenie, czy nie, nie ulega wątpliwości, że sprzątanie by się przydało. Niestety, choć nasz czytelnik zgłosił problem za pośrednictwem Gdańskiego Centrum Kontaktu, miasto odpowiedziało, że sprzątania nie będzie, bo nie ma na to środków.
- Zadanie wykracza poza aktualne możliwości finansowe miasta - odpowiedział Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. - Rozumiemy potrzebę oczyszczenia chodnika. W przypadku pojawienia się dodatkowych środków zgłoszenie zostanie zrealizowane.
"Posprzątajmy sami" kontra "na coś płacimy podatki"
Gdańszczanie w spontanicznym "wyręczaniu" miasta w sprzątaniu mają już wprawę - wystarczy wspomnieć wiosenną akcję na Chełmie.
Skrzyknęła ludzi na akcję sprzątania
Nie dziwi zatem, że w komentarzach w naszym raporcie pojawiły się podobne pomysły.
- W czynie społecznym posprzątajmy. Każdy po 2 metry i będzie idealnie - zaproponował jeden z czytelników.
Szybko pojawiła się jednak kontra.
- "W czynie społecznym" to my płacimy fortunę w podatkach, które są trwonione na bzdury zamiast na to, na co powinny - odpowiedział natychmiast ktoś inny.
Opinie (216) ponad 10 zablokowanych
-
5 godz.
Umhmmmm
Czyli to tak jakbym we własnej firmie nie przestrzegał zasad BHP ? No jak czystość nie będzie zachowana to pracownik ma prawo donieść do PIPy i otrzymam karę. Czyli rozumiem że teraz karę otrzymają urzędnicy?
- 4 0
-
5 godz.
qqqqqqq
To jest po prostu zarośnięte trawą.
Tak samo w Spółdzielniach lub przy koszeniu trawy przez wynajęte firmy nie zrobisz od razu tylko olewająco to roboty potem pełno.
W blokach tak samo nikt nie sprawdza drobnych rzeczy do na prawy
bo po co na zebraniach walnych jak już jest mocno zepsute słyszymy nie ma kasy.
Jednym słowem całe towarzystwo wzajemnej adoracji zatrudnione w Spółdzielniach czy facet od technicznych spraw czy inny są tylko do odbierania pensji miesięcznej.
Nawet pojęcia czasem nie mają co jest na bloku zepsute bo się nie zapuszczają w te rejony na oględziny.- 2 1
-
5 godz.
Jak to, w uśmiechniętej Polsce, w tym w serdecznym Gdańsku nie ma pieniędzy? To wina PiS. Śmiech z lewaków i ich wyborców. A propos, czy pamiętacie o haśle Oli: Czysty Gdańsk.
- 5 1
-
5 godz.
Skoro mieszkańcy
Mogą płacić krocie za śmieci i dodatkowo segregować je na milion frakcji i na własny koszt wywozić je do pszoku to mogą równie dobrze i posprzątać chodnik jednocześnie płacić za utrzymanie miasta w czystości. DULA będzie miała na rydwan i bara... Owce.
- 3 0
-
5 godz.
Może jakiś festyn na tym chodniku rozwiązałby sytuację?
- 5 0
-
5 godz.
Piniedzy nie ma i nie bedzie
Za to zatrudnienie w gzdiz wzroslo wctym roku o 3 procent
- 3 0
-
5 godz.
Wybraliscie ekipe
To po placzcie.
- 4 1
-
5 godz.
Co wy tu piszecie o lesnym odcinku Slowackiego,skoro Wajdeloty przypomina wysypisko smieci (1)
Centrum dolnego Wrzeszcza,od wielu lat rewitalizowane,mnostwo klimatycznych knajpek...i jak piescia w nos ten brud na ulicy Wajdeloty i trotuarach.Syf jak w jakiejs Kinszasie-tysiace petow,kartonow,puszek po piwie.Nikt tego nie sprzata.Wstyd jak cholera,ze nawet okoliczni knajpiarze nie zrzuca sie po pare zlotych na ogarniecie tego syfu.O sluzbach miejskich to juz nie wspomne.
- 9 0
-
5 godz.
Uśmiechnij się, jesteś w serdecznym Gdańsku!
- 0 3
-
5 godz.
Nie ma pieniędzy?
Ledwie przecież przepłacili kilkunastokrotnie za autobusy na wodór, to chyba miejska kasa wypchana po brzegi?
- 5 2
-
5 godz.
Tomek (1)
Na pomniki i inne pierdoły zaraz się znajdą.... Szanowna Pani Dulkiewicz może byś się zainteresowała
- 4 0
-
5 godz.
Nie mam czasu.
Ola
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.