- 1 Wspólna pasja ojca i syna. Razem kradli lego (72 opinie)
- 2 Przycięli korzenie i drzewo się przewróciło (35 opinii)
- 3 Zebrali 250 tys. zł na leczenie 3,5-latka (46 opinii)
- 4 Tutaj chwasty kłaniają się przechodniom (63 opinie)
- 5 Powstanie 40-metrowy akademik z hotelem (252 opinie)
- 6 Pożar magazynu pod lupą ABW (184 opinie)
Nie żyje pilot samolotu, który rozbił się na lotnisku
Wojsko potwierdziło, że nie żyje pilot samolotu, który rozbił się w piątek po godz. 13 podczas treningu przed sobotnimi pokazami. Sobotnie pokazy odwołano. Wstrzymano też do odwołania wszystkie loty na samolotach M-346 Bielik.
![Wypadek samolotu wojskowego na lotnisku](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3781/150x100/3781229__c_0_18_660_462__kr.webp)
Gen. Ireneusz Nowak, inspektor Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym RSZ, poinformował przed godz. 16, że pilot - mjr pil. Robert "Killer" Jeł - poniósł śmierć na miejscu, nie podjął próby katapultowania się.
"Na Bielikach wylatał ok. 2 tys. godzin"
Robert Jeł pozostawił żonę i osierocił córkę. Jego rodzina została już objęta pomocą psychologów. Na co dzień zajmował się szkoleniem innych pilotów. Na Bielikach miał wylatane ok. 2 tys. godzin, co było drugim najlepszym wynikiem na świecie.
- Bardzo dużo wymagał od swoich uczniów, ale jeszcze więcej od siebie samego. Straciliśmy świetnego pilota i wspaniałego instruktora - stwierdził gen. Ireneusz Nowak.
Na razie - do odwołania - wszystkie loty na maszynach M-346 Bielik zostały wstrzymane.
Odwołane zostały też sobotnie pokazy.
Do wypadku doszło po godz. 13
Przypomnijmy: do wypadku doszło tuż po godz. 13, gdy piloci trenowali przed zapowiadanymi na sobotę pokazami lotniczymi. Podczas lotu treningowego samolot M-346 Bielik zaczął nagle gwałtownie pikować, a następnie uderzył w płytę lotniska.
Żałoba po wypadku lotniczym (15 opinii)
M-346 Bielik jest dwumiejscowym, dwusilnikowym samolotem przeznaczonym do zaawansowanego szkolenia lotniczego. Używają ich armie na całym świecie - m.in. w Izraelu czy we Włoszech.
W ostatnich latach pojawiły się jednak kontrowersje związane z użytkowaniem tego typu maszyn.
Już raz wstrzymano loty Bielikami
W grudniu 2023 r., podczas wykonywania lotu szkolnego w Dęblinie, doszło do niekontrolowanego oddzielenia się owiewki w takiej właśnie maszynie. Takie informacje przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Pilot jednak bezpiecznie wylądował na lotnisku 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.
Wojsko żegna pilota, który zmarł w wypadku (68 opinii)
Opinie (514) ponad 200 zablokowanych
-
2024-07-13 10:49
"Pilot siedząc w tego typu myśliwcu nie widzi co jest pod nim"
a wystarczyłaby kamerka i monitorek...
- 2 3
-
2024-07-13 11:07
o co chodzi, w dzisiejszych czasach szkolenia, synulatory, medyczne badania na super maszynech analitycznych
bez stresu na pogode i warunki, zawodowy wojskow co ma placone urlopy, postojowe i wszystkie dodatki z racji zawodu i przyp.l swieca w dol. niektore zaawansowane maszyny rolnicze sa bardziej skomputeryzowane niz ten samolocik. ktos to rozumie co sie stalo?
- 2 2
-
2024-07-13 11:13
Aż mnie zmroziło ;(
Kobieta z nagrania widziała ostatnie chwile człowieka. Straszna śmierć , ogromne wyrazy współczucia dla rodziny, sama niedawno pochowałam męża i wiem jaki to koszmar. Co takiego się stało że tak doświadczony pilot zginął w tak straszny sposób, obstawiam awarię maszyny bo nie chce mi się wierzyć w błąd pilota.
- 2 4
-
2024-07-13 11:53
Myślał, że wyprowadzi świecą,
tak zginęli dwaj Białorusini na pokazach w Goraszce. A tak w ogóle na pokazach jest mnóstwo wypadków
- 1 1
-
2024-07-13 12:38
Podobno to byl najlepszy pilot w polsce a samolot jedrn z lepszych. To co by bylo w rralnej walce i woknie gdzie dochodzi presja
- 0 3
-
2024-07-13 13:15
(1)
I takie wojsko w Polsce ... Łamagi ... Jak to wojsko ma istniec jak mają takich instruktorów ...
- 4 3
-
2024-07-14 16:50
Dosc frayerski komentarz.
- 0 0
-
2024-07-13 13:16
A ja uważam że latając z taką prędkością w pobliżu budynków to jest nie odpowiedzialne
- 6 1
-
2024-07-13 13:21
Uważam, że to dość nieodpowiedzialne latać z tak dużą prędkością nad zabudową. Szczęście, że nie pozabijał innych.
- 5 0
-
2024-07-13 14:10
Wojsko nie jest po to zrby robic jakies ryzykowne wygibasy.
- 4 1
-
2024-07-13 14:18
czy pilot miał ze sobą smartfon?
jeśli tak, to powinni wiedzieć, czy ostatecznie był w samolocie, a nie poza nim?
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.