- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (319 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (888 opinii)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (185 opinii)
Nielegalne graffiti - problem nie do rozwiązania?
Gdyńska grupa policyjna, ścigająca grafficiarzy zdołała ograniczyć problem, ale Trójmiasto wciąż zmaga się z plagą bazgrzących po murach i elewacjach. Jest na nich sposób?
- Cały czas zatrzymujemy jednak kolejnych sprawców. Wszyscy wiemy jak duża jest skala zjawiska - mówi Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik gdyńskiej policji.
Działalność grupy przynosi też niewymierny efekt psychologiczny. Czy ze sprawdzonego pomysłu skorzystają funkcjonariusze z Gdańska?
- W Trójmieście pseudo-grafficiarze są prawdziwą, plagą a straty jakie powodują trzeba liczyć w setkach tysięcy złotych. W Gdańsku większość wandali czuje się bezkarnie - denerwuje się nasz Czytelnik, pan Krzysztof.
Władze Gdańska już wdrażają program usuwania nielegalnego graffiti oraz pokrywania budynków specjalną powłoką, zabezpieczającą przed kolejnymi malunkami. Obejmie on dzielnice, które będą rewitalizowane.
Policja w Gdańsku nie zamierza jednak stworzyć specjalnej grupy. - Ściganiem tych przestępstw zajmują się policjanci kryminalni oraz dochodzeniowo-śledczy. Ważną rolę pełnią również funkcjonariusze prewencji, którzy mają okazję złapać te osoby na gorącym uczynku - podkreśla podkom. Magdalena Michalewska, rzecznik gdańskiej policji.
Sopot chce zwiększyć liczbę pieszych patroli, które skutecznie odstraszają bazgrzących po murach. Zwłaszcza w sezonie, na ulicach kurotu ma być więcej policjantów.
Czy te działania wystarczą, by problem zniknął?
Szymon Wróblewski z Plamy, który graffiti przekształcił w sztukę, tworząc m.in. projekt Miejskie Znaki Kultury czy Zaspa SKM "Świeżo malowane", nie ma wątpliwości. Najważniejsze jest skanalizowanie energii młodych ludzi w odpowiednim kierunku.
- Gdy realizowaliśmy Galerię Wrzeszcz czy projekt na Zaspie, to zastanawialiśmy się czy oprą się wandalizmowi. Okazuje się, że tak - mówi Szymon Wróblewski, który promuje również akcję Miejskie Znaki Kultury, która jest alternatywną propozycją na upiększanie miast, również za pomocą - w pełni przemyślanego i legalnego - graffiti. - Najważniejsze jest to, by o pozyskaną ścianę dbać, odnawiać malunki lub robić nowe. I muszą one być związane z miejscem, w którym występują. Wtedy mają szansę być częścią przestrzeni, nie ingerują w nią, a dopełniają - podkreśla.
Miejsca
Opinie (167) ponad 10 zablokowanych
-
2011-03-20 10:11
Myślę, że jest sposób na tych małoletnich imbecyli
Każdemu złapanemu obcinać prawą łapę aż do łokcia. Niech sobie bazgrze kikutkiem.
Kto za?- 3 3
-
2011-03-20 10:20
Nie popieram wandalizmu,napisów na murach i blokach,ale naprawdę znakomite graffiti może dodać kolorów i życia.Graffiti jest to rodzaj sztuki,ale nasi grafficiarze nie mają takich miejsc,gdzie mogą malować. Tak samo jest z kierowcami,którzy nie mają torów do jazdy. No i skateparki też ich brak.
- 0 2
-
2011-03-20 10:23
Opinia wyróżniona
Graffiti bywa sztuką, sztuką prowokującą do myślenia. Przykładem mistrza prowokacyjnego graffiti jest Banksy - jego "mazanie"
po murach ma swój przekaz. Bulwesuje i zmusza na zastanowienia się nad otaczającym nas światem. Natomiast graffiti w wykonaniu lokalnych "artystów" jest popłuczynami sztuki, czystym wandalizmem i żałosną próbą naśladowania mistrzów, takich jak Banksy.
Szczyle z farbą zakłócają nasz krajobraz, bazgrząc bez sensu esyfloresy na każdym napotkanym murku.- 4 4
-
2011-03-20 10:31
tylko snajper
wynająć snajpera, płacić mu od głowy i ilość graficiarzy zacznie maleć
łączę się w "bulu i nadzieji" z mieszkańcami pomazanych domów- 7 0
-
2011-03-20 11:26
RÓBTA CO CHCETA
- 2 0
-
2011-03-20 11:55
przyznam ze nie toleruje tagów na murach zabytkowych budynków w centrum miasta, nie dosyć że nasze władze ledwo co są wstanie odnowić elewacje, wiążą się z tym żmudne rozmowy prośbą o pieniążki, trwające latami, a przyjdzie jakiś oszołom napisze na murze jakiś bezsensowny podpis i wielki z niego artysta...
gwarantuje ze jak będę szedł nocą, i zobaczę bazgranie to nie ręczę za siebie, całego go pomaluje łącznie z ryjem, a potem oddam w ręce policji.- 5 0
-
2011-03-20 12:05
A może by tak... (1)
Pręgierz dla graficiarzy? Dwadzieścia batów na gołe pupsko, to może nauczą się szanować cudzą własność? I to publicznych batów, na środku Długiej, Monciaka albo na Skwerze Kościuszki. Żeby każdy mógł zobaczyć, kto smaruje te wszystkie bohomazy.
- 7 2
-
2011-03-20 12:09
chętnie jeszcze bym ich domy odwiedził i zniszczył im wszystko, łącznie z meblami, ciuchami wszystko bym popisał... ciekawe jakby potem się czuli...
- 1 1
-
2011-03-20 12:08
problemem nie są grafficiarze lecz dzieci które się za nich uwarzaja biegają z puszką i bagrzą po 3 lub 4 literki i jest fajnie, natomiast grafficiarze ktorzy coś nam pokazują czy kolorują nasze szare społeczeństwo powinno się raczej wynagradzac i rozpowszechniac na ulicach by chociaż w ten sposób ludzie chodzili z głowami podniesionymi ku górze, a może jakis uśmiech sie pojawi
- 2 3
-
2011-03-20 13:22
polska niemoc (1)
jakie kary dla graficiarzy - żadne , niech debil jeden z drugim zapłaci z 10 000 odpracowując to fizycznie to zaraz mu się odechce . A łapanie zostawić ludziom lub firmom , dać z 1000zł za złapanie z dowodami graficiarza a jutro problem zniknie , a policja w tym czasie niech ściga bandytów a nie pilnuje niepobazgranych ścian.
- 4 1
-
2011-03-20 18:45
a kiedy ukarano kogos w Polsce za wiele powazniejsze przestepstwa?
patrz autorzy stanu wojennego i inni co pozniej czyscili archiwa sb.
- 1 0
-
2011-03-20 13:26
Sposób na bazgroły
Trzy pomysły, jak można zniechęcić wandali do bazgrania po dowolnych powierzchniach:
1. Niewielkie powierzchnie (np. wiaty na przystankach) malować kontrastowymi kolorami. Wandalowi ciężko będzie dobrać farbę, która będzie widoczna na mozaice fioletowo-srebrno-zielonych kwadratów, co zniechęci go do propagowania swoich "życiowych prawd".
2. Oficjalnie wydzielić ściany-strefy, gdzie można malować graffiti, jak było np. na pylonach wiaduktu Okopowa. Propagować i dofinansować PRAWDZIWYCH artystów - szare i białe powierzchnie pokryć muralami mającymi jakiekolwiek WALORY estetyczne - wówczas przynajmniej odrobinę "moralniejsza" część graficiarzy powstrzyma się przez ich niszczeniem.
3. Monitorować, reagować, karać. Jasne, puste ściany niestety kuszą.- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.