Panele fotowoltaiczne na dachu św. Brygidy podobno nie rzucają się w oczy z poziomu ziemi.
Proboszcz kościoła św. Brygidy zamontował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Ludwik Kowalski przyznał, że nie pytał o zgodę konserwatora zabytków. Duchowny kierował się wytycznymi z encykliki papieża Franciszka, która mówi, by żyć bardziej ekologicznie.
jako pierwszy opisał portal Zawsze Pomorze. 
2023-07-12 15:53
Więc nie musi się pytać o zgodę jakiegoś kogoś z podbitego państewka. Zrozumiano???
2023-07-12 16:28
2023-07-12 16:26
Nie widać więc nie szpeci.
Miasto kapusi.
2023-07-12 16:28
Względnie Jarkiem jeszcze
2023-07-12 16:32
Papież jest następcą Św. Piotra, ucznia Chrystusa, jest głową kościoła katolickiego, dlatego jego decyzja znaczy więcej niż decyzja prezydenta, premiera, sądu, czy konserwatora zabytków. Tak samo związek małżeński zawarty w kościele jest wyższy rangą niż ten zawarty przed urzędnikiem spisany tak jak każda zwykła umowa którą można w łatwy sposób związać i rozwiązać według własnego widzi mi się.
2023-07-12 17:43
Pycha kroczy przed upadkiem. Bezczelność i wiara w parasol polityczny chroniący przez odpowiedzialnością materialną i karną zaczyną ze strony księży przechodzić ludzkie pojęcie. Zero skrępowania i hamulców w łamaniu prawa jawnie w biały dzień ...
2023-07-12 18:08
no ale na dachu to wolno
2023-07-12 19:46
jak na razie ....są niestety bezkarni
2023-07-12 20:36
2023-07-12 20:38
2023-07-13 08:42
2023-07-13 09:59
są już w kolorze i kształcie dachowek
2023-07-12 21:14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
