- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (472 opinie)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (149 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (101 opinii)
- 4 Szybko odzyskali skradzione auto (62 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (217 opinii)
Niepełnosprawny nie wysiadł z autobusu przez absurdalne przepisy
Gdy niepełnosprawny poprosił kierowcę autobusu pospiesznej linii R, by zatrzymał się na dodatkowym przystanku, bo to ułatwi mu dotarcie do szpitala, miał nadzieję, że nie będzie problemu. Nic z tego, przepisy są nieubłagane, więc musiał jechać kilkaset metrów dalej. - Za zatrzymanie na nieobowiązującym przystanku kierowcy grożą konsekwencje wynikające z nieżyciowych, wyjątkowo restrykcyjnych przepisów prawa, które powinny być zmienione - podkreśla Marcin Gromadzki, rzecznik gdyńskiego ZKM.
Linia R jest pospieszna i nie zatrzymuje się na wszystkich przystankach. Cieszy się więc sporym powodzeniem, bo pozwala na szybkie przemieszczanie się pomiędzy Rumią, przez ul. Hutniczą i Janka Wiśniewskiego, aż do Kaczych Buków.
Nasz czytelnik opisał sytuację, jaka miała miejsce podczas jednego z niedzielnych kursów.
- Słyszałem na radiotelefonie, jak kierowca zapytał centralę ruchu, czy może zatrzymać się na przystanku, którego nie obsługuje jego linia. Tłumaczył, że wiezie w pojeździe osobę niepełnosprawną z opiekunem i pyta o zgodę na jej prośbę. Nadmienił, że jest to sytuacja wyjątkowa. Mimo to zgody nie otrzymał. Stawia to wszystkich kierowców w niekorzystnym świetle, a to Centrala Ruchu i bezduszne przepisy nie pozwalają na przewóz inny niż jest określony w regulaminie, nawet jeżeli w pojeździe jest osoba niepełnosprawna, która jest w drodze do szpitala w Redłowie - napisał czytelnik Trojmiasto.pl, przedstawiający się jako kierowca miejskiego autobusu.
ZKM: to fakt, przepisy są bezduszne
O zdarzenie zapytaliśmy przedstawicieli Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, który sprawuje pieczę nad wszystkimi firmami świadczącymi przewozy w mieście.
- Za zatrzymanie poza przystankiem widniejącym w rozkładzie jazdy grozi kierowcy kara administracyjna w kwocie 3 tys. zł nakładana przez Inspekcję Transportu Drogowego oraz odpowiedzialność karna i finansowa w przypadku szkody pasażera. Wynika to z nieżyciowych, wyjątkowo restrykcyjnych przepisów prawa, a nie z uregulowań ustalonych przez Zarząd Komunikacji Miejskiej w Gdyni jako organizatora przewozów - zastrzega Marcin Gromadzki, rzecznik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni.
Tymczasem w wielu krajach Europy Zachodniej popularność od lat zyskują "linie giętkie" - z trasą i przystankami ustalanymi na bieżąco na życzenie pasażera, najczęściej poprzez aplikację.
W Polsce jest to prawnie niemożliwe na liniach miejskich z określonym rozkładem.
Gdy kierowcę przyłapie ITD, zapłaci 3 tys. zł. ZKM w Gdyni ma jednak przepisy znacznie bardziej tolerancyjne, bo za zatrzymanie na przystanku nieujętym w rozkładzie jazdy kara wynosi... 38,40 zł.
Co nie zmienia nadrzędności przepisów ogólnopolskich.
- Nawet gdy kara zostanie nałożona, może być anulowana po wyjaśnieniach, że dana sytuacja miała szczególne uzasadnienie. Już nie raz tak było, ale każdy kierowca ma w tyle głowy, że jak dostanie od ITD, to nikt za niego nie zapłaci 3 tys. zł - opowiada inny kierowca gdyńskiej komunikacji.
Mimo tego czasami kierowcy naginają przepisy dla pasażerów, wysadzając ich nawet poza przystankami, gdy ktoś np. pomylił autobus. Ale robią to na własne ryzyko.
- W pełni się zgadzam, że przepisy powinny być zmienione. Warto jednak dodać, że osoby niepełnosprawne mogą korzystać w Gdyni z minibusów na zamówienie, które realizują przewozy w systemie od drzwi do drzwi - kończy Marcin Gromadzki.
Miejsca
Opinie (247) 6 zablokowanych
-
2021-07-22 08:49
no tak działają autobusy, (4)
że zatrzymują się na przystankach, które są z góry ustalone i można sobie to sprawdzić w rozkładzie. Od razu powiem, że SKMki też tak działają. I tramwaje, i trolejbusy. Wiem, że to może być szok no ale tak jest. Co zrobisz jak nic nie zrobisz. Istnieje coś takiego co zatrzymuje się tam gdzie chcemy, to się nazywa taksówka. Tylko cena inna.
- 78 9
-
2021-07-22 09:02
To BYŁ ustalony przystanek, (3)
tylko nie dla TEJ linii, więc kierowcy nie wolno było wypuścić człowieka na wózku. Teraz twoje komórki te wiadomości przerobią?
- 6 14
-
2021-07-22 09:16
Niepełnosprawny to nie ułomek
Mógł przecież wsiąść do autobusu, który staje na przystanku, na którym chciał wysiąść.
To linia pospieszna, która ma mniej przystanków na trasie. Nie przesadzajmy.- 17 2
-
2021-07-22 09:37
Czyli NIE byl to przystanek Tej linii? Gdziez wiec jest absurd?
- 7 1
-
2021-07-22 09:40
straszne bzdety piszesz
to nie był przystanek z rozkładu tego autobusu, ten autobus się tam NIE zatrzymuje. Dotarło?
- 5 1
-
2021-07-22 08:50
Przepisy obowiązują wszystkich nawet niepełnosprawnych (6)
- 104 16
-
2021-07-22 09:09
(4)
Bo są wdrażane ustawami przez niepełnosprawnych umysłowo posłów.
- 19 25
-
2021-07-22 09:17
dlatego dostają diety - a nie pensje
na pensję trzeba sobie zapracować!
- 11 2
-
2021-07-22 09:22
A potem niepełnosprawni będą chodzic jak święte krowy w Warszawie
- 10 4
-
2021-07-22 09:53
Ty jesteś niepełnosprawny umysłowo, co mają posłowie do komunikacji miejskiej? (1)
- 4 10
-
2021-07-22 10:21
A to, że w ustawie o transporcie drogowym jest zakaz robienia czegoś takiego.
- 9 1
-
2021-07-22 13:05
Gratuluję, musisz być naprawdę empatycznym człowiekiem. To takie polskie, zero zrozumienia, zero współczucia, nikomu nie odpuścimy ani nie przepuścimy okazji żeby pokazać mu gdzie jego miejsce
- 1 0
-
2021-07-22 09:08
buuuuuuuuuu
- 0 1
-
2021-07-22 09:09
A ile kosztuje
Taki minibus oś drzwi do drzwi Panie Gromadzki?
Z pewnością niepełnosprawni śpią na pieniądzach?- 1 5
-
2021-07-22 09:09
i bardzo bardzo dobrze! (1)
Chyba logiczne, że jak wsiadł to liczył się z tym, gdzie zatrzymuje się autobus. Są autobusy, które zatrzymują się na każdym przystanku. Kierowca ma wyznaczoną trasę, wyznaczony czas, itp. Kierowcy często nawet nie mają 5 minut przerwy w ciągu dnia, ale ludzie i tak mają to w d***.
Każda pierdoła, dzwonią i piszą skargi. Przecież bydło zachowuje się bardziej przyzwoicie.
mógł sobie wziąć taxi, to pod same drzwi podwiezie. Trzeba być konsekwentnym i kierowca dobrze zrobił ! Tego by tam wypuścił, a dalej by znów ktoś chciał , nie wypuścił i skarga !
A co do artykułu , dajcie mi dane kierowcy, jeszcze mu flaszkę postawie.- 9 4
-
2021-07-22 10:06
No ale on jest niepełnosprawny i jemu się należy, a jeśli tego nie rozumiesz to cyt. "niech cię pokręci". Za karę.
- 3 0
-
2021-07-22 09:13
(2)
A skąd ITD wie że autobus zatrzymał się na przystanku gdzie nie powinien się zatrzymać ? Co oni rozkłady na pamięć znają?
- 1 4
-
2021-07-22 09:21
A co to za problem zobaczyć oznaczenie linii i sprawdzić, czy na tym przystanku znajduje się jej rozkład?
- 3 1
-
2021-07-22 10:12
Słyszał o GPS?
- 1 0
-
2021-07-22 09:22
Eh (2)
Niepełnosprawny chciał wysiąźć:
- trzeba zmienić przepisy
Matka z dzieckiem zgineli bo kierowca autobusu wypuścił ich w niedozwolonym miejscu:
- trzeba zmienić przepisy
I tak się kulamy od zmiany do zmiany i każdy ma zawsze argumenty za swoją teorią- 7 1
-
2021-07-22 15:48
(1)
rowerzysta musi wpakować swój pojazd do autobusu - od razu przepisy zmienione na jego korzyść
- 0 1
-
2021-07-22 15:51
Nieprawda
W większości pojazdów jeżdżących w Gdańsku nie ma możliwości przewożenia rowerów, bo nie są do tego przystosowane technicznie
- 0 0
-
2021-07-22 09:27
To ze jest niepełnosprawny nie ma żadnego znaczenia
Skoro chcą być traktowani równo to niech nie wymagają specjalnego traktowania i ustępowania im na każdym kroku- 7 3
-
2021-07-22 09:35
W Dudach się poprzewracało!
Niech se weźmie auto na PFRON.
Jeźu, jacy roszczeniowcy. Windy, podjazdy, etc.- 3 4
-
2021-07-22 09:38
Kiedyś kierowca zmienił trasę,
Jak jechałam pierwszym kursem na pociąg o 4rano. Zamiast przy hali, to zawiózł mnie na dworzec. Bo " co jedziesz taka młoda sama po nocy chodzić ".
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.