- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (514 opinii)
- 2 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (232 opinie)
- 4 Rekordzista dostał 5 mandatów (78 opinii)
- 5 Były senator PiS trafił do więzienia (352 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (60 opinii)
Nietypowe Budowle Trójmiasta. Tunel w tunelu pod Martwą Wisłą
W filmie pokazujemy tunele i instalacje, które znajdują się pod jezdnią, którą poruszają się kierowcy.
W kolejnych odcinkach cyklu Nietypowe Budowle Trójmiasta wyjaśniamy przeznaczenie i działanie dziwnych budowli na terenie miasta. Dzisiaj odwiedzamy niedostępne dla postronnych osób miejsca w tunelu pod Martwą Wisłą. Poprzednio pokazywaliśmy, jak działał schron przeciwlotniczy w gdyńskim porcie. Za miesiąc opowiemy o maszcie radiowo-telewizyjnym w Chwaszczynie.
Na co dzień korzysta z niej ok. 25-30 tys. kierowców i pewnie niewielu z nich zdaje sobie sprawę, że drogowy tunel to tylko część olbrzymiego obiektu, który żyje 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.
Na górze kierowcy, na dole strefa techniczna
Przekrój tunelu jest bardzo prosty. Gdyby rurę przeciąć poziomo na pół, w górnej części znalazłaby się jezdnia, z której na co dzień korzystają kierowcy, a w drugiej - pod jezdnią - znalazłaby się przestrzeń dostępna tylko obsłudze tunelu. Na potrzeby artykułu nazwijmy ją "tunelem w tunelu". Dolna "połówka" dzieli się na trzy osobne części:
- odwodnienia i hydrantową,
- tunel wentylacyjny dostarczający świeże powietrze,
- przejście techniczne ze wszelkimi instalacjami elektrycznymi.
Naszą podziemną wędrówkę rozpoczynamy od kanału wentylacyjnego, który dba w tunelu o wymianę powietrza. W sytuacji gdy czujniki wykażą przekroczenie stężenia dwutlenku węgla, tzw. czerpaki "zasysają" powietrze z zewnątrz i wtłaczają je do tunelu (dzieje się tak, gdy w tunelu tworzy się korek). Po włączeniu urządzenia huk w tunelu przypomina ryk silnika w samolocie, a pęd powietrza może zerwać czapkę z głowy.
Następnie przechodzimy do środkowej części tunelu biegnącego pod jezdnią, z której na co dzień korzysta obsługa tunelu. My wykorzystaliśmy to miejsce do przeprowadzenia doświadczenia, o którym więcej piszemy na końcu artykułu.
Jeden tunel jak trzy platformy wiertnicze
Wracamy dwa piętra wyżej na poziom techniczny. Michał Adamkiewicz, szef Centrum Zarządzania Tunelem, oprowadza nas po serwerowni, pokazuje i tłumaczy, jak działa rozdzielnica niskiego napięcia, potem oprowadza po pomieszczeniach z zasilaniem awaryjnym. W jednym z pomieszczeń zorganizowano też zapasowe stanowisko sterowania, które na wypadek awarii w głównym centrum przejęłoby kontrolę nad "życiem w tunelu".
W tym miejscu warto dodać, że tunel jako cały obiekt to prawdopodobnie najbardziej newralgiczny, ale przy tym jeden z najbardziej bezpiecznych obiektów w mieście. Samo wyposażenie tunelu kosztowało ok. 40 mln zł, w sumie znajduje się w nim 50 tys. tzw. punktów danych. Dla porównania, na platformie wiertniczej, która też nie jest prosta w obsłudze, jest ich trzykrotnie mniej.
Agregat jak silnik z monster trucka
Tunel zasilany jest z trzech źródeł: dwóch stacji średniego napięcia, agregatu prądotwórczego i baterii akumulatorów. Te ostatnie zabezpieczają tunel przed ewentualnym zanikiem napięcia i są gotowe do działania, zanim załączy się agregat. Wszystko po to, by w razie tzw. blackoutu (zaniku napięcia) w tunelu np. nie zgasło światło awaryjne, nie wyłączyły się kamery i systemy bezpieczeństwa.
Największe wrażenie robi jednak potężny agregat napędzany 1700 litrami oleju napędowego. Wyglądem przypomina gigantyczny silnik z monster trucka, a ogłuszający hałas, jaki generuje, sprawia, że obsługujący go operator, by chronić swój słuch, musi włożyć specjalne stopery i słuchawki.
Tunel to nie tylko dużo prądu potrzebnego do oświetlenia, obsługi kamer i innych systemów bezpieczeństwa (same rachunki za energię elektryczną wynoszą ok. 100 tys. zł miesięcznie), ale też odwodnienie.
Aby zapewnić odpowiednią retencję, w obiekcie znajdują się zbiorniki retencyjne, które pierwszy poważny test przeszły już kilka tygodni po otwarciu tunelu podczas lipcowej powodzi w 2016 r. I choć jedna z pracujących wówczas pomp wysiadła, tunel z nadmiarem wody poradził sobie podręcznikowo. Dodatkowo - w razie podwyższonego stanu wody od strony Letnicy - tunel chroniony jest kilkudziesięciocentymetrowym murkiem.
Rowerem w tunelu pod jezdnią? Nie da się
W trakcie naszej wizyty w tunelu postanowiliśmy sprawdzić, na ile realne jest umożliwienie ruchu rowerowego nie tyle w samym tunelu - co w podziemnej części, z której na co dzień korzystają pracownicy z Centrum Zarządzania Tunelem.
To długi na ok. 1 km chodnik o szerokości ok. 3 m. Przebiega tuż pod jezdnią i służy pracownikom tunelu do szybkiego i bezpiecznego przemieszczania się między dwoma końcami podwodnej przeprawy. Najczęściej wykorzystują do tego właśnie rowery. Postanowiliśmy przejechać się "tunelem w tunelu", by sprawdzić, czy można by było udostępnić go rowerzystom i pieszym, którzy - jak wiadomo - nie mogą korzystać z tunelu samochodowego, bo tam dopuszczony jest wyłącznie ruch aut i komunikacji miejskiej.
Przejazd samym tunelem zajmuje nieco więcej czasu niż samochodem. Najpierw jednak trzeba pokonać pięć pięter po schodach. Brak windy sprawia, że rower trzeba znieść, a po pokonaniu przeprawy znów wnieść klatką schodową. I choć my korzystaliśmy z lekkiego składanego roweru będącego na wyposażeniu tunelu i na potrzeby testu pokonaliśmy zaledwie połowę trasy, to wydaje się to dużą przeszkodą w swobodnym korzystaniu z tunelu.
Wjechał do tunelu z dzieckiem w przyczepce
Nawet jeśli rowerzysta pokonałby tę trudność, to czeka go jeszcze sama jazda tunelem. Pomijając fakt, że jest w nim zimno, to jazda jest w miarę przyjemna, ale... tylko do połowy - bo najpierw jedziemy w dół, a potem czeka nas podjazd. Pokonanie całego tunelu nie jest więc ani lekkie, ani szczególnie przyjemne.
Dodatkowym aspektem negatywnie wpływającym na możliwość udostępnienia tej przestrzeni rowerzystom jest brak monitoringu w samym "tunelu pod tunelem" i znajdująca się w nim newralgiczna infrastruktura, a więc wbudowane w ścianę szafy z elektroniką, kilometry kabli, światłowodów, czujników i wszelkiego rodzaju urządzeń, wpływających na bezpieczeństwo całego obiektu. Na własne oczy przekonaliśmy się, że nie dałoby się pogodzić umożliwienia korzystania z tunelu postronnym osobom przy jednoczesnym braku właściwego nadzoru nad ich bezpieczeństwem i ewentualnymi aktami wandalizmu. Rowerzyści i piesi są więc "skazani" w tym miejscu na komunikację miejską.
Zastanawiasz się, czym jest i jaką funkcję pełni dziwna budowla, którą mijasz w drodze do pracy lub która znajduje się w pobliżu twojego miejsca zamieszkania? Napisz do nas! Poinformuj o lokalizacji, napisz, jakie masz pytania. Postaramy się ją sfilmować i wyjaśnić, co to takiego.
inwestycje@trojmiasto.pl
Opinie (200) ponad 20 zablokowanych
-
2021-03-14 17:34
Platanina kabli?
Czemu pan autor obraża budowniczych tunelu? Ja tam żadnego bałaganu z kablami nie widzę, ale koryta, gdzie są ułożone.
Kto pisze te artykuly.....- 0 1
-
2021-03-14 19:26
Wiele razy przejeżdżałem tunelami w Niemczech, Austrii, Włoszech i Francji, ale nigdzie nie widziałem takiego syfu jaki pojawia się na filmie od 0:15
Utrzymanie tunelu to nie tylko siedzenie na d... przed monitorami. Miotły w garść i do roboty.- 0 1
-
2021-03-14 19:40
xxx
Jak woda zaleje tę podziemną elektronikę, to będzie pozamiatane.
- 0 1
-
2021-03-14 19:52
czapka z głowy, panie Karolczak, Szacun (1)
cokolwiek każali Panu napisać,
cokolwiek Pan mówi paszczą w ostatnich zdaniach komentarza filmu,
obrazem pokazał Pan to, o czym pisałem jeszcze w czasie budowy tunelu:
dało się zrobić totalnie odseparowaną drogę rowerową...
choćby tylko czynną część doby, choćby tylko w weeekendy,
choćby początkowo bez ramp lub wind,
na początku możemy swe rowery nosić, przecież w wielu miejscach je nosimy!
zacząć od małego, powoli dążyć do normalności
a Pan, drogi Konradzie Wallenrodzie, dokonał wyłomu!
to dalej się da... teraz, gdy gwarancjia się skończyła, można tę niedoróbę przerabiać!- 0 2
-
2021-03-14 19:56
miejscówka w sam raz na wycieczkę rowerów pokowidowego Kongresu Mobilności Aktywnej
z prezydentami kilku miast, z VIPami drogowymi....
(znowu można będzie zrobić podkład muzyczny Walcujących Walkirii ;-))- 0 0
-
2021-03-14 21:15
Kiedy taki tunel zbudują z centrum Gdyni na Oksywie?
- 0 0
-
2021-03-15 00:27
Tunel
do bani, zrobili minimum jak wszystko inne, po kosztach.
- 0 0
-
2021-03-15 06:41
Od dziś porzucam samochód i będę jeździł tunelem
"Przejazd samym tunelem zajmuje nieco więcej czasu niż samochodem." Najlepsze co mogliście napisać Tylko jak się jeździ tunelem zamiast samochodu?
- 1 0
-
2021-03-15 06:46
Zamiast usuwać komentarze może byście napisali jak się jeździ tunelem zamiast samochodu w zgodzie z Waszą wypowiedzią "Przejazd samym tunelem zajmuje nieco więcej czasu niż samochodem."?
- 0 0
-
2021-03-15 09:30
Autobusy dla rowerów
Przy okazji artykułu o tunelu wspomnę, że fajnie byłoby autobusom sezonowym dla rowerzystów (658) wydłużyć trasę, żeby je uatrakcyjnić również dla pieszych pasażerów.
Wystarczyłoby, żeby jeździły od skrzyżowania Sucharskiego z Wosia Budzysza (skomunikowanie z linią tramwajową i autobusową Centrum-Plaża Stogi) do skrzyżowania Hallera-Płażyńskiego (czyli kolejne linie tramwajowe i autobusowe, połączenia do Brzeźna, Wrzeszcza i Przymorza/Zaspy). Wówczas te przejazdy nabrałyby dodatkowego sensu komunikacyjnego, bo łączyłyby w zdecydowanie atrakcyjny sposób oba brzegi Wisły i kilka dzielnic :P Kiedy widzę w lecie te puste autobusiki, stojące bezczynnie po obu stronach tunelu, to krew mnie zalewa - a przecież mogłyby wozić wahadłowo sporo ludzi, co widać chociażby po obłożeniu trasy 158 (swoją drogą kursy tej ostatniej linii tylko co godzinę w ciagu dnia to granda).- 3 0
-
2021-03-15 13:07
Rowerem w tunelu pod jezdnią? Nie da się ... da się tylko trzeba chciec (1)
w hambugru alte elbtunel otwarty w 1911r ( tak ponad 100 lat temu sto słownie) piesi rowery i samochody. po ponad 100latach w Gdansku ( w sumie tez niemieckie miasto w dosc duzej czesci) nie da sie....
- 1 2
-
2021-03-15 13:18
niestety w tunelu tej długości się nie da
tunel o którym piszesz ma tylko 426 m długości i jest przeznaczony głównie dla pieszych i rowerzystów, samochody mają do dyspozycji jeden pas od poniedziałku do piątku w godz od 8 do 18 (do godziny13 możesz tym pasem wyjechać z St.Pauli, po 13 wjechać)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.