- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (252 opinie)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (91 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (93 opinie)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (180 opinii)
- 5 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (336 opinii)
- 6 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (531 opinii)
Nocna awantura na Monciaku
Cztery osoby zatrzymane, kilka w szpitalach - to bilans nocnej awantury, do której doszło przed jednym z klubów na Monciaku. Biło się ponad 20 osób.
Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 3:40 w nocy. Przed klubem Organica
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
Nie wiadomo kto zaczął. Nasze źródło mówi jednak, ze zaczęło się od przepychanki między ochroniarzami klubu, a wychodzącymi z lokalu gośćmi.
- Kibice zaatakowali stojących przed klubem - informuje z kolei pan Michał, nasz czytelnik, który był biernym świadkiem zdarzenia.
Tej informacji nie potwierdza policja. - Nic mi o tym nie wiadomo, by napastnicy mieli na sobie barwy któregoś z klubów - zaprzecza rzecznik sopockiej policji.
Faktem jest, że policjanci musieli interweniować. Na Monciaku pojawiło się kilkanaście radiowozów. Efekt: czterech zatrzymanych, kilka osób odwiezionych do szpitali, m.in. na Zaspę i do Szpitala Marynarki Wojennej. Uczestnicy bójki odnieśli tak poważne rany, że interweniujący pracownicy pogotowia musieli zacząć od oddzielenia ciężej od lżej rannych. Pijanych rannych znajdowano w sopockich zaułkach nawet kilkadziesiąt minut po zdarzeniu.
O co poszło? - Nie wiemy, z zatrzymanymi nie ma kontaktu, wciąż trzeźwieją - mówią policjanci.
W Organice bawiłem się od północy. Ok. 3.30 zszedłem na dół na papierosa, bo w klubie nie ma wydzielonej palarni. Przed klubem stała grupa ok. 40 osób w kapturach, chustach, szalikach (barw nie widziałem). Czułem, że będzie zadyma, więc nawet nie dopaliłem papierosa i postanowiłem wrócić do klubu. Nie udało mi się to, by wystraszony selekcjoner już trzymał drzwi i odmówił wpuszczenia mnie. Tłumaczyłem, że u góry mam kurtkę a on, że "nie i tyle".
W pewnym momencie grupa stojących przed klubem ruszyła do wejścia. Selekcjoner uciekł i biegł po schodach, byle być jak najdalej od awantury. Wbiegłem również, jacyś ochroniarze próbowali mnie zatrzymać, ale już był zamęt, wiec im się nie udało. Słyszałem krzyki i tłuczone szkło.
W połowie schodów poczułem pierwsze uderzenie w plecy. Napastników nie widziałem, mieli na sobie kaptury. Wszystko działo się bardzo szybko. Dostałem kilka ciosów w twarz, kilka w plecy, ale udało mi się wyrwać. W klubie prawie pustki, dj wyłączył muzykę, barmani wraz z ochroną pilnowali wejścia na "parkiet".
Na imprezy chodzę często, ale takiej awantury nie widziałem od dawna. Wszędzie potłuczone szkło, szatnia zdemolowana, kasa fiskalna wyleciała z klubu. Zawsze czułem respekt w stosunku do ochrony klubowej, ale tym razem panowie się nie popisali, bo nie byli w stanie zapewnić klubowiczom bezpieczeństwa.
Krzysztof
Opinie (577) ponad 100 zablokowanych
-
2011-02-13 17:50
(9)
Śmieszą mnie opinie typu "ciecie z ochrony" czy "2 czy 3 coś umie". Tak się składa, że chłopaki z Sako to najlepsza ekipa ochroniarska w trójmieście. Można to łatwo zweryfikować. W organice było 3 ochroniarzy, a agresorów (pseudo kibiców Lechii) 10-15. Tych 3 bramkarzy ogarnęło tamtą bandę idiotów.Ponad to od zewnątrz wapierali chuligani z Arki w liczbie ok 15 dusz i ci 3 ochroniarze musieli odeprzeć atak jednych i drugich. Jak więc widać nie są tacy słabi, a ci którzy uważają, że jest inaczej są leszczami, którzy są mocni w grupie lub przed klawiaturą komputera.
- 23 12
-
2011-02-13 21:28
(7)
popieram tą wypowiedz w 100 %. Bawie sie czesto w sopockich klubach i z tego co widze to ochrona jest na poziomie nie zaczepia nie szuka bójek. Jesli dochodzi do takich sytuacji jak wczoraj to moim zdaniem pokazali klase zrównując z ziemią tych smiesznych kibicow. Jak widac tych 3 ochroniarzy jest o wiele bardziej zgranych i wyszkolonych niz banda smiesznych nazywających sie "bojówką" kibiców. A jesli chodzi o agencje Sako to chyba nie ma drugiej takiej potegi w trojmiescie i nie tylko.
- 3 3
-
2011-02-13 21:47
w bojowkach wielu bramkarzy mozna spotkac jak i inne ciekawe postaci (3)
w bardzo wielu ekipach w calym kraju, wiec z tymi smiesznymi bojowkami to ciebie kolego ponioslo, chyba ze twoje wyobrazenie na ten temat konczy sie na zakapturzonych nastolatkach udajacych wielkich chuliganow
- 2 2
-
2011-02-13 22:21
(2)
chyba nie w trojmiescie bo jakos Ci ochroniarze pozabierali kluby smiesznym bojowkarzom
- 0 2
-
2011-02-14 00:55
(1)
nie chce tu zgrywac specjalisty, ale ladnych pare osob z klimatow H stoi obecnie na trojmiejskich bramkach... maja w szalikach klubowych stac abys ich zauwazyl? :D
- 1 1
-
2011-02-14 09:57
Tropikalna i kontrast w sopocie tez kiedys mieli. Ale w koncu wlasciciel poszedł po rozum do głowy i jest normalna ochrona
- 0 0
-
2011-02-14 01:13
haha potega! dobre mi sobie (2)
szanujacy sie ochroniarz tak nie reklamuje firmy. starzy ludzie, ktorzy stoja na bramkach to prywatne osoby pracujace dla klubow a nie pseudo firemki - zaklady pracy chronionej ;)
- 0 2
-
2011-02-14 03:37
(1)
poczytaj sobie o sako to ludzie dawnej agencji Rutkowskiego brali udział w wielu gorszych sytuacjach jest masa artykułów na ich stronce i oni chronia organice
- 1 1
-
2011-02-14 10:53
A najlepsze z tego twojego bełkotu jest to że oni nie mają swojej strony w necie.
- 0 1
-
2011-02-14 01:11
hmm ja tam nie widze problemu
arka lechia? kolego wyluzuj! to sopot nieutralny grunt.
jak nie dawali rady mogli uzyc w obronie wlasnej broni palnej. no tylko, ze nie kazdemu wydaja. a pokazac klate i lysy kark wiele osob potrafi ;)- 0 1
-
2011-02-13 17:52
"Przed klubem stała grupa ok. 40 osób w kapturach, chustach, szalikach (barw nie widziałem)"
Jak można nie zauważyć jakie barwy, co za żart. Zapewne były to barwy bliskie naszemu bohaterowi
- 9 2
-
2011-02-13 17:56
(2)
i co Pan selekcjoner z wyłupiastymi oczkami pierwszy spierdzielał, gdzie pieprz rośnie...
- 13 2
-
2011-02-13 19:35
(1)
"Pan Selekcjoner"z tego co ja widziałem nie spierdzielał tylko biegł po ochrone na pietro i dzwonił po kogoś. Sam by się chyba na kilkunastu męzczyzn przed klubem nie rzucił!
- 3 3
-
2011-02-14 09:14
nie ? a zawsze taki wyszczekany i odważny . Eh mój bohater zawiódł i tym razem ...
- 2 0
-
2011-02-13 18:03
Kibice Sprzęgło Wejherowo. (1)
To byli Kibole Sprzęgło Wejherowo !!!, chcieli zaznaczyć, że nie tylko Wejherowo jest ich,ale także SOPOT !!!!
- 13 4
-
2011-02-16 14:16
pzdr SCAN-SPEED z mz :))
- 0 0
-
2011-02-13 18:10
raczej kibice spoconych reda chcieli pokazac kto tu rządzi,ale nie dali rady
- 4 1
-
2011-02-13 18:13
To byli kibole
Żylastych Żukowo.
- 7 2
-
2011-02-13 18:15
Lechię rozwożono po szpitalach bo dostali od Żylastych Żukowo! ;]
- 7 12
-
2011-02-13 18:16
SAKO (1)
Kto ma SAKO w Klubowej ochronie ten ma spokój i bezpieczeństwo świadczy to że po chwili zbiegło sie SAKO z wszystkich bramek w SOPOCIE pod ,,Organike,,.Żadna ochrona bramek tak nie działa tylko SAKO.
- 4 13
-
2011-02-13 21:30
dokładnie sam byłem swiadkiem jak 2 lata temu w gdynskim klubie boolvar swietej pamieci Zachar przyjechał ze swoimi ludzmi i zaczeli rozrabiac. Po około 20 minutach zjechało sie ze 40 duzych panów z Sako i bardzo szybko uspokoili sytuacje
- 3 2
-
2011-02-13 18:22
A mówią górale, że barany uciekły z hal. Teraz wiadomo gdzie się podziały - na Munciaq
Tak się rozpędziły, że nad morzem wyhamowali
- 8 0
-
2011-02-13 18:25
karnawał
w końcu porządna impreza karnawałowa w Sopocie a nie byli to czasem Egipcjanie
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.